Przyszli do nas młodzi i mówią: jesteśmy prawie 80-tysięcznym miastem w metropolii warszawskiej, a nie mamy nawet gdzie pojeździć na rolkach - wspomina Krzysztof Kasprzycki, asystent burmistrza Piaseczna. Właśnie kończy się tu budowa jedynego w mieście skateparku. Nieoficjalne otwarcie już w lipcu. Skatepark o powierzchni prawie 7 tysięcy metrów kwadratowych będzie jednym z największych tego typu obiektów na Mazowszu.
W jego kompleksie znajdzie się budynek do obsługi technicznej i ochrony, w którym w przyszłości mieścić się będzie szkółka. Powstanie tu również - co najważniejsze - 19 różnorodnych przeszkód. - Proszę nie kazać mi wymieniać ich nazw, są one dla mnie równie niewyobrażalne jak wyczyny dokonywane przez rolkarzy - śmieje się Krzysztof Kasprzycki. Wspomniane nazwy wysyła mi później mailem - będą to m.in. wstęp potrójny, funbox, wstępy ze zjazdem półpiramida, wyskocznie z podestem, poręcze, schody z poręczami i grandboxem, grind boxy i muldy.
W powstawanie projektu od początku włączyli się młodzi mieszkańcy Piaseczna, którzy są też jego inicjatorami. - Pomysł na budowę skateparku powstał przy okazji spotkań piaseczyńskiej młodzieży z radnymi. Młodzieży zależało na pozyskaniu dla siebie nowego, zupełnie awangardowego miejsca, a radni zastanawiali się, jak zagospodarować atrakcyjny teren w kluczowej, eksponowanej lokalizacji - mówi Kasprzycki. Dodaje, że bez fachowej wiedzy młodzieży niemożliwe byłoby stworzenie projektu, a włączenie ich do prac może zaowocować również w przyszłości. - Chcieliśmy, żeby młodzi identyfikowali się z tym miejscem, traktowali jak swoje, dzięki czemu staną się również jego opiekunami, najlepszymi ambasadorami także poza granicami gminy - komentuje Kasprzycki.
Znajdujący się na rogatkach od strony Warszawy, u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Okulickiego skatepark kosztował Piaseczno 3,1 mln zł.
- Wiemy, że to dobrze wydane pieniądze. Rozmach, z jakim została zaplanowana inwestycja, pozwala sądzić, że odbywać się tu będzie szereg zawodów oraz pokazów nie tylko o charakterze lokalnym, ale również regionalnym, a nawet krajowym. Już dziś otrzymujemy zapytania od sponsorów i organizatorów - zachwala Kasprzycki. Planowane na czerwiec otwarcie z powodu wyjątkowo długiej zimy odbędzie się w pierwszych dniach września - to oficjalne, wraz z infrastrukturą techniczną. Pierwsi rolkarze będą tu mogli jednak jeździć już pod koniec lipca, bo miasto zamierza nieoficjalnie otworzyć skatepark jeszcze w trakcie wakacji.
Płyta Skateparku wraz z zabudową techniczną zajmie powierzchnię prawie 7000 metrów kwadratowych i będzie tym samym jednym z największych obiektów tego typu na terenie Mazowsza. Na płycie skateparku znajdzie się łącznie 19 przeszkód (m.in. wstęp potrójny, funbox, wstępy ze zjazdem półpiramida, wyskocznie z podestem, poręcze, schody z poręczami i grandboxem, grind boxy i muldy). W kompleksie skateparku znajdzie się również budynek do obsługi technicznej i ochrony, pomieszczenia dla przyszłej szkółki.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... lipcu.html