Dodatkowe 400-500 mln zł z UE dostanie Warszawa na budowę centralnego odcinka II linii metra - ogłosiła minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Ministerstwo zarezerwuje też pieniądze z Unii na dalsze odcinki podziemnej kolejki.
- Komisja Europejska zgodziła się na zwiększenie dofinansowania dla budowy centralnego odcinka drugiej linii metra w Warszawie - powiedziała Elżbieta Bieńkowska na dzisiejszej konferencji w Warszawie. Dotychczas dofinansowanie unijne wynosiło 2,7 mld zł. Cała inwestycja (wraz z zakupem taboru) to koszt ok. 5,9 mld zł.
- To duża ulga dla budżetu Warszawy - skomentowała decyzję ministerstwa Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy. Przypomniała, że od początku kryzysu miasto musiało zrezygnować z inwestycji na łączną kwotę ok. 3 mld zł. O tym, czy i jakie projekty wrócą na listę priorytetów Warszawy, zadecydują radni. - Musimy jednak racjonalnie gospodarować tymi pieniędzmi; tak by wystarczyło na wkład własny dla inwestycji współfinansowanych przez Unię Europejską z budżetu na lata 2014-20 - przyznała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Minister Bieńkowska poinformowała również, że ministerstwo zamierza dofinansować środkami unijnymi dalsze odcinki II linii metra. Koszt ich budowy może sięgnąć 11 mld zł. Inwestycja zostanie wpisana do programu operacyjnego Infrastruktura i środowisko na lata 2014-2020. Metro znalazło się w gronie 120 inwestycji transportowych uwzględnionych w projekcie programu. Jego ostateczną wersję poznamy w ciągu kilku miesięcy.
Wiemy jednak, że metro będzie miało w tym programie osobną pulę pieniędzy. Nie będzie więc konkurowało z projektami dotyczącymi "czystego transportu miejskiego": to m.in. nowe linie tramwajowe wraz z taborem i zakup ekologicznych autobusów.
- To taki sektor, na który będzie wystarczająco dużo pieniędzy. Miasta nie będą musiały o nie ostro konkurować - tłumaczyła Elżbieta Bieńkowska. Przypomniała, że polski rząd lobbował w Unii na rzecz dofinansowania polityki miejskiej.
"Gazeta" spytała też, jakie projekty dotyczące transportu publicznego będą priorytetem Warszawy w tej perspektywie unijnej. Hanna Gronkiewicz-Waltz: - I metro i tramwaje to komunikacja szynowa, czyli najbardziej przyjazna środowisku. Dla nas najważniejsze jest metro, bo tego oczekują mieszkańcy. Pokazują to wyniki badań społecznych "Barometr Warszawski"
Kiedy metro?
Decyzja o wysokości dofinansowania dla dalszej rozbudowy metra jeszcze nie zapadła. Miasto na razie szykuje dokumentację dla tego odcinka. W pierwszej kolejności metro będzie przedłużane w układzie "3+3", czyli trzy stacje na daleką Wolę i trzy stacje na Targówek. Projektowanie sześciu stacji trwa od roku i dobiega już końca. Cała dokumentacja będzie gotowa w styczniu 2014 r.
Kiedy możemy się spodziewać budowy? Najpewniej nie uda się zrealizować niedawnych planów ratusza, by po zakończeniu budowy centralnego odcinka płynnie przejść do drążenia dalszych odcinków. Główną przeszkodą jest brak decyzji środowiskowej. Ekologom kilka miesięcy temu udało się doprowadzić do uchylenia tego wadliwego dokumentu. Wykazali m.in., że owa decyzja była niezgodna z planami zagospodarowania na dalekim Bemowie. Apelowali też, by zastosować tańsze rozwiązania techniczne, dzięki którym inwestycja miałaby kosztować mniej nawet o 5 mld zł. Teraz Metro stara się o nową decyzję, obejmującą tylko sześć stacji na Woli i Targówku.
W efekcie na rozpoczęcie budowy obu odcinków poczekamy przynajmniej dwa lata. Wszystkie sześć kolejnych stacji będzie gotowych nie w 2017 roku, jak planował jeszcze niedawno ratusz, ale najwcześniej w 2018 lub 2019 roku. Na rozliczenie unijnej dotacji ratusz ma czas do końca 2022 roku.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... udowe.html