żaden inny reżyser nie portretował Warszawy. żaden nie robił tego w tak osobliwy sposób jak Stanisław Bareja. Jego komedie opisujące PRL udokumentowały Warszawę lat 60, 70 i 80-tych. - Warszawa była dla niego szczególnym miastem. Znał je od urodzenia – wspomina Hanna Kotkowska-Bareja, żona reżysera. Stanisław Bareja w swoich filmach pokazywał jak Warszawa się zmieniała. Od pościgu po pustych ulicach w filmie "Kapitan sowa na tropie" po Pałac Kultury, który się ciągle przewijał w jego filmach. Poprzez nie kończące się kolejki w PRL-u, czy poprzez blokowisko przy Alternatywy 4. - Warszawa nie jest pokazywana w krzywym zwierciadle. W krzywym zwierciadle pokazywany jest ustrój. Warszawa Barei jest piękna - opisuje Grzegorz Sołtysik, autor "Filmowego przewodnika po Warszawie".
więcej: www.tvnwarszawa.pl/-1,1621782,0,,,wiadomosc.html