We wtorek radni zajmą się projektem Zarządu Transportu Miejskiego, który ogłosi przetargi dla prywatnych przewoźników na 50 klimatyzowanych przegubowców i 50 krótszych autobusów. Od wiosny przyszłego roku wyjadą m.in. do nowych osiedli pozbawionych dziś komunikacji
Projektem ZTM dziś zajmą się radni z komisji infrastruktury. Przewiduje on wzrost liczby kursujących po mieście autobusów o 100 (dziś w porannym szczycie jest ich ok. 1,4 tys.). Według rzecznika ZTM Igora Krajnowa jest to koniecznie, bo w przyszłym roku jeszcze bardziej wzrośnie liczba remontów planowanych przez Tramwaje Warszawskie. Kiedy tory są zamykane, miasto musi zapewnić komunikację zastępczą i na remontowane odcinki kieruje autobusy. Poza tym urzędnicy chcą zapewnić dojazd mieszkańcom nowych peryferyjnych osiedli. Muszą też załatać taborową dziurę, która powstała po zakończeniu w maju tego roku kontraktu prywatnej firmy Veolia.
Dostawy nowego taboru zaczęłyby się wiosną 2009 r. Stanie się tak, jeśli wcześniej ZTM rozstrzygnie przetargi, które planuje od pewnego czasu. Chce w nich wybrać prywatnych przewoźników, którzy sprowadziliby całkiem nowe autobusy, a potem do 2016 r. obsługiwaliby miejskie linie. Ratusz postawi im dodatkowe wymagania co do taboru: • klimatyzację powinni mieć i kierowcy, i pasażerowie; • musi być obniżona podłoga i zapewniony pełen dostęp dla niepełnosprawnych oraz wózków z małymi dziećmi; • bezpieczeństwo w środku mają monitorować kamery.
więcej: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,5832287,.html