Park Rozrywki w Złotokłosie - perspektywa mega korków

Pisz tutaj o nurtujących problemach mieszkańców Sołectwa Henryków Urocze i Złotokłos, ich pomysłach oraz propozycjach rozwiązania. Zapraszamy mieszkańców miejscowości Henryków Urocze i Złotokłos (gminy Piaseczno).

Moderator: GTW

Postautor: tvpiaseczno » pt kwie 22, 2011 4:51 pm

bomba pisze:PARK ROZRYWKI w Z£OTOK£OSIE
2011-04-21

Szanowna Redakcjo,





List został przesłany do Redakcji iTV Piaseczno, czego autor tego postu zapomniał dodać.
http://www.itvpiaseczno.pl/aktualnosc-p ... 2,214.html
iTV Piaseczno http://www.itvpiaseczno.pl
itvpiaseczno@wp.pl tel. 501-206-789
Awatar użytkownika
tvpiaseczno
 
Posty: 1108
Rejestracja: pn mar 17, 2008 8:44 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: bomba » pt kwie 22, 2011 10:37 pm

Przepraszam, ze nie podałam źródła.

A propos firm Las Palm - dla tych tak strasznie zachęconych ofertą pracy.
Będę znowu cytować z innego forum:
Pan Mulder już w Radomiu chłodnie wybudował - ciekawe ile to podatków firma odprowadziła do dzisiaj?

A jak mu się ta inwestycja udała to można poczytać po holendersku ale polecam google translate :
http://www.phijffer.nl/wp-content/uploa ... jan-07.pdf

Dokument zaczyna się od słów :"Postępowanie upadłościowe ..."

Miejsca pracy zapewne obsłuży firma MUPOL - polecam ....

A głównym udziałowcem w Las Palm ( wg KRS) jest spółka FINALSA - anonimowa spółka zarejestrowana w Luxemburgu - to może tłumaczyć wyjątkowa "siłę" perswazji inwestora ...

A tak na marginesie spółka pana Muldera w Krakowie była "powiązana" personalnie ze spółką vangansewinkel.pl - polecam - piękny "park rozrywki" :)

To dla tych co się łudzą, że Holender da zarobić ....

Cytat z forum :
http://www.niedziela.nl/forum/viewtopic.php?t=15026

Witam.To co napisała magdabeer to prawda,ale dotyczy to tylko pracy w porzeczkach u Chrisa.Ogólnie Firma MUPOL to oszuści i złodzieje,a Pani Ania Jaworska to nadaje się do tarcia chrzanu a nie prowadzenia biura.Zacznę od początku.Pani Ania zaproponowała mi i mojej koleżance pracę w Holandii przy pomidorach.Po przyjeździe okazało się,że będziemy jednak pracowały w kwiatkach dla Marokańczyka Mustafy (p.Ania nas odsprzedała koledze po fachu)(firma Azor Uitzendbureau - obóz pracy - pracujesz bez żadnej umowy,dostajesz co tydzień zaliczkę w wysokości 50euro, dybiesz po 12 godzin dziennie,czasami nawet i dłużej to zależy od "króla" Mustafy .Nie wspomnę już o warunkach mieszkaniowych-tragedia.Uciekłyśmy stamtąd po tygodniu- Mustafa okantował nas o 110ero każdą).Zadzwoniłyśmy do pani Ani, która zaproponowała nam pracę w porzeczkach-ta praca była u Chrisa-tutaj faktycznie było ok -tak jak napisała Magda. Kiedy skończyły się porzeczki u Chrisa pani Ania zaproponowała nam kolejną pracę również w porzeczkach.Po dotarciu na miejsce pracy okazało się, że nie są to PORZECZKI tylko BORÓWKI - następny koszmar. Owa plantacja borówek była tak zaniedbana, że, żeby zerwać borówki trzeba było najpierw przedrzeć się chaszcze, pokrzywy,zarośla, roje os i pszczół, nie wspominając o innych dziwnych fruwających owadach -TRAGEDIA.Borówki zbierałyśmy przez tydzień w deszczu bez żadnego zadaszenia po 9 godzin dziennie, a zarobiłyśmy po 73euro za tydzień - każda z nas,gdyż okazało się, że firma MUPOL zmieniła warunki umowy ze stawki godzinowej na akordową, o czym poinformowano nas dopiero na koniec tygodnia w piątek.Jednym słowem znowu nas pani Ania zrobiła w bambuko.Dzisiaj właśnie wróciłyśmy i odradzamy każdemu pracę przez Jaworską,a tak w ogóle to dziwimy się , że MUPOL jeszcze nie splajtował mając taką pracownicę jak Anka. Pozdrawiamy Edyta i Gocha.

Firma FINALSA ta z Luxemburga to już od dawna "współpracuje" z Panem Mulderem i p. Sylwią Barbasiewicz - obecnie chyba już Mulder. P.Sylwia Barbasiewicz prowadziła chyba przedstawicielstwo MUPOL Polska pod tym samym bodajże adresem pod którym zarejestrowana jest obecnie firma Las Palm :)


Przy budowie hali chłodniczej w 2005 r w Radomiu ( przez Frecisol a potem Frigo Radom )p. Mulder współpracował ze spółką Mak Dom Sp. z.o.o. Panów A. Kubasiewicza i M. Kubasiewicza.

http://www.google.pl/search?q=MUPOL&ie= ... =firefox-a

http://posrednictwa-pracy.pracaikariera ... =&id=75448

http://forum.niedziela.nl/viewtopic.php?t=32966
Cytat:
Ludzie,to przechodzi ludzkie pojecie!!!Wyobrazcie sobie że dzisiaj po moich komunikatach ostrzegajacych przed firma Mupol,odezwala sie do mnie pani z firmy MUPOL z pretensja że piszę o ich firmie takie rzeczy-otóż oświadczam że dopóki bedę w Holandii a ta firma będzie werbowała polaków to bedę pisał i ostrzegał wszystkich rodaków przed tą firmą,bo oszukali mnie,moją rodzinę i wiele innych osób które jeszcze są w Holandii.Pani która do mnie dzwoniła próbowała cos tłumaczyć że to już nie jest ta sama firma itd. ale skoro nie jest ta sama firma to dlaczego ciągle w ten sam sposób ściąga Polaków i wymyśla jakieś dziwne rzeczy typu,wypłata po trzech tygodniach a na początku jakieś zaliczki a koniec zawsze jest ten sam-PRZEPRASZAMY PAńSTWA FIRMA JEST NIEWYP£ACALNA!
Co roku są takie same historie a to pomidory a to truskawki,porzeczki czy ziemniaki....w tym roku potrzeba było 25 malarzy a ludzie ladują na zbieraniu porów!!!Jakby właścicielem tej firmy był JAN PIETRZAK to pomyślalbym że to niezłyKABARET ale niestety to rzeczywistośc-znowu Polak jest rolowany!!!!
Pozdrawiam

Ciekawe co na to zwolennicy pracy w"Adventure World Warsaw”
Co na to Gmina Burmistrz Radni-------[/b]

Czy ktoś , kto podejmuje decyzje w gminie pokusił się o sprawdzenie osób i firm z nimi powiązanych, układów, upadłości kolejnych - może nie bo po co?
Kasa to kasa :(
bomba
 
Posty: 32
Rejestracja: czw kwie 14, 2011 9:18 am

Postautor: Ja.Charer » sob kwie 23, 2011 8:41 am

Tak jest sobotni poranek tuż przed Wielkanocą. Piekną pogoda, cicho i spokojnie. Ptaszki śpiewają. Siedzę sobie na tarasie 500m od planowanej inwestycji. Popijam herbatę i czytam w necie kto to ma budować ten "wspaniały" park rozrywki...
Udziałowiec Las Palmas Sp. z o.o. firma Finalsa Holding S.A. nazywa już się:
Finalsa S.A.-SPF, Société Anonyme - Société de Gestion de Patrimoine Familial,
(anc. Finalsa Holding S.A.).
Siège social: L-8080 Bertrange, 2, rue Pletzer.
R.C.S. Luxembourg B 15.466.

Znalazłem to tutaj http://www.etat.lu/memorial/memorial/20 ... 223032.pdf
Jest tam napisane trochę po francusku trochę po angielsku, językiem prawniczym który nie jest moja mocną stroną. Wyczytałem jednak że pojawia się ten sam pan Peter Jan MULDER i co najlepsze... Spółka posiada kapitał w wysokości .... uwaga 250 tyś !!! :shock:

Normalnie prawie nie spadłem z krzesła. Oczywiście są kredyty ale... tu mowa o dziesiątkach milionach złotych na zakup terenu i o 500 milionach na wybudowanie parku !!!

Ja mam pytanie do firmy Tebodin która jest jak zrozumiałem inwestorem zastępczym... czy na pewno będzie miał kto wam zapłacić za prace?

A tutaj możecie zobaczyć i poczytać o innej inwestycji Pan Muldera
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /462796572
Trochę inna branża ale to może jest człowiek renesansu i na każdym biznesie się zna.

Nic to idę malować jajka :) w końcu święta.. Serdeczne życzenia dla wszystkich :D
Ja.Charer
 
Posty: 52
Rejestracja: śr kwie 20, 2011 9:56 am

Postautor: Ja.Charer » sob kwie 23, 2011 11:40 pm

Pamiętacie uśmiechniętego Pana Peter Jan Muldera na zdjęciu z tego artykułu: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /462796572

To jednak nie było takie success story jak by się mogło wydawać. W skrócie Frigo obiecało miastu a potem nie chciało sie wywiązać. http://wiadomosci.gazeta.pl/kraj/1,34309,3970295.html

Czy u nas tak samo będzie? ja tam nie wiem ale czy Radni i Burmistrz nie powinni zadać sobie tego pytania ? Tuskowi sprzedaż stoczni Katarczykom nie wyszła chyba wizerunkowo na dobre, a Radom nie jest daleko, można podjechać i popytać o doświadczenia ze współpracy z Panem Mulderem tamtejszych urzędników.

Oczywiście może ktoś powiedzieć że się czepiam bo inwestycja w końcu powstała. No ale tam była za 10 mil EUR a u nas to ma być 100 mil EUR u mnie jak w poniższym kawale niesmak pozostał :)
Czesć, Rysiek. Wiesz co, przykro mi to mówić, ale nie chcę, żebyś do nas więcej przychodził.
- Jak to, coś się stało?
- No nie, po prostu nie przychodź.
- Ale co się stało, do cholery?
- Jak byłeś u nas ostatnio, to zginęło nam 150 złotych.
- Chyba nie myślisz, że to ja?!
- No nie, pieniądze się znalazły, ale wiesz, niesmak pozostał.
Ja.Charer
 
Posty: 52
Rejestracja: śr kwie 20, 2011 9:56 am

Postautor: Beryl » ndz kwie 24, 2011 11:25 pm

Tylko, że to nie firma pana Muldera dokończyła budowę :oops:

P. Mulder doprowadził do upadłości firmę matkę w Holandii juz 9 XI 2006 r.:

Numer raportu upadłości: 1 Data: 09 stycznia 2007
Informacje o firmie: Frecisol B.V.
Data decyzji: 09 listopad 2006
Kurator: A. Kuijpers
Sędzia: p. D.M.I. de Waele


I projekt w Polsce realizował już de facto nowy właściciel.....

26/10/2006 pojawiła się firma FRIGOLANDA B.V.
5/12/2007 udziałowcy podniesli kapitał zakładowy do 2,8 mln złotych i prace zapewne ruszyły....
31.03.2010 hala trafiła do BERGHOF EXPLOITATIE B.V.

Na koniec 2008 wartośc aktywów firmy w Radomiu wynosiła 22 mln złotych czyli jakieś 5,5 mln EURo no i oczywiście firma miała straty 8 mln co oczywiście nie dziwi . Za 2009 i 2010 nie opublikowali raportów finansowych.
Beryl
 
Posty: 23
Rejestracja: ndz kwie 24, 2011 10:48 pm

Postautor: root » pn kwie 25, 2011 9:23 pm

A jest jakieś powiązanie pomiędzy dotacją z UE do tej inwestycji a upadłością?
root
 
Posty: 47
Rejestracja: czw kwie 14, 2011 11:06 pm

Wielki park rozrywki we wsi Złotokłos

Postautor: Beata » pn kwie 25, 2011 10:04 pm

Baseny, rollercoastery, karuzele, kompleks SPA i miliony klientów. W miejscowości Złotokłos w gminie Piaseczno ma powstać park rozrywki. Część mieszkańców protestuje.

Park tematyczny ma zająć prawie 40 ha. Inwestor planuje budowę aquaparku z atrakcjami dla wszystkich grup wiekowych: mają być i wodne karuzele, i kompleks SPA z saunami mokrymi, suchymi, masażami oraz zabiegami leczniczymi. W rozrywkowym miasteczku powstanie także kolejka wąskotorowa oraz rollercoaster „Bumerang”. Oczywiście nie zabraknie także punktów gastronomicznych.
– Pracujemy nad projektem od 2009 roku. Budowa ruszy, kiedy uda nam się uzyskać wszystkie pozwolenia. Już wystąpiliśmy o tzw. decyzję środowiskową. Nie chcę na razie podawać dat – wyjaśnia Sebastian Barbasiewicz z firmy Les Palm, która zamierza budować Adventure World Warsaw. – W naszym parku zatrudnienie znajdzie ok. 300 osób. Atrakcje nie będą tanie, ale za to na najwyższym poziomie.

Choć nie chce zdradzać, ile cała inwestycja ma kosztować, to nieoficjalnie wiadomo, że na ziemię, na której ma powstać park, podpisano już przedwstępne umowy zakupu. Finalizacja ma nastąpić po uzyskaniu wspomnianych pozwoleń.
Hałas nieobliczalny

Mimo że w najbardziej optymistycznym wariancie inwestycja powstanie dopiero za dwa lata, to projekt już teraz spotkał się ze sprzeciwem mieszkańców Złotokłosa.
– Nasza wieś się rozwija, przybywa ludzi. Ale tworzenie gigantycznego parku rozrywki nie uwzględnia potrzeb lokalnych mieszkańców – oburza się mieszkająca w Złotokłosie Anna Bizon. – Jak to jest możliwe, że pozwolenie na inwestycję będzie wydane na podstawie zaniżonych i niepełnych obliczeń dotyczących chociażby hałasu czy negatywnego wpływu na środowisko? Jak to możliwe, że w raporcie środowiskowym firma wynajęta przez inwestora zagrożenia płynące z masowego parku rozrywki przedstawia tak, jakby to był ogródek piwny, a nie atrakcja dla setek tysięcy ludzi? – pyta.

Dojazd problematyczny

Mieszkańcy obawiają się przede wszystkim gigantycznych utrudnień komunikacyjnych. Obecnie dojazd do wsi, do której prowadzą trzy drogi asfaltowe, jest trudny. Trzeba jechać przez Janki lub Piaseczno, a wiadomo, że tą samą drogą codziennie podążają dziesiątki tysięcy warszawiaków.
Inwestor przewiduje, że docelowo do parku będą przyjeżdżać rocznie prawie dwa miliony samochodów. Jeśli infrastruktura się nie zmieni, to może to doprowadzić do paraliżu komunikacyjnego.

Les Palm szuka porozumienia. – Chcemy współpracować z lokalną społecznością. Nie mamy zamiaru niczego narzucać. Oczekujemy zgody na inwestycję. Np. jeśli hałas będzie wykraczał poza granice obiektu, to ustawimy dodatkowe ekrany akustyczne – zapewnia Barbasiewicz. – Limit sprzedanych biletów na dany dzień będzie wyznaczała maksymalna przepustowość dróg. Internetowy system sprzedaży wejściówek pozwoli nam to kontrolować i nie dopuścić do korków. A wjazd do parku nie będzie w samym Złotokłosie, tylko na granicy wsi – ripostuje. I dodaje, że wzdłuż granicy działki będzie przebiegać droga S7, która będzie generować znacznie większy hałas. – Zresztą dopóki nie będzie S7, dopóty klientów będzie mniej – zapewnia przedstawiciel parku.
Droga ekspresowa jest w planach, ale na razie nie wiadomo, kiedy powstanie. Co najmniej przez kilka lat ruch do parku musiałby się odbywać przez Janki i Piaseczno.

Władze patrzą starannie

– Wnioski złożone przez inwestora rozpatrujemy z należytą starannością, bez specjalnego traktowania. Nie dziwię się, że tak duża inwestycja wzbudza kontrowersje – tłumaczy Daniel Putkiewicz, wiceburmistrz gminy Piaseczno, na terenie której ma się znaleźć park. – We wszystkich postępowaniach dotyczących inwestycji chcemy zapewnić jak największy udział mieszkańców.
Już jutro odbędzie się spotkanie mieszkańców i władz gminy z przedstawicielem inwestora (w Szkole Podstawowej w Złotokłosie, ul. Traugutta 10, o godz. 19).
Dotychczasowe plany budowy parków rozrywki w stolicy i okolicach kończyły się na zapowiedziach. Tak było w przypadku parku, który chciał na Bemowie stworzyć Michael Jackson.

A w Mszczonowie izraelski inwestor prowadzi rozmowy ostatniej szansy z właścicielami, którzy nie chcą sprzedać ziemi.

http://www.zw.com.pl/artykul/592230_Wie ... oklos.html
Awatar użytkownika
Beata
 
Posty: 1755
Rejestracja: śr lut 10, 2010 4:15 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Gigantyczny park rozrywki we wsi? Bunt mieszkańców

Postautor: Emi » wt kwie 26, 2011 8:03 am

Awatar użytkownika
Emi
 
Posty: 51
Rejestracja: śr lut 18, 2009 12:21 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Re: Gigantyczny park rozrywki we wsi? Bunt mieszkańców

Postautor: Tulipano_0602 » wt kwie 26, 2011 12:05 pm



Ostra dyskusja się pod tym artykułem toczy.
Rozbawił mnie ciekawy wpis o protestujących przeciw parkowi po artykułem na wyborczej (niekaja aspermanka czy jakoś tak):

"Mogło być też tak, że się wyprowadzili akurat tam, bo dopiero tam było ich stać na kupno działki, a chcieli mieć własny dom i przestrzeń. Teraz stoją w korkach dojeżdżając do pracy, wracając z niej, dowożąc dzieci do przedszkola/szkoły i z powrotem, na zajęcia dodatkowe, do lekarza, dentysty, itd. W autach spędzają łącznie po 6 godzin dziennie. Znajomych trudno zaprosić, bo nikomu się nie chce przyjechać - albo by musieli jechać autem i nawet piwa nie wypić, albo nocować, bo dojazd komunikacją publiczną jest niemożliwy praktycznie, a taxi to majatek. Z wyjściem samemu w gości jest to samo, tylko w drugą stronę. Do tego dorobili sobie wobec tego ideologię że w zamian mieszkają w sercu przyrody i mają las za oknem, do którego albo się nie chce iść, bo ciemno i plucha po powrocie z pracy, albo nie powinnno się, bo są kleszcze. Znam sporo takich ludzi. I teraz jeszcze ten park rozrywki im do imentu zakorkuje okolicę. "

Ale na niego/nią potem naskoczyli... A trochę prawy w tym jest.
Tulipano_0602
 
Posty: 724
Rejestracja: ndz maja 04, 2008 8:29 pm

Postautor: Ja.Charer » wt kwie 26, 2011 1:47 pm

Tulipano_0602 nie wiem co mam Ci odpowiedzieć. Jest w tym nawet dużo prawdy ale czy to coś oznacza... Może trochę charakteryzuje tylko piszacego takie zdania...

Wróćmy do merytorycznej dyskusji.

NORMY ZUżYCIA WODY W POLSCE,
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 14 stycznia 2002 r. w sprawie określenia przeciętnych norm zużycia wody. (Dz. U. Nr 8, poz. 70)

A tam jest napisane Tabela 3 Pływalnie otwarte poz 26 pkt b) wykorzystaniu masowym że na jednego kożystającego srednie zużycie wody to 12m3/miesiac. Co zakładając ze tylko 50% gości będzie kożystało z basenów zapotrzebowanie na wodę w wysokoći 12x6000 = 72 000m3 !!!
Ale osobiście to uważam że będzie większe. Możę ktoś pamięta co tam Inwestor napisał w Raporcie środowiskowym ?

Czy to uciągnie sieć wodociągowa ? raczęj wątpie gdyż latem ciśnienie jest raczej słabiutkie ?
Ja.Charer
 
Posty: 52
Rejestracja: śr kwie 20, 2011 9:56 am

Postautor: bomba » wt kwie 26, 2011 2:43 pm

W raporcie są 2 studnie głębinowe.
bomba
 
Posty: 32
Rejestracja: czw kwie 14, 2011 9:18 am

Postautor: jezier » śr kwie 27, 2011 8:28 am

Ciekawy wpis znalazłem na innym forum:
Ile osób może odwiedzić taki park rozrywki jaki ma powstać w Złotokłosie? Można sprawdzić jak popularne są inne podobne obiekty w Europie i na świecie:
en.wikipedia.org/wiki/List_of_amusement_park_attendance_figures
Najpopularniejszy w Europie jest Disneyland ale o takiej popularności możemy tylko pomarzyć. Drugi w kolejności jest Europa-Park - www.europapark.de
Jest położony w mieście Rust w Niemczech tak jak planowany jest park rozrywki w Złotokłosie
http://maps.google.pl/maps?hl=pl&ie=UTF ... 9&t=h&z=16
Zdjęcie lotnicze:
http://ais.badische-zeitung.de/piece/02 ... 115156.jpg
Panoramy 360:
http://www.europapark.de/kundenbereich/ ... index.html
Rocznie odwiedza go 4 miliony gości. Z atrakcji warto wymienić 10 roller coasterów. Zajmuje powierzchnię 85 hektarów i istnieje od 35 lat.
Jak to się ma do Złotokłosu? Nie wliczając parkingu park rozrywki zajmie może 1/4 tej powierzchni.
Inne podobne parki w Niemczech:
www.achterbahn-freizeitpark.de/info/fre ... nd/page/2/
Wynika z tego, że te planowane 1,3 miliona gości rocznie w Adwenture World Warszawa to byłby całkiem dobry wynik. Nie ma co się spodziewać 2 milionów samochodów rocznie i ponad 5 milionów turystów w Złotokłosie.
A w Złotokłosie ma powstać połączenie parku wodnego z parkiem rozrywki a aqaparki przyciągają jeszcze mniej gości.

Miasto Rust jest niewiele większe od Zlotokłosu i Henrykowa razem. Podobna ilość mieszkańców.
http://www.rust.de
Chyba są zadowoleni z parku rozrywki.
jezier
 
Posty: 68
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 7:56 pm

Postautor: Ja.Charer » śr kwie 27, 2011 8:56 am

I pojawiłą się zaraz też odpowiedz
Uważam że nie do końca to jest trafne porównanie a uważam tak dlatego że:
1. Jak sama napisałaś tamtejszy park powstał 35 lat temu a więc w całkowicie innych warunkach prawnych jak i świadomości społecznej. Być może w tamtym czasie nikt sie nie przejmować tak ochroną środowiska jak dzisiaj. Nie wiem jak w Niemczech ale w Polsce o ile się nie mylę pierwsze rozporządzenie o dopuszczalnych poziomach hałasu pojawiło się w 2002 roku i określiło dopuszczalny hałas w dla terenu mieszkalnictwa jednorodzinnego na poziomie 50dB. Przykładem niech będą drogi, kto 35 lat temu widział żeby budować ekrany i przepusty dla zwierzaków.
2. Jak widać na panoramie jest to miasteczko nie wieś, widać też bujne wysokie drzewa które zapewne tłumią hałasy. Miasta zresztą mają podwyższony dopuszczalny poziom hałasu, jak dobrze pamiętam do 60dB a Złotokłos to wieś i teren stawów który jest przewidziany pod budowę nie jest zadrzewiony a pierwsi sąsiedzi są po drugiej stronie gminnej wąskiej 9metrowej ulicy Piaseczyńskiej, zbicie hałasu do dopuszczalnego poziomu technicznie pewnie jest możliwe ale będzie wymagało pobudowania wysokich na co najmniej 12m barier (20m drzewa nie wyrosną w ciągu jednego roku) co wiadomo będzie się wiązało z kosztami i istnieje ogromna obawa ze inwestor jako że nastawiony na zysk będzie chciał tu zaoszczędzić. Zresztą wygład takich ścian raczej klientów nie napędzi.
3. Niestety nie wiemy jak się czują mieszkańcy z tego podawanego przez Ciebie miasteczka. Może warto by jakichś odnaleźć i ich zapytać. Moja Babica mieszka przy drodze 7 i to wcale nie znaczy że hałas jej nie przeszkadza, ona po prostu tam zawsze miała dom i nie ma gdzie się przenieść.
4. I według mniej najważniejsze. Zmiana poziomu hałasu !!! weźmy takie wesołe miasteczko w Chorzowie, mam tam znajomych i z nimi rozmawiałem na ten temat. I oni twierdzą że nic a nic nie słyszą odgłosów z parku a to dlatego że tramwaje i samochody wszystko zagłuszają !!! Na dzień dzisiejszy Złotokłos to cicha miejscowość, nocą jak wychodzę na taras to słyszę żaby rechoczące na tych stawach a mieszkam ok 400m od nich i to w 3cim szeregu domów. Szacuje że hałas w ciągu dnia nie przekracza 35dB a inwestor zapowiada że będzie max 50dB. Zmiana o 15dB to aż 32 krotne zwiększenie ciśnienia akustycznego wynika to z tego 3dB oznaczają podwojenie ciśnienia akustycznego.
Ja.Charer
 
Posty: 52
Rejestracja: śr kwie 20, 2011 9:56 am

Postautor: jezier » śr kwie 27, 2011 9:12 am

Tylko, że to tylko wyobrażenia opisane przez bojącego się mieszkańca.
Co prawda park w Niemczech ma 35 lat, ale rozbudowywany jest cały czas. W 2009 r. uruchomiono 38 metrowy roller coaster. Ponad kilometr długości 100 km/h przeciążenie 3,8 g. A więc wymysł o przestarzałych normach hałasu jest chybiony.
Być może za 35 lat Złotokłos też stanie się takim ładnym miasteczkiem jak Rust
jezier
 
Posty: 68
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 7:56 pm

Postautor: ada » śr kwie 27, 2011 9:31 am

Jezier a może lepiej zająłbyś się Korzeniówką a nie Złotokłosem !!!
Gdybym mieszkała w Korzeniówce to zapewne też lobbowałabym za Parkiem ale mieszkam w Złotokłosie i nie chce mieć tu takiej atrakcji. Każdy świadomy mieszkaniec ma prawo się bać !
ada
 
Posty: 24
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 9:11 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Podforum Henryków Urocze i Złotokłos

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości

cron