Strona 13 z 13

Post: wt cze 26, 2012 8:36 am
autor: wdolinski
stentonik pisze:Wkuurrw mnie tylko dopadł Kolego K.Kasprzycki z tym Twoim straszeniem sądem Kolegę Woytazo.


Specjalne podziękowania Kolego Stentonik za te słowa. Jako jeden z niewielu zauważyłeś próbę ograniczenia swobody wypowiedzi w internecie, próbę zastraszenia przypominającą mi metody działania £ukaszenki w swoim kraju wobec internautów nieprzychylnych władzy.

Post: wt cze 26, 2012 9:42 am
autor: stentonik
Proszę bardzo. Ja już dwa razy przerabiałem zastraszanie i w obu przypadkach zachowania takie były związane z brakiem logicznych argumentów mogących zbić moje słowa. Tak więc bardzo możliwe, że i Twój przypadek jest podobny do moich. Według mnie, jako obserwatora tego piekiełka, zachowanie Kolegi Kasprzyckiego w stosunku do Kolegi Woytazo jest skandaliczne. Odezwał się po wielu miesiącach milczenia, tylko po to by na publiku postraszyć Kolegę Woytazo i dać innym do zrozumienia, że lepiej go nie krytykować w TEJ sprawie. Dla mnie ten człowiek jest skończony jako osoba publiczna, niezależnie czy Kolega Woytazo ma rację, mówi prawdę, czy nałykał się prochów i trochę go wczoraj poniosło. Tak się nie załatwia spraw, które zresztą ciągną się i są omawiane nie tylko na naszym forum. Od tego jest PW, telefon, czy po prostu mozna sie spotkać i wszystko sobie wyjaśnić.

I jeszcze co do mojego chwalenia £ukasza Krawczyńskiego, tu kolejny punkt dla Niego. Bo się nie daje sprowokować a również mógłby walnąć pięścią w stół. Widać, że ma klasę, robi swoje i z tego co wiem jest otwarty na spotkania i rozmowy a nie na bicie piany na forum.

Tyle w temacie ode mnie. Stwierdzam, że przestaję się interesować tym zagadnieniem bo a) mam od cholery roboty, b) mam od cholery roboty

Post: wt cze 26, 2012 10:28 am
autor: Agnieszka_G
moim zdaniem od Kolegi Kasprzyckiego powiało letkom panikom, poza tym sam przyznał że musi siedzieć cicho 2 lata a tu takie BUM, wiec się nie dziwcie, że popłynął, oczywiście nie usprawiedliwiam tu w żadnym razie straszenia wszystkich na prawo i lewo prokuratorami itp.

Post: wt cze 26, 2012 1:56 pm
autor: k.kasprzycki
Kochani,

Dyskusja z Wami jest jak z błaszczykowskim - argumentów zero, dowódów zero ale teori każdy ma przynajmniej dwie.

1. Nikogo nie zastraszam, tylko uprzejmie proszę by woytazo maja informacje o sfingowanym śledztwie wyraźnie powiedział - nawet nie mi tylko prokuratorowi - co w Piasecznie zostało spaprane. Ma nawet taki prawny obiązek. Jak na człowkieka, na którego rzucono ciezkie oskarżenie i wie że jest niewinny to zalezy mu by najdrobniejszy szczegół był rzeczowo zbadany. Mi na tym zależy. Więc woytazo - zamiast mieleć ozorem jak wiekszosc w tym kraju multispecjalistów - idź do prk okregowego i powiedz im co w Piasecznie było zmącone.

2. Obserwatorze drogi, ogólnopolskie media - zresztą jak każdy, kto spotkął się z KNK widzi z jakim człowiekim nma do czynienia. Więc proszę, nie siej propagandy. Ja bym z chęcią chciał, by w spoób ogólnopolski KNK poniosła porażkę. Bo poniosła. Dziwnie sbrzmą słowa o uratowaniu tyłka, skoro ona mi ten tyłek umoczyła - jak widać mimo prawomiocnych decyzji ogranów - na długie lata. Trudno miówć o jakimś ratunku. Nie ma żadnych dowówdów i myslę, że trafiła na mądrego pełnomocnika, który jej doradził by zaprzeszatała rozpowiadania rzeczy, na potwierdzenie których nie ma dowówdów.

aaaaaaaaaa.... i jesli o pełnej oddania i profesjonalnej radnej mówimy to pewnie się nie przyznała, że jako radna gminy piaseczno wysłała interpelację do UMiG piaseczno ws ulicy położonej w .... Konstancinie a większość jej wniosków jest niemerytoryczna i czasami nie wiadomo nawet jak jej odpowiedzieć? Pod tym względem owszem, jest dla "władzy" ciezkim doświadczeniem...

3. Woytazo, sam fakt, że "nagle" znów poruszasz temat po roku czasu jest nieco dziwaczny i pachnie jakąs tanią, polityczna inspiracją. Potwierdzasz rto zdaniem, że poczekasz do wyborów... nier wiem tylko po co...

4. Ja się skompromitowąłem jako osoba publiczna... No cóż, może i tak, bo przecież ja publicznie wystąpiłem w templaku dzień po brutalnym pobiciu, bo przecież ja zrobiłe z tego afere nie maując dowowów.... no tak, ja jestem się skompromitowałem :)))))))
5. Dziękuję woytazo za nazwanie mnie £ukaszenką ;) Od bandziora z Piaseczna, Brutala z Piaseczna, męskiego boskera, zbrone ramię PO widze, ze moje przezwiska ewoluują ;) Coraz lepiej ;)

3. wyotazo – wracajac do jednego z moich postów na które nie otrzymałem odpowiedzi :
@woytazo, jestem bardzo ciekaw tych dokumentów jakie posiadasz... bo skoro niezgodne ze stanem fajktycznym jest orzeczenie sądu oraz decyzja prokuratora to warto by było, by dla publicznej weryfikacji tych decyzji te "liczne" dokumenty ujrzało światło dzienne...
„Radna miała wyrwaną rękę, była dłuższy czas na zwolnieniu lekarskim a potem na rehabilitacji” oczywiście, że tak… tak brutalnie została pobita, ze tego sam,ego dnia tuż po pobiciu brała udział w spotkaniu na rynku, brała udział w spotkaniu u burmistrza, a opiero na nsatepny dziń w temblaku, w czarnych okularach niczym ofiara gwałtu wystapiła przed „obiektywną” Mariuszka i opowiedziała swoja wersję…. I kto manipuluje?
„Sąd uzależnił swoja decyzję od decyzji wyższego prokuratora, który oczywiście stanął po stronie swojego podwładnego” – to zdanie swiadczy, ze zupłęnie nie masz pojęcia o czym piszesz. „Kasprzycki” nie był podwładnym żadnego prokuratora!!!!! Nie podejrzewam o manipulację, ale o zwyczajną ciemnote….

„Myślę, że znajdą się chętni którzy nie anonimowo tylko głośno powiedzą dlaczego i dzięki czyim zeznaniom do takiego wyroku doszło. Co ma redaktor Kujaszewski powiedzieć nie chce wiedzieć bo i tak mam u niego przechlapane” czekam z niecieprliwoscią na takich zeznających… jeśli coś wiesz powinieneś zawiadomić organy ścigania….Jeśli nie toja to zrobię w stosunku do Ciebie….

Post: wt cze 26, 2012 2:16 pm
autor: k.kasprzycki
I jeszcze do wszytskich - wierzących KNK lub nie (najbardziej obiektywnie jak umiem):
Pani KNK po umorzeniu postepowań nie drąży sprawy . Każde z nas ma swoją wersję. Słowo przeciwko słowu. Dowódów na pobicie brak. Sąd i dwie prokl mozliwie najdokłądniej zbadały sprawę zbierajac możliwie dużo dowódów wskazanych przeze mnie jak i KNK. Własnie ze względu na to, że była to sprawa polityczna wydaje mi się, że dokładnie ja tak zbadano. Przy kazdym szeregowaym Kowalskim i Jankowskim - tak aniestety jest rzeczywistość - nie drązyliby sprawy z punktu widzenia prok "o pietruszkę". KNK zaprzestała podejmowania tematu. Ja też. Prawomocne organy podjęły decyzję. Wydaje mi się, że zwykła prtzyzwoitość i próba logicznego, spojrzenia na sprawę nakazuje zamknąć temat, który ani dla KNK nie jest przyjemny (tak mi się wydaje) i dla mnie (bo mam dość podejmowania przez nierogarniętych kolejnych watpliwosci, które dawno zostały rozwiane). Sprawe umorzono ze zględu na brak znamion czynu zabronionego ( całej listy innych podstaw umorzenia do wyboru). Jeżeli KNK zamierza sparwe medialnie drazyć to pewnie to zrobi. Jeżeli ma dowody na mataczenie to ma obiwiazek je przestawić - jak każdy z was. Jak czuje sioę pokrzywdzona pójdzie do sądu cywilnego. Ja uwązam, ze sprawa jest zamknięta. To co wiem powiedziałem już wszytskim, którzy chcieli wiedzieć. Kazdemu co chciał pokazuywałem orzecenie sądu 9takowe tylko posiadam). Do woytazo i innych- zapraszam na spotkanie face to face (no chyba, ze sie boicie brutala z Piaseczna ;) w miejscu publicznym nawet i spokojnie pokaże co mam. Rozwieje watpliwosci i odpwoiem na pytana, na które nie zleźliście odpowiedzi. Zapewne tak samo jak KNK.

Ja staram się o sprawie zapomneić, bo kosztowął mnie - i niestety przez niektórych nic nierozumiejących ludzi - nalda kosztuje sporo nerwów. Wróiłem na łono PO, znów zostałem po umorzeniu sprawy przez Sąd sektretarzem (87% waznie oddantych głosów za na ponad 60 osobowe Koło, wiec prawie jak u £ukaszenki ;) co jest również, wyrazem zaufania od ludzi, którzy mnie znają od kilku lat, znają bardziej niz KNK, niż wy mnie znacie i wielu innch wszechwiedzacych w tej sprawie i znawców kryminalistyki.

Pani Katarzyna dzień przez zebraniem sądu koleżeńskiego złożyła rezygnację. Wyrok w cale nie był taki oczywiscty jakby sie wszystkim wydawało, bo istniało zagrożenie, ze PO stanie po stronie brutalnie pobitej bezbronnej kobiety.

Wszelkich niedowiarków, ich inspiratorów
Pozdrawiam serdecznie
£ukaszenka ;)

Post: wt cze 26, 2012 3:49 pm
autor: wdolinski
Na zakończenie tego tematu chcę powiedzieć, że dla mnie jest najważniejsze to co w pierwszym poście wczoraj napisałem. Nie wiedziałem, że ktoś to pociągnie dalej i że dyskusja może być tak emocjonalna. Nie chcę by doszło do tego, że będziemy się łapać nawet literówek w tekście. Pisząc o wyborach miałem ich wynik na myśli a nie jatkę słowną w kampanii.

Post: wt cze 26, 2012 3:52 pm
autor: k.kasprzycki
ale czego wynik ? Sprawa jest zakończona od czerwca lub wrzesnia ub... Nie ma sprawy. Wszytsko zostało umorzone.

Post: wt cze 26, 2012 3:54 pm
autor: k.kasprzycki
a emocjonalne moze i owszem, bo postaw się w mojej sytuacji - jest publiczne szambo, topia Cię, nikt jednak nie postawił zarzutów, a po roku czasu znów ktoś sobie przypomniał i drąży temat. Jak powiedziałem - masz dowody na mataczenie - idż powiedz prok okr i do sprawy organy wrócą.

Post: wt cze 26, 2012 4:06 pm
autor: wdolinski
k.kasprzycki pisze: Jak powiedziałem - masz dowody na mataczenie - idż powiedz prok okr i do sprawy organy wrócą.


Piszesz tylko o sobie, pomyśl też co Katarzyna przeżywała! Dlaczego tak Ci zależy by sprawa ponownie wróciła, warto przez to jeszcze raz przechodzić? Kiedy ja napisałem, że było mataczenie? Pisałem, że nie było wyroku uniewinniającego bo nie było sprawy karnej.

Post: wt cze 26, 2012 4:24 pm
autor: k.kasprzycki
Biedna Kasia.... Nie pomyskalem o biednej Kasi, co tuż po zamachu na jej życie była na dwóch spotkanich i czuła się świetnie :) nie pomysłalem o manipulantce, która do tej pory zerujac jak hiena na wyimaginowanej swojej krzydzie pokazuje star się zyskać ślepych sympatyków :) wybacz.

Mi nie zależy na ponownym odgrzewaniu sprawy, bo jak spisałem - ciężko to znioslem wszystko i chcę zapomnieć. Mi więc nie zależy więc nie wiem dlaczego Ty o tym piszesz.

Nie było orzeczenia w procesie, bo nie było nawet podstaw do śledztwa. Sprawa nie wyszła poza postępowanie przygotowawcze... Więc zdecyduj się czy jestem brytalem czy nie :) bo chyba w świetle tego co mowisz to nie. next time odpowiadam tylko na merytoryczne posty rozumnych ludzi :) i nadal nie wiem o jakich świadkach pisałes w postępowaniu :)
Pozdrawia
Brutalny Lukaszenka

Post: wt cze 26, 2012 4:41 pm
autor: wdolinski
Miłego i spokojniejszego popołudnia Ci życzę.

Post: wt cze 26, 2012 6:15 pm
autor: Kucyk
Skoro wątek idzie w stronę takich, jak powyższe, gównianych wymian zdań które niczemu merytorycznemu, ciekawemu czy nawet wesołemu nie służą, wnioskuję o jego zamknięcie - każdy powiedział to, czego nie wiedział.

Szkoda że nie ma na tym skrypcie forum możliwości dawania ostrzeżeń użytkownikom, bo niestety, moim zdaniem, akurat tu skutecznie można było, mając takie narzędzie, zapobiec różnym defekacjom uczuć i racji.
Tyle w temacie, a swoją drogą to Kolegę Kasprzyckiego witam na tej dość trudnej foremce. No co tak się na mnie patrzycie - przeca lepiej późno niż wcale! :mrgreen:

Post: wt cze 26, 2012 6:21 pm
autor: Martin
Kucyk pisze:Skoro wątek idzie w stronę takich, jak powyższe, gównianych wymian zdań które niczemu merytorycznemu, ciekawemu czy nawet wesołemu nie służą, wnioskuję o jego zamknięcie - każdy powiedział to, czego nie wiedział.

Podforum jest zarządzane przez ekipę iTV Piaseczno, ale również uważam, że temat może zostać zamknięty.