autor: justynka » pt maja 15, 2009 2:45 pm
We wtorek, 5 maja w urzędzie gminy w Lesznowoli odbyło się spotkanie dotyczące planowanej budowy drogi ekspresowej S8 na odcinku Salomea-Wolica wraz z powiązaniem z drogą krajową nr 7. Wojewoda Mazowiecki Jacek Kozłowski, chcąc rozpocząć prace, zaproponował kompromis protestującym stowarzyszeniom niezgadzającym się na budowę ogromnego węzła komunikacyjnego i poprosił o wycofanie skarg z sądu. Jednak ta propozycja nie do końca przekonała mieszkańców
Podczas spotkania Wojewoda Mazowiecki Jacek Kozłowski, przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich przedstawili mieszkańcom nową propozycję służącą rozwiązaniu wieloletniego konfliktu związanego z protestami odnośnie budowy trasy Salomea-Wolica i dwupoziomowego skrzyżowania, łączącego trasy S7 i S8.
Spór o węzeł
Mieszkańcy Magdalenki oraz Sękocina od kilku lat protestują przeciwko budowie ogromnego Węzła Magdalenka, który ma powstać w miejscu obecnego skrzyżowania z Al. Krakowską (droga S7). Zdaniem protestujących planowana inwestycja może spowodować nie tylko wyburzenie kilkunastu domów, uciążliwy hałas i zwiększenie szkodliwych spalin, lecz także wycinkę kilku hektarów lasu. Apelowali, by dwupoziomowe, ogromne skrzyżowanie powstało niecały kilometr dalej w stronę Warszawy, w miejscu połączenia z planowaną obwodnicą Magdalenki. Jednak tego pomysłu nie popierała GDDKiA. Protestujące stowarzyszenia, zarzucając GDDKiA nieprawidłowości, odwołały się do sądu, ministra środowiska oraz powiadomiły Komisję Europejską. Naczelny Sąd Administracyjny, który sprawdzał prawidłowość decyzji lokalizacyjnej, częściowo przyznał rację mieszkańcom i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd wojewódzki, tym samym blokując inwestycje i podważając jej prawidłowe przygotowanie. GDDKiA w lutym, pod naciskiem stowarzyszeń, postanowiła zrezygnować z budowy węzła Magdalenka w miejscowości śękocin Las. Jednak po kilku miesiącach sytuacja znów uległa zmianie. Dlatego też podczas spotkania, które odbyło się w Lesznowoli wojewoda i urzędnicy GDDKiA postanowili przedstawić mieszkańcom nowe rozwiązanie.
Zgódźcie się na węzeł,
to dostaniecie obwodnicę
- Problem polega na tym, że znaleźliśmy się w sytuacji pata decyzyjnego - na wstępie przyznał Wojewoda Mazowiecki, Jacek Kozłowski. - Na skutek protestów mieszkańców podważone zostały decyzje: lokalizacyjna i środowiskowa. Problem, który teraz przed nami stoi, polega na tym, że protestujący mieszkańcy obawiają się, że jeżeli powstanie dwupoziomowe skrzyżowanie, nigdy nie będzie zbudowana obwodnica Magdalenki. Dlatego mamy dla państwa propozycję porozumienia, które powinno rozwiązać problem. Gruntownie przeanalizowaliśmy możliwość rezygnacji z budowy węzła i doszliśmy do wniosku, że niestety nie możemy pójść w tym kierunku. Nie możemy odłożyć w czasie przebudowy jednego z najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań w województwie na jednej z najbardziej ruchliwych tras - przekonywał wojewoda. - Jest gotowość do budowy obwodnicy Magdalenki i trasy nr 721, ale nie ma możliwości, żeby budować ją równocześnie z trasą Salomea-Wolica, którą możemy rozpocząć już teraz. Obwodnica mogłaby powstać najwcześniej za 5 lat. Dlatego doprowadziliśmy do podpisania porozumienia między GDDKiA oraz marszałkiem województwa, które gwarantuje mieszkańcom, że obwodnica na pewno powstanie i w przyszłości zostanie włączona do drogi ekspresowej na koszt państwa. W moim przekonaniu taka deklaracja rozwiązuje problem. Chcemy prosić, żeby stowarzyszenia wycofały swoje protesty z sądów i Komisji Europejskiej i nie blokowały inwestycji - dodał wojewoda.
Naprawimy błędy
Porozumienie podpisane przez wojewodę Jacka Kozłowskiego, Wojciecha Dąbrowskiego, dyrektora GDDKiA oraz marszałka województwa Adama Struzika reguluje kwestie związane z połączeniem planowanej obwodnicy Magdalenki i Lesznowoli (w ramach drogi wojewódzkiej nr 721) z trasą S7 i S8. Propozycja zakłada budowę drogi ekspresowej S8 (wylot Katowice) na odcinku Salomea-Wolica, wraz z dwupoziomowym skrzyżowaniem z trasą S7 (wylot na Kraków) - zgodnie z ubiegłoroczną decyzją środowiskową. Dokument gwarantuje również mieszkańcom, że obwodnica, o którą od lat zabiega lokalny samorząd na pewno powstanie i w przyszłości zostanie połączona z przebudowaną trasą S7 i S8, a koszty skrzyżowania pokryje GDDKiA. - Chcemy anulować wadliwą decyzję lokalizacyjną i rozpocząć nową procedurę. Natomiast mamy zamiar procedować na podstawie istniejącej decyzji środowiskowej, ponieważ nowe postępowanie mogłoby trwać nawet 3 lata - mówił Jacek Kozłowski. - Nowe prawo wspólnotowe, które weszło w życie 15 listopada daje możliwość poprawienia wszystkich zapisów, które powstały niezgodnie z prawem unijnym i wyeliminowania błędów w drugim etapie postępowania środowiskowego - mówiła Magdalena Jaworska z GDDKiA.
Nie złożą broni
- Dlaczego już dzisiaj nie możemy posadowić węzła tam gdzie będzie obwodnica, rozwiązując problem i kończąc konflikt? - podczas spotkania pytał Aleksander Mamak ze Stowarzyszenia Przyjazna Droga 721.
- Niestety miejsce takiego węzła będzie oprotestowane przez mieszkańców gminy Raszyn, którzy i tak będą przeciwni budowie obwodnicy Magdalenki. Idealnego rozwiązania nie ma i dlatego proponujemy kompromis - mówił wojewoda. Nowe propozycje nie satysfakcjonują w pełni protestujących mieszkańców, którzy chcą by trasa powstała, ale dbają, żeby inwestycja była zgodna z prawem.
- Cieszymy się, że po raz pierwszy GDDKiA na piśmie potwierdziła, że powstanie obwodnica - przyznaje Aleksander Mamak. - Jednak dziwi nas, że ciągle upierają się przy budowie Węzła Magdalenka i taka sytuacja jest nie do przyjęcia. Tym bardziej, że już podpisaliśmy porozumienie, w którym GDDKiA rezygnuje z budowy węzła. Teraz się z tego wycofali. Uważamy, że węzeł nie musi być taki duży, by trzeba było wycinać kilka hektarów lasu i wyburzać kilkanaście domów. To jest nie tylko niezgodne z prawem, lecz także ze zdrowym rozsądkiem. Dlatego jeśli nadal GDDKiA będzie forsować budowę węzła Magdalenka w tym wariancie, nie złożymy broni i nadal będziemy protestować - dodaje Aleksander Mamak.
Planowany fragment dwujezdniowej drogi ekspresowej S8 będzie omijał Raszyn i Janki. Połączy istniejące drogi krajowe S8 i S7 z projektowaną południową obwodnicą Warszawy, lotniskiem i Alejami Jerozolimskimi. Termin realizacji inwestycji wstępnie zaplanowano na IV kwartał 2009 - II kwartał 2012. Jeśli jednak nie dojdzie do pełnego porozumienia z mieszkańcami można spodziewać się kolejnych spraw w sądzie i opóźnień.
autor: Grzegorz Traczyk
źródło: Kurier Południowy wydanie nr 293, 2009-05-15
Justyna