W najbliższych dwóch latach w naszym regionie ma powstać blisko 100 km dróg rowerowych z prawdziwego zdarzenia. Pieniądze na nie da głównie Unia Europejska. Budowa atrakcyjnych tras rowerowych jest jednym z metod ograniczania emisji spalin. Unijni urzędnicy liczą, że mając do dyspozycji szerokie, równe, a przede wszystkim bezpieczne ścieżki rowerowe, częściej zostawimy samochód w garażu.
– Drogi rowerowe, których budowę planujemy, będą tak wytyczone, aby ułatwić mieszkańcom dojazd do pracy, szkoły, stacji kolejowej czy urzędu gminy – tłumaczy Dariusz Zieliński, burmistrz Góry Kalwarii.
Czternaście tras
Gmina Piaseczno, jako tzw. lider projektu „Budowa zintegrowanej Sieci Tras Rowerowych na terenie gmin: Konstancin-Jeziorna, Góra Kalwaria i Piaseczno” właśnie złożyła wniosek o jego dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego. Opiewa na łącznie niemal 13,5 mln zł.
– Z obecnych informacji wynika, że konkurs zostanie rozstrzygnięty w ciągu pół roku. Wedle założeń, ścieżki mają być wybudowane do połowy 2018 roku – informuje Honorata Kalicińska, doradca burmistrza Piaseczna ds. pozyskiwania środków zewnętrznych.
Samorządy porozumiały się, aby mieć większe szanse na zdobycie euro. Większość odcinków projektowanych dróg rowerowych (jest ich łącznie czternaście) ma połączyć trzy gminy. Ścieżki zostaną tak wybudowane, aby tworzyły spójną sieć i łączyły się z już istniejącymi trasami (np. w gminie Lesznowola czy w Warszawie). Nieoficjalnie od włodarzy gmin usłyszeliśmy, że nawet jeśli całej pożądanej dotacji nie uda się pozyskać, trasy i tak z czasem powstaną.
– Są po prostu potrzebne – mówi Daniel Putkiewicz, wiceburmistrz Piaseczna. – Liczba osób jeżdżących na dwóch kółkach szybko się zwiększa. Wystarczy zobaczyć, jak przybywa rowerów pozostawianych codziennie obok dworca PKP w Piasecznie. Sam staram się dojeżdżać z domu do urzędu rowerem, kiedy tylko mam taką możliwość – dodaje.
W każdym kierunku
W Piasecznie jedna z planowanych dróg ma połączyć już istniejącą ścieżkę na ul. Puławskiej z dworcem PKP w Piasecznie. Kolejną trasą będzie można dojechać z rynku w Piasecznie do centrum Konstancina-Jeziorny (m.in. ulicami Chyliczkowską i Długą), a trzecią z ul. Prawdziwka w Kierszku do Żabieńca. Najdłuższa droga (23,5 km) będzie zaczynała się na ul. Starochylickiej w Piasecznie, dotrze do Wojciechowic, Dobiesza i Baniochy w gminie Góra Kalwaria i zakończy się na ul. Długiej w Konstancinie-Jeziornie. Nowo powstałymi ścieżkami cykliści będą mieli również szansę dojechać z ronda im. Jana Pawła II w uzdrowisku do przeprawy promowej w Gassach i szkoły w Opaczy lub istniejącej ścieżki w stronę Warszawy. Z kolei mieszkańcy Nowinek w gminie Piaseczno bez problemu dojadą do stacji kolejowej w Zalesiu Górnym. Jedna z tras połączy także stację PKP w Górze Kalwarii z Sobikowem i peronem kolejowym w Czachówku. Inne dwie ścieżki przetną kalwaryjskie ulice, aby mieszkańcy osiedli Rybie oraz Marianki dojechali wygodnie do ul. św. Antoniego (stąd inną trasą dotrą do zamku w Czersku).
Rowery przegrały z autami
Droga rowerowa w centrum Piaseczna nie będzie nowością. Przed laty wytyczono ją po ul. Sierakowskiego i Warszawskiej, a później... zlikwidowano.
– Ścieżka przegrała z głodem miejsc parkingowych – przyznaje wiceburmistrz Putkiewicz. Piaseczyńscy urzędnicy liczą, że „z czasem kultura kierowców samochodów się poprawi” i nie będą „na chwilę” zastawiali autami dróg dla rowerów.
W ubiegłym tygodniu, podczas posiedzenia Komisji Promocji piaseczyńskiej rady miejskiej, radni pytali też, kiedy w Piasecznie będzie można skorzystać z wypożyczalni rowerów i pojechać nim przykładowo do najbliższej stacji Metra w Kabatach.
– Sprawdzimy, jakie doświadczenia z punktami wypożyczania rowerów ma gmina Konstancin-Jeziorna i policzymy jakie byłyby koszty takiego systemu u nas – obiecał Włodzimierz Rasiński, naczelnik Wydziału Infrastruktury i transportu Publicznego magistratu.
http://kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=17064