Oceanarium przy Puławskiej

[ulica Puławska]

Ciekawy pomysł na zagospodarowanie Mysiadła:

Park, sztuczne jezioro, a nawet… oceanarium – to planują władze gminy na wolnych 53 hektarach w Mysiadle.



Sztuczny zbiornik i park wybuduje gmina, resztę – prywatni inwestorzy (grafika Pro Interiors)

Dotarliśmy do zleconej przez włodarzy koncepcji zagospodarowania terenów byłego gospodarstwa Eko-Mysiało (z lewej strony ul. Puławskiej patrząc w kierunku stolicy).

Teatr na wodzie
Jeśli wszystkie założone plany uda się zrealizować, nowa część Mysiadła będzie przypominała fragment dużego, nowoczesnego miasta.

Kilka hektarów gmina zamierza urządzić samodzielnie. Najbliżej istniejących osiedli powstanie park oraz sztuczny zbiornik wodny o powierzchni 4 hektarów. Ich projektowanie trwa. Wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik nie wyklucza, że jeszcze w tym roku rozpoczną się nasadzenia drzew.

Sztuczne jezioro, o bardzo nieregularnej linii brzegowej, ma służyć nie tylko rekreacji. Jego rolą będzie również zbieranie deszczówki z podtapianych po ulewach Mysiadła, Nowej Iwicznej, a także dziesiątek hektarów terenów inwestycyjnych.

Nad jeziorem zostaną wytyczone alejki spacerowe i staną ławki. Zwieńczeniem projektu ma być amfiteatr na półwyspie.

Od biur po kościół

Jednak zdecydowaną większość tego terenu samorząd planuje przeznaczyć pod obiekty komercyjne. Mieliby je wybudować deweloperzy. Pomiędzy Centrum Sportu i Rekreacji a ul. Puławską zaplanowano galerię handlową, biurowce, kościół (pod który gmina przekaże działkę Archidiecezji Warszawskiej), obiekty usługowe, termy, spa i baseny, klub sportowy oraz oceanarium. Skąd pomysł na ten ostatni obiekt?
– Budową oceanarium jest zainteresowany potencjalny inwestor z Zachodu – zdradza Andrzej Olbrysz, kierownik Referatu Przygotowania i Realizacji Inwestycji Urzędu Gminy Lesznowola.

Aby ułatwić dojazd do tego obszaru, gmina projektuje m.in. dwupoziomowe skrzyżowanie na ul. Puławskiej.

Duże wyzwanie
Na początku lutego zaczął obowiązywać plan zagospodarowania dla tej części Mysiadła, który daje zielone światło dla realizacji koncepcji. Jak władze Lesznowoli zamierzają namówić inwestorów do współpracy? Wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik będzie o tym mówić podczas oficjalnej prezentacji koncepcji, która jest planowana na marzec. Dopóki z jej szczegółami nie zapoznają się radni gminy (stanie się to w najbliższych dniach), wójt powstrzymuje się od szerszych komentarzy.

– Na pewno będzie to dla nas ogromne wyzwanie – mówi jedynie.

PIOTR CHMIELEWSKI
http://www.nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=3953

[argrabi]

I wtedy zadzwonił budzik.... Spojrzałem na zegarek: 5:30 rano.. K..a, znów do pracy.. A taki piękny sen był...

[Tulipano_0602]

Te oceanarium w Mysiadle to wcale nie taka fantazja. Władze Lesznowoli jeździły do Wrocławia, gdzie coś takiego oddano pod koniec zeszłego roku i chyba są jakieś dyskusje z firmą która taką inwestycję postawiła.
Teoretycznie, pod Warszawą, komercyjnie to miałoby nawet większy sens niż we Wrocławiu. Warszawa, Radom, Łódź to razem jakieś 3 miliony mieszkańców, a nawet sama gmina Pieseczno + Lesznowola z przyległościami to może i ze 100 tysiecy.

Zacytuję co zbudowano we Wrocławiu:

"Budynek Afrykarium ma długość 160 m, szerokość - 54 m i wysokość - 15-12 m. Został wybudowany na działce o powierzchni prawie 1,9 ha, a całkowita kubatura obiektu wynosi ponad 184 000 m3. Afrykarium posiada trzy kondygnacje, z czego jedna znajduje się pod ziemią. Powierzchnia użytkowa pawilonu to blisko 9000 m2, powierzchnia usługowa to około 7000 m2, a ekspozycje zewnętrzne zajmują powierzchnię blisko 7500m2.

Na budowę zużyto łacznie 36 000 m3 betonu i 4 800 ton stali, wykopano i wywieziono 100 000 m3 ziemi. W okresie najbardziej wzmożonych robót, na terenie budowy pracowało około 700 osób podczas jednej zmiany, w 3 zmianowym systemie pracy.



W całym Afrykarium, tj. basenach ekspozycyjnych, filtrach, odstojnikach oraz kilometrach rur będzie w obiegu 15 000 000 litrów wody, czyli 15 000m3, to tyle ile wody mieści się w 6 basenach olimpijskich. Sama woda w Afrykarium ma masę 15 000 ton, czyli tyle co 100 wielorybów lub 3000 dorosłych słoni.

Wymiana, czyli przefiltrowanie wody w każdym zbiorniku trwa około godziny. Aby "zasolić" basen Morza Czerwonego i wyprodukować wodę morską potrzebne jest około 140 ton soli.

Objętość poszczególnych akwenów:
1. Basen Morza Czerwonego - około 900 m3
2. Basen rekinów - 3100 m3
3. Basen hipopotamów - około 715 m3
4. Basen manatów - około 1250 m3
5. basen krokodyli - 260 m3
6. Basen kotików - 3600 m3
7. Basen pingwinów - 2460 m3"

http://afrykarium.com.pl/afrykarium_w_liczbach-s103.html



To we Wrocławiu otwarto w październiku. Dlaczego by taka inwestycja w Mysiadle miałaby być niemożliwa? W Piasecznie na pewno byłaby niemożliwa, bo takie tereny sprzedawno by pod deweloperkę. Ale Lesznowola w planie zagospodarowania tych terenów nie przewiduje żadnych bloków MultiHekku czy innych deweloperów. I chwała władzom Lesznowoli za to, ci w Piasecznie powinni się wzorować.

[argrabi]

Oczywiście, że nie jest fantazją. Taka samą, jak Park Rozrywki na Siekierkach (ktoś to pamięta? - sam Jackson M. chciał w to inwestować), w Złotokłosie (była niezła histeria w prasie, że się wszystko zakorkuje), w Błoniach (tu było naprawdę blisko) czy w Mszczonowie (tu chyba jeszcze ciągle planują).
I tak jestem pełen podziwu dla włodarzy sąsiedniej gminy, że mają czas na takie historie... W sumie nie udało się popchnąć tych działek developerom, to chociaż igrzyska będą . Mam tylko nadzieję, że z buspasem zdążą, żeby wszyscy chętni zobaczyć wieloryby przyjechali...

PS. Porównanie Wrocławia (tam mogą), z Lesznowolą (to tu też) bardzo mi się podoba

[Tulipano_0602]

PS. Porównanie Wrocławia (tam mogą), z Lesznowolą (to tu też) bardzo mi się podoba

Oceanarium miałoby sens, gdyby było prywatną inwestycją prywatnego przedsiębiorcy, do komercyjnego zarabiania.
We Wrocławiu kosztowało ponad 200 milionów, więc nie ma sensu by taką kasę wydawała gmina. Gmina ma ważniejsze cele, choćby dokończenie CEiS.

Teoretycznie potencjał lokalizacji komercyjnie jest większy niż we Wrocławiu. Wrocław to nieco ponad 600 tysięcy mieszkańców, a Mysiadło leży przy Warszawie, gdzie spokonie ze 2 miliony mieszkańców będzie, a przedmieściami więcej. Do Centrum Kopernika jeżdżą wycieczki z daleka, gdyby było jakieś centrum rekreacyjno-sportowo-rozrywkowe w Mysiadle, mogłoby liczyć na przyjezdnych z okolic i 200 km. A to już Radom, Łódź, Lublin, Płock, Kielce.

Oceanarium może być nadmiarem fantazji firmy która przygotowywała te plany, ale po coś pod koniec roku jeździły władze Lesznowoli do Afrykanarium we Wrocławiu (jak głoszą plotki). Gmina nie ma zamiaru tego budować, ale szuka inwestorów którzy chcą pod W-wą robić biznes, który pasuje do planów zagospodarowania terenu. Dobrze że mają wizję którą chcą realizować i dobrze że od początku założono, ze deweloperki na ten teren nie wpuszczą. Akurat to, że teren nie pójdzie do deweloperów, było zakładane od razu po odzyskaniu tych hektarów. Jeśli Lesznowola zrobi deweloperkę, to z pewnością nie po "swojej stronie" Puławskiej.

Za to duży zbiornik wodny ma większy sens, bo miałby dwa cele - oszuszenie terenów, oraz stworzenie fajnego miejsca dla mieszkańców do wypoczynku (nie tylko z Lesznowoli czy Piaseczna). I wykopanie dziury w ziemi, a potem zalanie wodną, nie kosztuje tyle co budowa oceanarium.

[Tulipano_0602]

nieco więcej informacji:

http://mirekwilusz.pl/acrobat/teren_kpgo.pdf