Posłowie zamkną sklepy w niedzielę?

Jeżeli masz niepoukładane myśli, które nie pasują do głównych kategorii forum, to miejsce odpowiednie dla Ciebie. Zamieszczamy tu rozbiegane myśli szalonej głowy. W związku z tym, że to wolna strefa, to ta część forum jest pod ścisłym nadzorem moderatorów.

Moderator: GTW

Posłowie zamkną sklepy w niedzielę?

Postautor: Kacperek » pn maja 27, 2013 2:44 pm

Obrazek

Zakaz pracy w placówkach handlowych w niedzielę przewiduje projekt zmian w Kodeksie pracy, który trafił do Sejmu. - Niedziela w polskiej tradycji jest dniem świętym i rodzinnym - czytamy w uzasadnieniu projektu, pod którym podpisali się posłowie PiS, PO, PSL i SP. - Trudno uznać, że funkcjonowanie wszystkich placówek handlowych w niedzielę jest uzasadnione koniecznością zaspokajania codziennych potrzeb ludności - czytamy w uzasadnieniu projektu. Pełna informacja http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... stawy.html
Awatar użytkownika
Kacperek
 
Posty: 1734
Rejestracja: śr maja 13, 2009 5:48 am
Lokalizacja: Powiat Piaseczyński

Sklepy zamknięte w niedzielę?

Postautor: Majkel » wt maja 28, 2013 11:04 am

Sklepy zamknięte w niedzielę? Milionowe straty, tysiące na bruk. Posłowie chcą zamknąć sklepy w niedzielę. Zachowując się jak ekonomiczni analfabeci http://supermarket.blox.pl/2013/05/Posl ... ziele.html


Grupa posłów z PiS, PO, PSL i SP przygotowała projekt ustawy zakładający zamknięcie w niedzielę wielkich centrów handlowych. Cieszą się z tego związkowcy, którzy o wolne niedziele zabiegają od kilkunastu lat. Ostro protestują pracodawcy, wróżąc masowe zwolnienia z powodu zakazu handlu. Ich zdaniem pracę może stracić od 25 do nawet 50 tys. osób. Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,13997720,Czy ... juszu.html
Awatar użytkownika
Majkel
 
Posty: 1378
Rejestracja: pt wrz 30, 2011 8:52 pm
Lokalizacja: okolice

Posłowie zamkną sklepy w niedzielę?

Postautor: Filip » czw maja 30, 2013 7:45 pm

Dziś "Boże Ciało" więc w £odzi zrobili ołtarz przy Biedronce:

Obrazek
Awatar użytkownika
Filip
 
Posty: 1752
Rejestracja: pt kwie 06, 2012 3:18 pm
Lokalizacja: okolice

Jeśli w niedziele zamkniemy centra handlowe, tłumy nie pójdą

Postautor: Justi » śr cze 12, 2013 10:26 pm

Obrazek

Dużo pracujemy, więc chcemy też długo otwartych sklepów. Skoro spędzamy w pracy dużo czasu w tygodniu, czasem też w soboty, to chcemy móc zrobić zakupy w niedzielę. Klasa średnia i wyższa też kiedyś chce wydać pieniądze, które zarobiła - mówi socjolog dr Maciej Gdula. Socjolog: Jeśli w niedziele zamkniemy centra handlowe, tłumy nie pójdą do kościoła... Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,14084136,Soc ... lowe_.html
Awatar użytkownika
Justi
 
Posty: 588
Rejestracja: wt sty 01, 2013 3:42 pm

Postautor: barbarzyn » wt sie 13, 2013 5:07 am

Pewnie, że zamknięcie sklepów nie spowoduje, że ludzie tłumnie ruszą na niedzielną mszę świętą - znajdą sobie inną rozrywkę, będą chodzić do barów lub restauracji, a jeśli i te miejsca zostaną zamknięte, społeczeństwo zacznie się coraz bardziej buntować. Ja rozumiem, że każdy chciałby mieć wolne w niedzielę, ale skoro ktoś decyduje się na pracę w sklepie, to chyba z pełną świadomością, że to w piątek, świątek i niedzielę...?
barbarzyn
 
Posty: 43
Rejestracja: pt sie 09, 2013 11:56 am

Postautor: justa_1 » wt sie 13, 2013 9:22 am

Mi się pomysł nie podoba. Dlaczego sklepy zamykać a np. kawiarni nie? Gdzie tu konsekwencja? Im wygodnie podpisywac papier, a ludzie na śmieciówkach muszą zarabiać jakoś...
justa_1
 
Posty: 11
Rejestracja: wt lip 30, 2013 9:55 am

Zrobimy zakupy w niedzielę. Sejm powiedział "nie"

Postautor: Filip » pt mar 21, 2014 3:42 pm

Nie będzie zakazu handlu w niedzielę. Sejm odrzucił dwa projekty - obywatelski i poselski - w tej sprawie. Obecne przepisy mówią, że praca w placówkach handlowych jest niedozwolona jedynie w święta.

Zrobimy zakupy w niedzielę. Sejm powiedział "nie" zakazowi handlu http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-z ... Id,1361461
Awatar użytkownika
Filip
 
Posty: 1752
Rejestracja: pt kwie 06, 2012 3:18 pm
Lokalizacja: okolice

Postautor: anuleksa » pt mar 21, 2014 9:39 pm

I dobrze. Nie będzie nikt hasłami "niedziela z rodziną...w kościele" zamykał sklepów.
Awatar użytkownika
anuleksa
 
Posty: 1322
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Posłowie zamkną sklepy w niedzielę?

Postautor: klementynaka » śr lut 11, 2015 11:01 pm

Tylko, że Ci którzy chcą zamknąć sklepy w niedziele nie myśli o tym jak wielu ludzi może przez to stracić pracę. Oczywiście wolna niedziela będzie poświęcona rodzinie,ale za coś trzeba tą rodzinę utrzymać.
klementynaka
 
Posty: 8
Rejestracja: wt sty 13, 2015 11:36 am

Zakaz handlu w niedzielę od następnego roku?

Postautor: Filip » pt sty 22, 2016 8:49 am

Obrazek

Niedziele wolne albo lepiej płatne. Związkowcy wracają z pomysłem uregulowania handlu w niedzielę. Solidarność chce zamknąć sklepy tego dnia i ma duże szanse na wprowadzenie takich przepisów przy wsparciu sprzyjającego jej PiS. To bardzo zła wiadomość dla gospodarki, stracą pracownicy i klienci - odpowiada przedstawiciel sieci handlowych.

Wraca projekt Solidarności dotyczący zakazu handlu w niedzielę. - Opowiadamy się za specjalną ustawą o handlu, która regulowałaby te kwestie - informuje w rozmowie z tvn24bis.pl Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Krajowego Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność". - Chcemy, żeby pracownicy handlu mogli odetchnąć po ciężkiej tygodniowej pracy i mieli kilkanaście wolnych niedziel, na co ci z niecierpliwością oczekują - deklaruje.

Pomysł powrócił w ubiegły piątek podczas spotkania w kancelarii premiera pomiędzy przedstawicielami sieci handlowych i rządu, które było poświęcone kwestii podatku od handlu wielkopowierzchniowego.

Będą wyjątki

Nowe regulacje mają zakładać jednak pewne wyjątki. - Jesteśmy gotowi pójść na kompromis i w ustawie zapisać wyjątki, takie jak m.in. handel w miejscowościach turystycznych i w okresie przedświątecznym czy w okresach wyprzedaży - mówi Alfred Bujara.

Będzie to projekt obywatelski. - W celu przygotowania ustawy zostanie powołany specjalny komitet - zapowiada Bujara.
Komitet zostanie zaprezentowany na początku marca podczas konferencji naukowej, która jednocześnie zainauguruje zbieranie podpisów pod projektem ustawy. Niezbędne jest zebranie co najmniej 100 tys. podpisów, by projekt znalazł się w Sejmie.

więcej przeczytacie na http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/zakaz-han ... 12685.html
Awatar użytkownika
Filip
 
Posty: 1752
Rejestracja: pt kwie 06, 2012 3:18 pm
Lokalizacja: okolice

W kogo uderzy zakaz handlu w niedziele?

Postautor: Filip » ndz sty 24, 2016 8:14 pm

Obrazek

Najpierw Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało wprowadzenie podatku od supermarketów, teraz wraca do zapowiadanego w kampanii wyborczej zakazu handlu w niedziele. Ograniczenie miałoby przede wszystkim uderzyć w zagraniczne sieci handlowe i ulżyć pracownikom. Istnieje jednak ryzyko, że w wyniku zakazu pracę straci nawet 85 tys. osób.

Pomysł zakazania handlu w niedziele wraca w Polsce jak bumerang. Wydaje się jednak, że teraz, kiedy Prawo i Sprawiedliwość dysponuje sejmową większością, w końcu może zostać wprowadzony. O pomyśle, który partia Jarosława Kaczyńskiego przedstawiła w kampanii wyborczej, przypomniała właśnie NZSS „Solidarność”.

- Przedstawiliśmy już taką propozycję pani premier. Polskie firmy są zdecydowanie za, przygotowujemy projekt – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Alfred Bujara, szef handlowej „Solidarności”.

Z ustaleń gazety wynika, że rozważane są dwa warianty zakazu. Pierwszy obejmuje zakaz całkowity, który będzie dotyczył wszystkich podmiotów handlowych. Drugi to wersja ograniczona, uwzględniająca jedynie duże sklepy, co miałoby posłużyć jako wsparcie dla drobnego handlu. Prace nad projektem prowadzi Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Komu pomogą, a komu zaszkodzą wolne niedziele?

Zdecydowanym przeciwnikiem niedzielnego handlu jest Polska Grupa Supermarketów (PGS), w skład której wchodzą takie sklepy jak Top Market, Delica czy Minuta8 (zalicza się do niej ponad 500 sklepów, których łączne obroty przekraczają 3 mld złotych rocznie). Według niej zmiana przepisów wpłynęłaby korzystnie na firmy parające się handlem, ograniczając w nich koszty pracy i poprawiając warunki zatrudnienia.

- Zagraniczne sieci zmusiły nas do pracy w niedzielę i polski przedsiębiorca musi dostosować się, jeśli chce się utrzymać na rynku. Tymczasem uważamy, że sześć dni w tygodniu wystarczy na dokonanie zakupów, a wszyscy pracownicy branży handlu powinni mieć wolną od pracy niedzielę – mówi prezes PGS Michał Sadecki.

Przeciwnego zdania są przedstawiciele dużych sieci handlowych, a także organizacje reprezentujące pracodawców. Wskazują oni, że zmiany mogą wywrzeć niekorzystny wpływ na sektor handlowy, a w konsekwencji doprowadzić do spadku zatrudnienia w branży.

- Zakaz handlu w niedziele w pewnej mierze odbiłby się na wynikach finansowych generowanych przez sektor. Niewątpliwie klienci robiliby większe zakupy w piątki i soboty, jednak z powodu krótszego tygodniowego czasu pracy sklepów ich całkowity obrót byłby trochę mniejszy. Ograniczenia te mogłyby również wpłynąć na zmianę struktury rynku – jeszcze większą popularność zyskałyby np. zakupy w internecie – mówi Łukasz Kozłowski, ekspert ds. ekonomicznych Pracodawców RP.

Według niego jednym ze skutków wprowadzenia zmian byłoby zmniejszenie zatrudnienia w firmach zajmujących się handlem.

- Choć redukcja etatów nie byłaby proporcjonalna do tego, o ile skrócony zostałby czas otwarcia sklepów, co wynikałoby ze zwiększonego zapotrzebowania na pracę w pozostałe dni tygodnia, pewna część pracowników byłaby narażona na utratę pracy. Szacunki wskazują na to, że zwolnionych mogłoby zostać około 25 tys. osób – mówi Kozłowski.

Istnieją jednak szacunki znacznie mniej optymistyczne. Firma doradcza PwC szacuje, że zatrudnienie w branży handlowej po wprowadzeniu zakazu mogłoby skurczyć się o 7 proc. - pracę straciłoby od 62,3 tys. do 85,5 tys. osób.

Niedziela Polakom nie straszna

Nie ulega wątpliwości, że ewentualny zakaz handlu w niedziele odczułaby zdecydowana większość Polaków. Jak wynika z sondażu CBOS, zrealizowanego w lutym 2015 roku, aż 71 proc. rodaków przyznaje się do robienia zakupów w niedziele. 66 proc. ankietowanych nie ma nic przeciwko niedzielnym zakupom, a 59 proc. respondentów nie widzi nic złego w pracy zarobkowej w ostatni dzień tygodnia. Ale już do wykonywania dobrowolnej pracy zarobkowej bądź prac remontowo-porządkowych przyznaje się odpowiednio 24 i 22 proc. Polaków.

Według dr Macieja Krausa, specjalisty ds. zarządzania cenami i właściciela firmy doradczej FernPartners, zakaz handlu w niedziele wpłynęłoby na zmianę zwyczajów zakupowych Polaków. Wprawdzie nie sprawiłby, że zaczęlibyśmy kupować znacząco mniej, lecz inaczej – zostawiając więcej pieniędzy na stacjach benzynowych czy w internecie.

- Zakaz handlu w weekendy może sprawić, że będziemy kupować mniej rzeczy, których nie potrzebujemy. Ale kupować będziemy – mówi dr Maciej Kraus.

Europa podzielona

Unia Europejska nie ma jednolitego stanowiska w sprawie zakazu handlu w niedziele. Pewne ograniczenia i regulacje wprowadziły Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Hiszpania, Włochy czy Belgia. Zakaz nie obowiązuje natomiast w Irlandii, Portugalii, Czechach, a także na Słowacji czy Litwie.

- Ograniczenia w handlu w niedziele obowiązują w większości krajów Europy Zachodniej. Są one stałym elementem tamtejszego krajobrazu społecznego i gospodarczego, co w znacznym stopniu utrudnia ocenę skutków obowiązywania tych przepisów poprzez porównanie bieżącej sytuacji ze stanem sprzed obowiązywania zakazu – analizuje Łukasz Kozłowski. - W ostatnim czasie można jednak dostrzec większą skłonność organów ustawodawczych tych państw do łagodzenia przepisów dotyczących handlu w niedziele, m.in. poprzez rozszerzanie katalogu podmiotów wyłączonych z zakazu lub scedowanie decyzji dotyczącej możliwości otwierania sklepów na władze samorządowe – dodaje.

Od zeszłego roku ograniczenia w niedzielnym handlu obowiązują również na Węgrzech, na których partia Jarosława Kaczyńskiego często się wzoruje. Rząd Viktora Orbana również chciał w ten sposób uderzyć w zagraniczne sieci handlowe, do których należy ok. 70 proc. rynku. Te jednak postawiły na sprzedaż internetową. Efekty pojawiły się od razu - w pierwszym kwartale 2015 roku ich obroty z e-handlu wzrosły o 16 proc., do wysokości 30 mld forintów (dane Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Budapesztu).

Propozycja, by zakazać handlu w niedziele, nie jest w Polsce niczym nowym. Rozważana była już przy okazji poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości – w 2006 roku partia Jarosława Kaczyńskiego porozumiała się w tej kwestii ze swoimi ówczesnymi koalicjantami, Ligą Polskich Rodzin i Samoobroną. Wtedy pomysł upadł ze względu na obawy, że usunięcie niedziel z handlowego kalendarza będzie mieć negatywny wpływ na rynek pracy i budżet państwa. Z wyliczeń dokonanych przez Ministerstwo Pracy wynikało, że całkowity zakaz handlu w niedziele oznaczałby znacznie mniejsze wpływy do budżetu – o 1,5 mld złotych – i utratę pracy dla 50-70 tys. osób. Zamiast tego rok później wprowadzony został zakaz handlu w święta (dotyczy łącznie 13 dni).

Najpierw banki, teraz sklepy

Wprowadzenie zakazu handlu w niedziele nie byłoby pierwszą znaczącą zmianą, którą PiS planuje wprowadzić w sektorze handlowym. Wcześniej rządząca partia zapowiedziała wprowadzenie podatku obrotowego od sieci wielkopowierzchniowych, który z jednej strony miałby uderzyć w duże sieci handlowe unikające w Polsce opodatkowania, a z drugiej pomóc w sfinansowaniu obietnic wyborczych (przede wszystkim programu 500 +). Z założeń Ministerstwa Finansów wynika, że budżet państwa miałby dzięki niemu zyskać ok. 3,5 mld złotych.

Nie jest jeszcze jasne, jak taki podatek miałby wyglądać (rozważane są trzy stawki podatkowe – 0,5, 1,5 i 2 proc. od obrotu – oraz stała 2-proc. stawka) ani kto dokładnie miałby go płacić (czy tylko duże sieci, czy wszystkie podmioty handlowe, włącznie z tymi, które zajmują się e-handlem).

- Zakaz handlu w niedzielę przyczyniłby się do pewnego spadku obrotów całego sektora oraz przetasowań w strukturze rynku. Podatek obrotowy nałożony na sieci handlowe wpłynąłby natomiast niekorzystnie na sytuację polskich lokalnych poddostawców, którzy jeszcze mocniej zostaliby dociśnięci przez swoich odbiorców. Częściowo zapłaciliby za to również konsumenci za sprawą wzrostu cen – ocenia Łukasz Kozłowski.

Według eksperta Pracodawców RP wprowadzenie podatku obrotowego nie rozwiąże problemu unikania opodatkowania, a objęcie podatkiem sklepów internetowych sprawiłoby, że w tym segmencie rynek zdominowałyby firmy zarejestrowane za granicą. - Dlatego też niezależnie od tego, jakie inne zmiany miałyby towarzyszyć wprowadzeniu tzw. podatku od supermarketów, należy poważnie rozważyć konsekwencje jego wejścia w życie – mówi Kozłowski.

Handel jest drugim sektorem, w którym PiS proponuje wprowadzenie gruntownych zmian, które mogą znaczącą wpłynąć na kondycję sektora. Wcześniej zrobiło to w sektorze bankowym, w którym wprowadziło podatek bankowy – wynosi 0,44 proc. wartości aktywów banków. Rząd szacuje, że wpłaty z tego tytułu sięgną ok. 6 mld zł.

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/handel ... aci/m7b1bk
Awatar użytkownika
Filip
 
Posty: 1752
Rejestracja: pt kwie 06, 2012 3:18 pm
Lokalizacja: okolice

Zamkną sklepy w niedzielę?

Postautor: malosia1 » śr sty 27, 2016 1:44 pm

Kontrowersyjny temat. Mi się nasuwa jeden wniosek - ludzie stracą pracę. Przecież sklepy już nie będą potrzebować tylu pracowników...
malosia1
 
Posty: 16
Rejestracja: śr lis 25, 2015 1:09 pm

Niedzielny handel zejdzie do podziemia?

Postautor: Beata » ndz wrz 04, 2016 11:03 am

Obrazek

Dwa lata więzienia za otwarcie sklepu w niedzielę. Projekt ustawy o zakazie handlu w siódmym dniu tygodnia przewiduje drakońskie kary. Dziś trafia do Sejmu.

Zaledwie parę dni temu, zamieściliśmy materiał na temat handlu w niedzielę. Przytoczyliśmy opinie ludzi, którzy nie wyobrażają sobie niedzieli bez zakupów, oraz główny argument przeciwników niedzielnego handlu, że członkowie personelu sklepów też zasługują na niedzielny odpoczynek. Teraz temat wraca jak bumerang, bowiem właśnie dziś do Sejmu trafił projekt ustawy ograniczającej handel w niedzielę.

Projekt złożyła "Solidarność”, której przewodniczący, Piotr Duda poinformował podczas obchodów 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych, że zebrano już ponad 350 tysięcy podpisów i dopóki prezydent nie podpisze ustawy, będą zbierane kolejne podpisy. Ciekawe, czy podpisy zaczną zbierać zwolennicy niedzielnych zakupów?

Czy 350 tys osób w skali blisko 40 milionowego społeczeństwa to dużo, czy mało? Zdaniem analityków, właśnie tyle osób może stracić pracę wskutek wejścia ustawy w życie.

Z projektu zamieszczonego na stronie NSZZ "Solidarność" wynika, że zakaz handlu obejmie większość sklepów, w tym franczyzobiorców. Nie będzie dotyczył stacji benzynowych, kwiaciarni, piekarni czy aptek. Nie wiadomo, dlaczego piekarze są tu gorzej traktowani od ekspedientek.

Karą za złamanie zakazu może być "grzywna, kara ograniczenia wolności albo nawet pozbawienia wolności do lat dwóch".

Czy właśnie takie jest zapotrzebowanie społeczne? Posyłać właścicieli sklepów, którzy dysponują powierzchnią większą niż 25 m.kw. do i tak już przepełnionych więzień? W uprzywilejowanej sytuacji będą tu ci, którzy zatrudniają „na czarno”, bo z ludźmi sprzedającymi w ich sklepach nie wiąże ich stosunek pracy. W razie kontroli zatrudnieni nielegalnie tłumaczą, że są przyjaciółmi rodziny i przyszli na chwilę pomóc.

W Europie nie ma jednoznacznych przepisów regulujących niedzielne handlowanie. W Portugalii, czyli ojczyźnie Biedronki, władze państwowe rygorystycznie pilnowały, by wielkopowierzchniowe placówki handlowe w niedziele i święta były otwarte jedynie do godz. 13.00. Jednak sześć lat temu ustawa zliberalizowała przepisy, pozwalając sklepom wielkopowierzchniowym na handel po godz. 13.00. Kolejna ustawa, dwa lata temu przerzuciła decyzję dotyczącą handlu w niedzielę i święta na barki samorządów. Większość z nich znacznie wydłużyła godziny pracy placówek handlowych w dni wolne, wychodząc naprzeciw społeczeństwu, które tam w większości popiera świąteczne zakupy.

Na Węgrzech, gdzie w ubiegłym roku ograniczono handel w niedzielę, wielkie sieci postawiły na sprzedaż internetową. Ale na skutek masowych protestów również wśród tych, którzy są zwolennikami obecnego rządu, wszystkie sklepy na Węgrzech znowu w niedziele są czynne. Również te wielkie i należące do dużych sieci handlowych.

W niedziele wszystkie sklepy mogą prowadzić handel w Chorwacji, w Czechach i na Słowacji. Z kolei w Austrii i w Niemczech obowiązuje zakaz. W siódmym dniu tygodnia wolno prowadzić handel tylko wówczas, gdy za ladą stoi sam właściciel. http://gliwice.dlawas.info/wiadomosci/n ... cid,8415,a
My kobiety jesteśmy aniołami, a gdy się nam podetnie skrzydła, lecimy dalej - na miotle:)
Awatar użytkownika
Beata
 
Posty: 1755
Rejestracja: śr lut 10, 2010 4:15 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Zakaz handlu w niedzielę także w Internecie

Postautor: Filip » pn wrz 05, 2016 6:25 pm

Zakaz handlu w niedzielę także w Internecie http://antyweb.pl/zakaz-handlu-niedziela-internet/
Awatar użytkownika
Filip
 
Posty: 1752
Rejestracja: pt kwie 06, 2012 3:18 pm
Lokalizacja: okolice

Czy posłowie zamkną sklepy w niedzielę?

Postautor: Luna8 » czw wrz 22, 2016 4:35 pm

Moim zdaniem ludzie ktorzy pracuja w niedziele tez powinni sobie odpoczac i spedzic czas z rodzina.Przeciez nie musimy koniecznie zakupow robic akurat w niedziele.Mozna zaplanowac sobie wszystko tak zeby nie musiec sie w ten dzien udawac do sklepu..
Luna8
 
Posty: 3
Rejestracja: śr wrz 14, 2016 3:23 pm
Lokalizacja: Zgierz

Następna

Wróć do Wolna strefa forum powiatu piaseczyńskiego

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości

cron