Zaraz po wręczeniu Złotej Piłki, FIFA opublikowała oficjalną listę głosów. Z niej wynika jasno. Robert Lewandowski znalazł się tuż za pierwszą trójką, jest czwartym piłkarzem na świecie roku 2015. Wyprzedził m.in. takie tuzy jak Luis Suarez, Thomas Mueller czy Zlatan Ibrahimović.
Robert Lewandowski zebrał od trenerów, kapitanów reprezentacji oraz przedstawicieli mediów 187 punktów. To o wiele za mało, by znaleźć się na podium, ale wystarczająco dużo, by znaleźć się przed znakomitą śmietanką piłkarskich osobowości. Polak do trójki wybierany był 84 razy, w tym czternastokrotnie na pierwszym miejscu, za które przyznaje się pięć punktów.
Oczywiście Robert mógł liczyć na swoich rodaków. Jego trener z kadry, Adam Nawałka, nie miał wątpliwości. Umieścił swojego kapitana na pierwszym miejscu. Podobnie zrobił Maciej Iwański, elektor plebiscytu i dziennikarz oraz Henryk Kasperczak, selekcjoner reprezentacji Tunezji. Sam Lewandowski skromnie nie wskazał na siebie. Wszystkie punkty przyznał swoim kolegom z Bayernu: pięć Manuelowi Neuerowi, trzy Arturo Vidalowi, jeden Thomasowi Muellerowi. Kto jeszcze wskazał Lewego? M.in. była gwiazda, a obecnie szkoleniowiec Oranje Patrick Kluivert, znakomity czeski bramkarz Petr Cech, Urugwajczyk Diego Godin czy Scott Brown, kapitan Szkotów, którzy nie mogli powstrzymać napastnika biało-czerwonych w ostatnich eliminacjach do ME.
Lewandowski otrzymał 4,17 proc. głosów. Trzeci Neymar miał 7,86 proc. Było tak blisko...
http://sport.tvn24.pl/pilka-nozna,105/r ... 09870.html