Co myslicie o katastrofach i ogłoszonej żałobie narodowej

[Jankes]

Przedmiotem dzisiejszej aukcji jest udział we własności Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Po ostatnich wydarzeniach w kraju (wypadek we Francji i wypłaty odszkodowań w kwocie grubo przekraczającej 100 tyś zł, i jednoczesny brak zrozumienia dla służby zdrowia) stwierdzam, że mój Prezydent RP Pan Lech Kaczyński przestał być dla mnie w jakikolwiek sposób przydatny.
Oczywiście w razie jakichkolwiek wątpliwości związanych z aktem własności stwierdzam, że traktuje Pana Prezydenta jako swoją wizytówkę na arenie międzynarodowej oraz jako osobę, która wg swojego przeznaczenia miała zwiększyć mój dobrobyt. Oddałem na pana Prezydenta głos w wyborach powszechnych, i liczyłem (wedle gorących zapewnień), że Pan Prezydent spełni swoją rolę. Niestety się przeliczyłem, i jako współwlaściciel chcę sprzedać swoją część Pana Lecha Kaczyńskiego najlepiej osobie z poza granic naszego kraju.

Przedmiot aukcji jest genialną osobą ze świata politycznego i choć do moralności jest Mu daleko, to zapewniam, że swoimi nietypowymi sztuczkami potrafi wygrać każde wybory. Np atak na dziadka Pana Donalda Tuska tuż przed wyborami. Przedmiot aukcji jest zadbany, dobrze wygląda publicznie, wymowa względna, poziom intelektualny - nie do oceny. ,

Biorąc pod uwagę, że jestem osobą szczerą i nigdy nie sprzedaję czegoś czego sam bym nie kupił powiem, że prawdziwym powodem tej transakcji są wydarzenia z ostatniego miesiąca. Boli mnie, zę moja współwłasność wyprawia takie cuda za moimi plecami. Najpierw strajk lekarzy i pielęgniarek - drastyczne traktowanie biorących w nim ludzi (choć dla wielu ludzi przyzwyczajonych do drastycznych sytuacji z telewizji nie było to nic strasznego). Proste postulaty o większe zarobki nie zostały wysłuchane ponieważ PIS jest przeciwko strajkom i oczywiście w budżecie nie ma pieniędzy na tak wysokie wydatki ...akurat tu się zgadzałem w tej kwestii z moim "Wybrańcem".

Potem straszny huragan w okolicach Częstochowy, który pozbawił kilkadziesiąt rodzin dachów nad głową. jak słyszałem minimalne wsparcie. Straszny wypadek we Francji przelał czarę goryczy. gdy o tym przeczytałem zrobiło mi sie smutno i całym sobą byłem razem z osobami, które tam były i przeżyły i z tymi, którym się nie udało. dziś usłyszałem, że dla Pan premier przekaże po 110 tyś zł dla każdej z rodzin ofiar wypadku, Pan prezydent po 10 tyś zł a doliczając do tego wszelkie zbiórki i pootwierane konta, rodziny ofiar wypadku będą bogate i niepowstydzą się nowego Volkswagena Passata. Boli mnie to, że rodziny bez dachu nad głową muszą błagać o pomoc, bo nie mają gdzie żyć. pielęgniarki i lekarze dalej będą zarabiać jak kasierki w hipermarketach. 50 ofiar dziennie wypadków samochodowych mogą tylko z nieba modlić się o godne życie dla swoich rodzin. Naprawdę szczerze życzę wszystkiego najlepszego rodzinom ofiar bo to tragedia...tak jak życzyłem wszystkiego dobrego swojej dziewczynie gdy trzymałem ją w ramionach a jej matka płonęła żywcem w nieszczęśliwym pożarze we własnym mieszkaniu, ona potrzebuje tylko 33 tyś zł by zapłacić swojej siostrze za połowe mieszkania by miszkać na swoim. Czy moja dziewczyna nie otrzymała wsparcia tylko dlatego, że jej mama nie zgineła publicznie czy dlatego, że tej tragedii nie można potraktować w kategoriach politycznych. Bo na pewno (co muszą przyznać nawet rodziny ofiar z Grenoble) jest to szok nawet dla rodzin Ofiar - gdy usłyszeli, że otrzymają takie wpsarcie. Ja rozumiem, ze zbliżają się wybory i trzeba walczyć o elektorat (a że mamy wyjątkowo chrzescijański kraj) i taki gest na pewno w nich pomoże to mimo wszystko... błagam ...odkupcie moje udziały w Naszej Głowie państwa.

http://iceka.ovh.org/www/prezydent/show_item.php.htm

[Skuci]

Jankes, bardzo trafnie to ująłeś.
Też współczuję wszystkim ofiarom i ich rodzinom.
Zastanawiamy się jednak w gronie współpracowników nad żałobą narodową.
Katastrofa bezsprzecznie była. Nie chcę nikogo urazić, ale nie wydaje mi się, żeby żałoba miała być narodowa. Każdy i tak przeżywa tragedię na swój sposób.
Na rządzących patrzę z coraz większym zdumieniem i rozczarowaniem. Przykre, jeśli te wszystkie gesty to taktyczne posunięcia polityczne.

[Jankes]

Dokładnie! Te działania według mnie zostały zrobione pod media światowe. Każde media skupiły się na tej katastrofie i Prezydent z Premierem wykorzystują tą katastrofę w celach własnej promocji.

Wszyscy zapomnieli o osobach, które podczas wichury straciły dach nad głową. Wszyscy zapomnieli o pielęgniarkach, które koczowały pod siedzibą premiera. Dla nich rząd nie ma pieniędzy, a dla ofiar wypadku znalazły się potężne kwoty.

Oprócz tego ogłosili żałobę narodową a dla mnie każdy w ciszy powinien przeżyć ten dramat. Powinni wesprzeć ofiary, ale bez pokazówki, że co to nie budżet Premiera. Damy wszystkim po 100 tysięcy. Z czyich to pieniędzy idzie? Z naszych podatków. Dlaczego nie wspiera rząd ludzi, którzy stracili dach nad głową?

[Martin]

Wszystko dla zysku. żałobnicy przeliczalni na pieniądze. Kilkadziesiąt osób zginęło nagle, bez sensu, niepotrzebnie. Ale dla ich rodzin wywoływanie narodowej histerii nie ma żadnego znaczenia - wie o tym każdy, kto stracił bliską osobę. żal ludzki stał się jednak towarem na sprzedaż.

To fragment świetnego artykułu, do którego przeczytania zachęcam wszystkich: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/34931.html
W 100% zgadzam się z autorką artykułu Oliwią Piotrowską. Zachęcam również do przeczytania komentarzy pod tym artykułem!!!

[Skuci]

Dla mnie najgorsze jest to, że zostałam wychowana w "glorii" Solidarności i po przemianach 89 roku miałam świadomość, że będzie lepiej.

Co prawda nadal uważam, że kiedyś będzie, że nic od razu się nie zmieni, że trzeba wyrzeczeń itd. Wszystko rozumiem, nie wspominam komuny z sentymentem i nadal jestem po prawej stronie, tylko jakby nie bardzo mam już na kogo liczyć w polityce.

Jak to jest, że tak szybko zapomina się o wspólnych planach, ideałach, kiedy były tylko 2 strony "my" i "oni". Nie dorośliśmy do demokracji?

W obietnice przedwyborcze na szczęście nigdy nie wierzyłam i nie dałam się nabrać. Ale gdzie solidarność, gdzie dobro wspólne?

[Skuci]

żałoba narodowa, dla mnie, powinna zostać ogłoszona, gdy umiera ktoś wielki (np Papież), zasłużony, któremu naród coś zawdzięcza, niekoniecznie sławny.

Katastrofy? Będą zawsze. Nie można w wielu przypadkach zrozumieć dlaczego. Nam się zawsze wydaje, że tragedie powinny dotknąć "kogoś", ale nie mnie. Tymczasem na własnej skórze doświadczyłam, że ktoś musi te statystyki wypracować i to mogę być ja.

Moja siostra urodziła dziecko z nieuleczalną chorobą genetyczną, skazane na śmierć, tylko nie wiadomo kiedy. żyło 6 tygodni. Tragedia!!!!!
Przypadek jeden na kilka tysięcy urodzeń

Mój syn miał komplikacje w ospie i na 2 tygodnie "stał się" roślinką. Pryzpadek jeden na kilka tysięcy.

Gdybym szukała odpowiedzi, dlaczego, umarłabym ze zmartwienia. Co nie zabija - wzmacnia.

[Loonna]

żałoba narodowa w tym przypadku jest moim zdaniem głęboką przesadą. Oczywiście współczuje rodzinom ofiar tego wypadku ale czy na naszych drogach ginie dziennie mniej ludzi? Czy mniej ludzi traci życie każdego dnia w przeróżnych katastrofach...? Czym tak naprawdę jest katastrofa...? Dla każdego z nas jest czymś zupełnie innym, każdy z nas przeżywa własne tragedie i nikt się tym specjalnie nie interesuje...

Czy tylko dlatego, że stało się to poza granicami kraju trzeba potraktować to jako wspaniałą okazję do kolejnej zagrywki politycznej?! To jest wręcz niemoralne moim zdaniem. Tego, co się wyrabia w tej chwili na polskiej scenie politycznej nie da się już nawet skomentować, a poczynania 'głowy państwa' są nie do zaakceptowania. Podobno ma nas godnie reprezentowac a co robi... ośmiesza nas na każdym kroku i sprawia, że tracimy i tak słabe ale jak trudno zdobyte poszanowanie na arenie międzynarodowej. Przykre i żałosne jednocześnie...

Zgadzam się ze Skuci, żałoba narodowa powinna obowiązywać wtedy, gdy umiera ktoś wielki, zasłużony dla kraju a nie w tym przypadku. Idąc tym tropem żałoba powinna trwać cały rok, gdyż każdego dnia tracimy tak wiele istnień ludzkich w przeróżnych katastrofach...

[Jankes]

żałoba narodowa to żałoba ogłaszana przez władze państwowe po śmierci wybitnej osobowości (najczęściej związanej z krajem jej ogłoszenia) lub z powodu wielkiej katastrofy. Więcej w wikipedia: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBa%C5%82oba_narodowa

[Jankes]

Wieś Huby, powiat częstochowski - trzydzieści siedem gospodarstw. Trąba powietrzna oszczędziła tylko jedno. rąba powietrzna szalała nad pięcioma wioskami w trzech gminach. Najbardziej ucierpiały Skrzydłów, Adamów i Huby w gminie Kłomnice. Poszkodowane są 93 rodziny, niektóre straciły dorobek całego życia. W gminie Mstów zniszczonych jest 5 budynków, w gminie Rędziny - 18. Silny wiatr i gradobicie dotknęły też gminy: Mykanów, Dąbrowa Zielona, Przyrów i Konopiska. Według ostatnich danych wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego żywioł uszkodził 109 budynków mieszkalnych, w tym 6 całkowicie oraz 159 budynków gospodarczych. (...)

więcej: http://www.gazetawyborcza.pl/1,82709,4341382.html

Dlaczego wszyscy zapomnieli o tych ludziach, gdzie ludzie stracili dach nad głową. Nie daje im państwo wsparcia w takiej wysokości jak ofiarom wypadku we Francji?

[Loonna]

To właśnie tym ludziom potrzebna jest pomoc, to do nich powinny trafić te pieniądze.

[kameleon]

Zgadzam się z przedmówcami. Ta wielka pomoc finansowa, którą rząd dał ofiarom katastrofy we Francji jest przesadzona. Ludzie stracili dach nad głową i to oni powinni dostać wsparcie od rządu.