Koniec z koedukacją? W Krakowie i Warszawie odbędą się wkrótce konferencje na temat oddzielnego nauczania chłopców i dziewcząt. Ministerstwo Edukacji znowu chce eksperymentować na naszych dzieciach?
Jak donosi "Gazeta Krakowska", MEN zwołuje konferencje po to, by zbadać perspektywy szkolnego apartheidu płci. Jakie to perspektywy, można się domyślać.
O zaletach oddzielnego nauczania powstało już wiele prac i artykułów naukowych. Coraz chętniej poznają owe zalety Amerykanie, a za nimi Europa Zachodnia, Australia, kraje azjatyckie. Coraz więcej dzieci na Zachodzie doświadcza więc wspaniałości tego systemu na sobie. Nie tylko w szkołach prywatnych, ale i publicznych. W Polsce przyjemności tej zaznają obecnie uczniowie 73 szkół - wyłącznie prywatnych i katolickich.
Jakie są te zalety? Przede wszystkim szkoły jednopłciowe poprawiają szanse dziewczynek, którym nikt nie wmawia, że przedmioty ścisłe są domeną ich kolegów. W efekcie nie mają kompleksów i z matematyką czy fizyką radzą sobie znacznie lepiej niż w szkole koedukacyjnej.
więcej: http://wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=8998 + http://www.pardon.pl/artykul/1763/koniec_z_koedukacja