Polska donosami stoi - Rzeczpospolita Donosicielska

Jeżeli masz niepoukładane myśli, które nie pasują do głównych kategorii forum, to miejsce odpowiednie dla Ciebie. Zamieszczamy tu rozbiegane myśli szalonej głowy. W związku z tym, że to wolna strefa, to ta część forum jest pod ścisłym nadzorem moderatorów.

Moderator: GTW

Polska donosami stoi - Rzeczpospolita Donosicielska

Postautor: Jankes » wt kwie 24, 2007 7:12 am

Miliony anonimów zalewają urzędy. Donoszą wszyscy: ojcowie na dzieci, narzeczone na byłych chłopaków. Najwięcej pism od "życzliwych" odbierają skarbówki - kilkaset tysięcy w roku (...)

Prawdziwe oblężenie przeżywają jednak urzędy skarbowe. Najczęściej przychodzą listy od sąsiadów, którzy informują, że fryzjerka na lewo strzyże w domu, a ci spod piątki to na czarno pracują w Szkocji i właśnie wrócili. - Donosy przysyłają także zawiedzeni kochankowie, najbliższa rodzina czy podwładni z pracy - wymienia Iwona Sadrzak, kierownik referatu w dziale kontroli podatkowej Urzędu Skarbowego Warszawa-Mokotów. Byli pracownicy czasem dokładnie opisują przekręty w szefów.(...)

Dobry obywatel czy kapuś? Prof. Jerzy Bralczyk, językoznawca: - Odpowiem uczciwie - nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Trzeba spojrzeć na każdy przykład indywidualnie. Z jednej strony to polskie cwaniactwo, do którego przywykliśmy przez lata. Sama idea donoszenia jest zła. Ale cóż ma zrobić obywatel, jeżeli widzi, że ktoś celowo łamie prawo, nie płaci podatków i naśmiewa się ze wszystkich, że ma więcej, bo oszukuje. Udawanie, że się tego nie widzi, także nie jest dobre. Każdy musi samemu zdecydować, czy donosić, czy nie.

Kuba Wojewódzki: - Przykład idzie z samej góry. Zaczęło się od IPN. Więc zgodnie z duchem czasu każdy z nas powinien znaleźć sobie takiego własnego kapusia, który będzie miał zajęcie i będzie nam donosił. Mówię to pół żartem, pół serio z jakąś większą odrobiną serio. Ale tak naprawdę to mamy tu do czynienia z brunatną etyką, jaka stała się podstawą IV RP, czyli donoszeniem i kapowaniem każdego na każdego.

źródło: GAZETA METRO

W jakim my kraju żyjemy? Kapusie i donosiciele żyją wśród nas. Nie wiadomo, czy się śmiać z tego czy płakać. Co z tą Polską?
Awatar użytkownika
Jankes
 
Posty: 1647
Rejestracja: czw mar 22, 2007 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: kameleon » wt kwie 24, 2007 7:43 am

Co się dziwisz. W takim kraju żyjemy od lat, że jeden na drugiego donosi. Nie ma czegoś takiego jak SĄSIAD! Trzeba uważać na tych naszych pseudo sąsiadów, którzy tylko czekają żeby nas "podpieprzyć" do jakiegoś urzędu.
:?
Kameleon
Awatar użytkownika
kameleon
 
Posty: 548
Rejestracja: pn mar 26, 2007 6:05 pm
Lokalizacja: Warszawa (Ursynów)

Postautor: Martin » wt kwie 24, 2007 8:22 am

W Polsce trzeba uważać, co się robi i z kim. W szczególności bardzo serdeczni okazują się niektórzy "sąsiedzi", którzy z powodu zazdrości gotowi są ci "wsadzić nóż w plecy" pisząc takie donosy. Płakać się chce, ale taka jest polska rzeczywistość :(
Marcin Borkowski [Martin]
- usługi fotograficzne zapraszam na fotoblog ze zdjęciami
Awatar użytkownika
Martin
Site Admin
 
Posty: 12710
Rejestracja: czw lut 15, 2007 12:28 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Loonna » wt kwie 24, 2007 11:36 am

Taka właśnie jest IV RP..... czy o taką Polskę nam chodzi?! Ten kraj to porażka, jest to przykre ale niestety prawdziwe :(
Cała ta śmietanka na górze wrzeszczy non stop, ze komuna taka, że komuna siaka a co robią...... stosują dokładnie takie same metody, w sumie to nawet gorsze. Ja głośno mówię NIE dla takiej Polski i takich władz :evil:
Awatar użytkownika
Loonna
 
Posty: 327
Rejestracja: wt mar 13, 2007 11:53 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: kameleon » wt kwie 24, 2007 12:03 pm

To nie Polska, to ludzie i ich ZAZDROść! Kieruje nimi zasada: ja nie mam to dlaczego ktoś tam ma mieć...
Kameleon
Awatar użytkownika
kameleon
 
Posty: 548
Rejestracja: pn mar 26, 2007 6:05 pm
Lokalizacja: Warszawa (Ursynów)

Postautor: Marcin z Uwielin » wt kwie 24, 2007 1:42 pm

no i spróbuj wychylić się z szeregu...
Awatar użytkownika
Marcin z Uwielin
 
Posty: 192
Rejestracja: sob mar 03, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Uwieliny

Postautor: Jankes » wt kwie 24, 2007 2:15 pm

Kuba Wojewódzki pisze:Przykład idzie z samej góry. Zaczęło się od IPN. Więc zgodnie z duchem czasu każdy z nas powinien znaleźć sobie takiego własnego kapusia, który będzie miał zajęcie i będzie nam donosił. Tak naprawdę to mamy tu do czynienia z brunatną etyką, jaka stała się podstawą IV RP, czyli donoszeniem i kapowaniem każdego na każdego.

Wczytajcie się w słowa Kuby Wojewódzkiego. On bardzo dobrze to wszystko podsumował! W pełni się z nim zgadzam.
:pisze:

Podobno w Irlandii i Wielkiej Brytanii "najgorszą świnią" dla Polaka jest inny Polak. Polacy muszą uważać na swoich rodowitych sąsiadów, bo inni są życzliwi. Nie wiem do czego to zmierza...? Każdy każdemu zazdrości, zamiast sie samemu wziąć do roboty! Jak tylko ktoś ma lepiej to trzeba mu "nóż w plecy", bo jak to mój sąsiad może mieć więcej kasy niż ja.
Awatar użytkownika
Jankes
 
Posty: 1647
Rejestracja: czw mar 22, 2007 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Jak Polak na Polaka do urzędu skarbowego donosi

Postautor: kameleon » wt kwie 24, 2007 2:31 pm

Dostałem informację od koleżanki pracującej w urzędzie, że każde zgłoszenie, które dostają urzędy, jest analizowane. Sprawdzane są wszystkie zawarte w nim informacje, które są dla nich przydatne. Wykorzystują donosy do wewnętrznych baz danych. W wielu przypadkach kontaktują się z też innymi organami, by ustalić stan majątku sprawdzanego. W ten sposób dochodzą prawdę. A podobno nie jest to łatwe, bo w 80% donosów, to kłamstwa.
Kameleon
Awatar użytkownika
kameleon
 
Posty: 548
Rejestracja: pn mar 26, 2007 6:05 pm
Lokalizacja: Warszawa (Ursynów)

Postautor: Martin » wt kwie 24, 2007 4:12 pm

W nawiązaniu do tych informacji o urzędach skarbowych w RZECZPOSPOLITEJ ukazała się informacja, że Fiskus wyśledzi zarobki Polaków za granicą. Wielu pracujących legalnie w Wielkiej Brytanii Polaków chciałoby wrócić do kraju, ale boi się urzędników skarbowych. Ci zaś zapowiadają, że będą się przyglądać dochodom rodaków nawet za granicą.

Urzędnicy skarbowi dowiadują się o zagranicznych zarobkach w różny sposób. Najczęściej kontrolują je wtedy, gdy podatnik wraca do kraju i kupuje mieszkanie czy ziemię. Ponieważ pojawia się pytanie, skąd miał pieniądze, kontrola jest pewna.

Do jej przeprowadzenia prowokują też donosy. - Ich liczba jest większa niż w latach poprzednich. Być może część donosów wynika z poczucia obywatelskiego obowiązku, ale większość to efekt zazdrości w stosunku do sąsiadów, którym zaczęło się lepiej powodzić - mówią pracownicy urzędów skarbowych w Małopolsce i Warszawie. (...)

więcej możecie przeczytać w informacji:
http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/pierwsza_strona_070424/pierwsza_strona_a_2.html
Marcin Borkowski [Martin]
- usługi fotograficzne zapraszam na fotoblog ze zdjęciami
Awatar użytkownika
Martin
Site Admin
 
Posty: 12710
Rejestracja: czw lut 15, 2007 12:28 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Jakub » wt kwie 24, 2007 4:38 pm

Z tymi donosami, to niektórzy z moich sąsiadów są do granic możliwości szczerzy. Ostatnio sąsiad zapytał mnie czy rozliczam się z podatku ze swojej dorywczej pracy (instalowałem mu za kasę komputer). Powiedziałem mu, że NIE i oczywiście usłyszałem tekst, żebym uważał bo ktoś życzliwy może mnie "podpieprzyć" (przepraszam za określenie, ale dosłownie tak powiedział). Bardzo "miło" się wtedy poczułem i mam nadzieję, że tym życzliwym nie okaże się mój sąsiad, któremu pomogłem... Jednak po tym co czytam powyżej, to zacząłem się teraz tym martwić i chyba przestanę pomagać swoim sąsiadom :(
Jakub
Jakub
Moderator
 
Posty: 1973
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 9:02 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Loonna » śr kwie 25, 2007 11:18 am

I to jest właśnie paranoja. Zarobki w tym kraju są niskie, człowiek próbuje jakoś sobie dorobić żeby wystarczyło mu środków do życia a tutaj jeszcze coś takiego. Nie rozumiem... gdyby jeszcze Ci informatorzy dostawali z tego jakąś kasę... ale tak......
Jest na to rozwiązanie - niech pensje wzrosną wtedy nie trzeba będzie na boku dorabiać.
Awatar użytkownika
Loonna
 
Posty: 327
Rejestracja: wt mar 13, 2007 11:53 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Jakub » śr kwie 25, 2007 6:47 pm

Cały wieczór biłem się z myślami i dzisiaj po pracy oddałem sąsiadowi pieniądze jakie wziąłem za przeinstalowanie jego komputera (moja strata). Powiedziałem mu, że już więcej nie przeinstaluję mu PC'ta. Nie potrzebuję mieć problemów z Urzędami Skarbowymi przez takich niepewnych sąsiadów, którzy za moimi plecami mogą napisać na mnie donos. :(
Jakub
Jakub
Moderator
 
Posty: 1973
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 9:02 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Jankes » czw kwie 26, 2007 10:20 am

Jakub pisze:oddałem sąsiadowi pieniądze jakie wziąłem za przeinstalowanie jego komputera

Co na to Twój sąsiad Jakub?
Awatar użytkownika
Jankes
 
Posty: 1647
Rejestracja: czw mar 22, 2007 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Jakub » czw kwie 26, 2007 9:41 pm

Jankes pisze:Co na to Twój sąsiad

Wydawał się być zaskoczony i zapytał co się stało. Przedstawiłem mu tą sytuację o donosach i podałem link do tej informacji. Przeczytał sobie i przeprosił mnie, że jego słowa tak zostały przeze mnie odebrane. Jednak kasy nie chciałem po raz kolejny przyjąć. Moja strata, ale będę spał spokojniej.
Jakub
Jakub
Moderator
 
Posty: 1973
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 9:02 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Jankes » pt kwie 27, 2007 2:02 pm

Faktycznie straciłeś, ale chyba zrobiłbym tak samo.
Awatar użytkownika
Jankes
 
Posty: 1647
Rejestracja: czw mar 22, 2007 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa


Wróć do Wolna strefa forum powiatu piaseczyńskiego

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

cron