Kawały e-mieszkańców powiatu

Jeżeli masz niepoukładane myśli, które nie pasują do głównych kategorii forum, to miejsce odpowiednie dla Ciebie. Zamieszczamy tu rozbiegane myśli szalonej głowy. W związku z tym, że to wolna strefa, to ta część forum jest pod ścisłym nadzorem moderatorów.

Moderator: GTW

Postautor: sharmlover » sob kwie 12, 2008 6:50 pm

Z pamiętnika talibów Poniedziałek 7:00

Allah Akbar Cały świat się o nas dowie. Dziś zamach na okupantów z Polski. Tym razem na ich ziemi. Cel - Okęcie. Tradycyjnie porwiemy samoloty - cztery. Jeden spadnie od razu, trzy sparaliżyją pozostałe porty lotnicze. Zwycięstwo jest nasze!!!

Poniedziałek 17:00

Cały czas nie możemy znaleźć bagaży. Nici z ataku, na dodatek możemy już stąd nie wyjechać... To nic - jutro atak na Balice - tam musi się udać!

Wtorek 7:00

Dziś bracia wyjechali do Balic. Nie mamy bagaży, ale sterroryzujemy obsługę plastikowymi nożami i widelcami. Będzie dobrze.

Wtorek 18:00

Bracia talibowie wrócili - śmierdząca sprawa: kazano im zapłacić za autostradę, a jak byli przy lotnisku (15 minut później) kazali im zapłacić znowu. Wycofaliśmy się żeby nie budzić podejrzeń. Zresztą podobno i tak w polskich samolotach nie dają sztućców, bo je się tylko kanapki.
PS: Jutro atakujemy siedzibę polskiego rządu.

środa 8:00

Dziś atak na polski parlament - mamy już dwa autobusy z przyczepami załadowane karbidem. Trotyl ukradli nam w poniedziałek na lotnisku, nic innego nie dało się skombinować. Autobusy wyjeżdzają o 8:30 - godziny wyjazdu przyczep jeszcze nie znamy - tajemnica. Plan jest prosty - przejeżdzamy przez warszawę i pierdut. Allach jest wielki!!!

środa 17:30

Znów coś poszło nie tak. Bez problemów dotarliśmy do celu, ale droga była zablokowana przez samochody. Na wszystkich biało-czerwone wstążki. W każdym jeden kierowca-samobójca . Chyba przewidzieli nasz atak i wystawili swoich żołnierzy (prawie sami faceci, żadnych starców i dzieci - elita).
PS Te dziury po drodze to chyba też nie przypadek - czyżby planowali zaminować drogę? Jutro zmiana planów - cel: Pałac kultury. Tymczasem wycofamy się pod Warszawę...

Czwartek 7:00

Wstaliśmy rano bo plan wymaga szybkich posunięć, poza tym zadekowaliśmy się pod Warszawą. Wyjazd o 7:10, prejazd przez Janki, Raszyn, wysadzamy Pałac Kultury Nauki i (na) Sztuki, po czym pryskamy do Klewek, gdzie bracia talibowie podstawią helikoptery. BU£KA Z MAS£EM.

Czwartek 17:30

Oddam życie za bułkę z masłem. Stoimy od rana w Raszynie. Jakieś pacany w biało-czerwonych krawatach w kółko chodzą po pasach. Nie da sie przejechać - próbowaliśmy ich staranować, na szczęście Ahmed zauważył leżące po drugiej stronie odwrócone brony. Dobrze że nie szarżowaliśmy - nie byłoby jak wrócić do Janek do McDonalda... PS Tym razem rzucili przeciwko nam starców i baby - widocznie nas lekceważą. Ale my mamy plan - wrócimy w nocy

Piątek 6:30

Wreszcie przechytrzyliśmy wroga - przyjechaliśmy w nocy. Siedzimy przed stadionem Legii (X-ciolecia był większy, ale jakieś męty się kręciły).

Piątek 7:30

Super wiadomość - namówiliśmy na akcję jakąś wycieczkę - przyjechała autokarami i od razu zgodziła się na akcję. Mają nawet własne siekiery, materiały wybuchowe i transparenty. Idzie nam jak z płatka. Allach nam sprzyja.

Piątek 16:30

Nie, noooo. Co za ludzie - nie dość, że sami dostali pałami, to jeszcze pobili naszych braci talibów. LUDZIE JAK KTOś MA BRODę TO JESZCZE NIE ZNACZY żE JEST żYDEM. żydzi mają PEJSY!!!!! Patrzcie trochę uważniej...

Mam tego dość. Kit z Polską. Jutro atakujemy SALWADOR!

Sobota 1:30

Jak podaje rzecznik Straży Granicznej, niedaleko przejścia granicznego w Kołbaskowie zatrzymano grupę wychudzonych, obdartych i głodnych starców. Umyto ich i ubrano. Na migi prosili, żeby nie strzyc bród. Niestety - nawet tłumaczom z ośrodka dla zbiegłych rumunów nie dało się ze starcami dogadać. Tyle tylko wiadomo, że chcieli jechać do Ameryki z jakąś "pracą". Zapewne to kolejna grupa Pakistańczyków z jakiejś ubogiej wioski. Odsyłamy ich dziś LOT-em. Wyglądają na wzruszonych
Awatar użytkownika
sharmlover
 
Posty: 636
Rejestracja: sob kwie 21, 2007 5:40 am
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

kawały dowcipy

Postautor: Jakub » ndz kwie 13, 2008 10:30 am

Inżynierowie: mechanik, chemik i informatyk jadą jednym samochodem. Nagle silnik prycha, buczy, silnik gaśnie, auto staje.
- To coś z silnikiem - mówi mechanik.
- Myślę, że paliwo jest złej jakości - stwierdza chemik.
- Wysiądźmy i wsiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk.


Do tramwaju wsiada matka z dzieckiem, a innym wejściem jakaś staruszka.
Dziecko biegnie do jedynego wolnego miejsca, odpycha staruszkę i usadawia się na siedzeniu. Matka podchodzi i zaczyna rozmawiać z dzieckiem jak nigdy nic. Staruszka troszkę oburzona mówi do matki:
- przepraszam czy mogłaby pani zwrócić uwagę dziecku, że powinno się ustępować miejsca starszym osobom?
Matka na to:
- Nie, bo ja wychowuje dziecko bezstresowo, a w ogóle to co sobie pani myśli- i zaczyna jej wrzucać.
W tym momencie na końcu tramwaju wstaje rasowy panczur z irokezem we wszelkich kolorach tęczy, okolczykowany tak że mu twarzy nie widać, nieogolony, no bo jak, jak sie ma tyle kolczyków ze słuchawkami na uszach, z muzyką w jego klimacie podchodzi do tej matki wyjmuje gumę z buzi, nakleja jej na czole i wykrzykuje babce w twarz.
- ja też byłem wychowany bezstresowo..



Powodowana nagłą potrzebą fizjologiczną zakonnica wchodzi do baru. W barze panuje standardowy zgiełk, jednak co parę minut gaśnie światło i cała sala zaczyna wiwatować. Zakonnica podchodzi do baru i pyta gdzie może znaleźć toaletę.
- Tu po lewej, ale nie powinna siostra tam wchodzić.
- Czemu nie? - pyta zaskoczona zakonnica.
- bo w toalecie stoi posąg nagiego mężczyzny, przykrytego jedynie listkiem figowym.
- Nie szkodzi- odpowiada zakonnica- nie będę patrzeć w jego stronę.
Zakonnica idzie do toalety. Kiedy wraca do baru, zastaje standardowy hałas.Jednak kiedy goście zauważają jej wejście, przerywają rozmowy i zaczynają bić brawo.
Zakonnica zaskoczona, pyta barmana:
- Proszę pana, o co im chodzi, biją brawo, bo byłam w toalecie?
- Nie, biją brawo, bo została siostra jedną z nas - odpowiada barman.
- Nadal nie rozumiem - mówi wciąż zaskoczona.
- Widzi siostra, ilekroć ktoś uniesie listek na posągu to w barze gaśnie światło.



Zatłoczona plaża w popularnym kurorcie. Dzwoni komórka. Facet podnosi telefon i słyszy kobiecy głos:
-Kochanie, to ja. Nie gniewaj się, że ci przeszkadzam, ale właśnie widziałam w salonie pięknego mercedesa. Wyobraź sobie, dzióbku, że w promocji kosztuje raptem 200 tysięcy złotych. Czy mogę go sobie kupić?
-A kup sobie, kup -odpowiada mężczyzna.
-I wiesz, Gosia mówiła mi właśnie, że widziała gdzieś zupełnie okazyjnie futro z soboli syberyjskich. Tylko za 100 tysięcy. Mogę?
-No, pewnie kochanie -zgadza się mężczyzna.
-No i jeszcze taka drobna sprawa. Ten słynny reżyser, o którym ci już kiedyś opowiadałam, właśnie sprzedaje swoją willę. I to naprawdę okazyjnie, tylko 5 milionów.
Wiem, że to wyczyści twoje konto, no, ale misiu, przecież niedługo się pobierzemy, musimy gdzieś zamieszkać. Czy mogę kupić, kochanie?
-Tak, tak, oczywiście -odpowiada mężczyzna
- To kończę, rybko, kończę. Pa! Pa! kocham cię!
Facet odkłada telefon, rozgląda się wokół i krzyczy na całe gardło: Czyja to komórka?
Jakub
Jakub
Moderator
 
Posty: 1973
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 9:02 pm
Lokalizacja: Warszawa

KAWA£ DOWCIP

Postautor: justynka » wt kwie 15, 2008 2:19 pm

Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
żona mówi:
- No puść mnie na chwilę, teraz ja sobie poserfuję po internecie...
A mąż na to:
- No k... mać!!!! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?
Justyna
justynka
 
Posty: 1096
Rejestracja: pt sty 18, 2008 11:04 am
Lokalizacja: Piaseczno

porady z internetu

Postautor: justynka » czw kwie 17, 2008 12:11 pm

Polecam porady z internetu:

Problem z gumą!
Pomóżcie! czy specyfiką gumy jest to że nie
trzyma się ona na penisie? Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi
trzymać ją jedną ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy mają czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam że
spada mu nawet guma typu "close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!

PORADY:
- Musi u nasady takim zipem spiąć.
- Albo cybancik na śrubkę.
- Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie ślizgam.
- Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.
- Na lewą stronę?
- Nie, do góry nogami.
- To może niech założy sobie tez na jajka.
- Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.
- A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech na tyłku na supeł zawiąże.
- Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.
- Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie
- Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają. Jeżeli to nie pomoże to łańcuchy.
- A z kolei mój chłopak używa rozmiaru xl i jeszcze jest za ciasna wpychamy do połowy, a potem się nie da! Gdzie mogę kupić większe?

Proszę o pomoc i poważne odpowiedzi!
- Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a potem się wkłada członka. Chyba.
- W Kauflandzie są worki jednorazowe 135 l. - polecam.
- Mój facet ma odwrotny problem .Nawet największa rozmiarowo prezerwatywa jest za krótka i za ciasna na jego penis.
- Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu?
Justyna
justynka
 
Posty: 1096
Rejestracja: pt sty 18, 2008 11:04 am
Lokalizacja: Piaseczno

informacje z netu

Postautor: teresa » czw kwie 17, 2008 12:13 pm

PROBLEM: Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie paliwo mam wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę na oparach, a nie mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.

POMOC:
- Przysiwieć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę. Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".
- Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru niebieskiego lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze w kołach na letnie. W tym roku modne jest górskie.
- Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących informacji.
- Jak samochód robi brum brum to jest benzyniak a jak kle kle to ropniak. A jeśli robi brum i kle - śmiało lej gaz.
teresa
 
Posty: 1076
Rejestracja: wt lis 06, 2007 11:32 am
Lokalizacja: Piaseczno

rozmowy malzenskie...

Postautor: Jankes » pt kwie 18, 2008 7:59 am

ONA:
Co tak siedzisz?

ON:
Jak siedzę?

ONA:
Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.

ON:
Nie jestem znudzony. Czytam gazetę.

ONA:
Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety.

ON:
Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a
kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę.

ONA:
Już Ci się nie podoba, że jesteśmy małżeństwem? Dawniej byłeś szczęśliwy z
tego powodu.

ON:
Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba.

ONA:
Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa.

ON:
Nie zarzucam Ci kłamstwa. Czego Ty chcesz ode mnie?

ONA:
Nic nie chcę od Ciebie. Chcę tylko, żebyś mnie traktował jak dawniej.

ON:
Dobrze, postaram się.

ONA:
Dawniej nie musiałeś się starać.

ON:
Moja droga, daj mi spokój.

ONA:
Mogę Ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej tez byś się tak do mnie odezwał.

ON:
- milczy -

ONA:
Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała Ci przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie?

ON:
Tak.

ONA:
Ach, więc przyznajesz się nareszcie!

ON:
Do czego się przyznaję, na miłość boską?

ONA:
Do czego? żeś się zmienił w stosunku do mnie.

ON:
O czym Ty mówisz?

ONA:
Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jesteś inny niż dawniej?

ON:
Przestań się mnie czepiać. Czego Ty chcesz ode mnie?

ONA:
Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej. (chwila ciszy) Ach, więc nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej? Dobrze. Tylko żeby później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś.

ON:
Czego chciałem? Co Ty wygadujesz?

ONA:
No sam przed chwila powiedziałeś, że mnie już nie kochasz. Bardzo się
cieszę, że sam zacząłeś te rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała.
Już nie będę się łudzić, że kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej.

ON:
Słuchaj, gadasz takie głupstwa, że aż mnie trzęsie. Przestań bajdurzyć, bo
mnie szlag trafi, i daj mi przeczytać gazetę, do wszystkich diabłów!

ONA:
A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów taki jak
dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, coś powiedział bez zastanowienia? Biedny! Przykro Ci, żeś doprowadził do tego, żebym pomyślała, że już nie jesteś taki jak dawniej. No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz?

ON:
Jak siedzę?
Awatar użytkownika
Jankes
 
Posty: 1647
Rejestracja: czw mar 22, 2007 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

KAWA£ DOWCIP

Postautor: kameleon » śr kwie 23, 2008 10:55 am

Ekskluzywny klub

Pewien facet zostal czlonkiem bardzo eksluzywnego klubu nudystów.
Podczas pierwszej wizyty na plazy postnowil sie troche rozejrzec.
Rozebral sie i poszedl na spacer. Po drodze zauwazyl rewelecyjna
blondynke i momentalnie mu stanal. Blondynka to zauwazyla,
podeszla i pyta: "Wzywal mnie pan?" Facet na to: "Nie, a o co chodzi??"
Blondynka usmiechnela sie i mówi "pewnie jest pan tu nowy.
Tu jest taka zasada, ze jak komus stanie to znaczy, ze mnie wzywal"
Nie bawiac sie w dalsze wyjasnienia blondyna zrobila gosciowi loda.

Facet uchachany idzie dalej, mysli sobie, ze warto by bylo saune tez
zwiedzic.Tak wiec wszedl do sauny, usiadl sobie i pierdnal.
Po chwili pojawil sie wielki zarosniety koles i pyta:
"Wzywal mnie pan?" Facet na to: "Nie, o co chodzi??"
Zarosniety koles usmiechnal sie i mówi "Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada, ze jak ktos pierdnie to znaczy, ze mnie wzywal"
Nastepnie nie bawiac sie w dalsze wyjasnienia koles wyruchal nowego
czlonka klubu nudystów.

Obolaly facet idzie do biura klubu, gdzie wita go usmiechnieta, nagarecepcjonistka: "Czym moge sluzyc?" Facet na to: "Tu moja karta czlonkowska i klucz do szafki na ubrania. Mozecie zatrzymac 500$ wpisowego....." Recepcjonistka na to:
- "Ale jest pan tu dopiero od kilku godzin i nawet nie poznal pan naszych wszystkich atrakcji!!!"
- "Sluchaj paniusiu, mam 60 lat. Staje mi raz na miesiac, a pierdze przynajmniej trzydziesci razy dziennie..."
Kameleon
Awatar użytkownika
kameleon
 
Posty: 548
Rejestracja: pn mar 26, 2007 6:05 pm
Lokalizacja: Warszawa (Ursynów)

KAWA£ DOWCIP

Postautor: justynka » czw kwie 24, 2008 7:43 am

Mały Jasio przychodzi do taty i mówi:
- Tato, mogę ci opowiedzieć kawał?
- Oczywiście, synku.
- Ale tato, w tym kawale jest brzydkie słowo.
- Jakie, Jasiu?
- Pupa.
- To nie jest całkiem brzydkie słowo, synku. Opowiedz ten kawał.
Jasio mówi kawał:
- Czołg mówi do maluszka: "Ale ty masz małą pupę". Na to czołg: "Wolę mieć małą pupę niż ch... na czole!"
Justyna
justynka
 
Posty: 1096
Rejestracja: pt sty 18, 2008 11:04 am
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Marcin z Uwielin » pn kwie 28, 2008 2:50 pm

Z czym jest piróg?

a) z mięsem
b) z kapustą i grzybami
c) z piaskiem
Awatar użytkownika
Marcin z Uwielin
 
Posty: 192
Rejestracja: sob mar 03, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Uwieliny

dowcip

Postautor: justynka » pn kwie 28, 2008 2:56 pm

Marcin z Uwielin pisze:Z czym jest piróg?
c) z piaskiem

Słyszałam o homoseksualnych spotkaniach Piróga z Piaskiem :)
Justyna
justynka
 
Posty: 1096
Rejestracja: pt sty 18, 2008 11:04 am
Lokalizacja: Piaseczno

KAWA£ DOWCIP

Postautor: kameleon » wt kwie 29, 2008 2:31 pm

Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem...

Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają pierwsza jest Małgosia:
- Moja mamusia i tatuś hodują kury na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo
piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.
- Dobrze Małgosiu a jaki z tego morał?
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną. Tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.

Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura. Tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.

No i wreszcie grande finale, czyli prymus Jasio (pani łyka valium)
- £ociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, sten'a, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky na raz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20. metrów w sam środek niemieckiego garnizonu. I tu dawaja! Pandemonium! Dziadek Staszek pruje ze sten'a! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi Niemrów jak Boryna zboże. Na 30-tym klinga poszła, pozostałych dziadek zarąbał z buta i uciekł.

W klasie konsternacja. Pani (mimo valium w spazmach) pyta:
- śliczna historyjka dziecko, ale jaki morał ?
- Też się taty pytałem a on na to: "Nie wkur.wiaj dziadka Staszka jak się najebie!"
Kameleon
Awatar użytkownika
kameleon
 
Posty: 548
Rejestracja: pn mar 26, 2007 6:05 pm
Lokalizacja: Warszawa (Ursynów)

KAWA£ DOWCIP

Postautor: teresa » wt maja 06, 2008 1:07 pm

Małgosia, pisząc wypracowanie, pyta Tate :
- Tato, jak się powinno pisać:
Królowa Lodu, czy Królowa Loda?
- To zależy, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną...
Teresa
teresa
 
Posty: 1076
Rejestracja: wt lis 06, 2007 11:32 am
Lokalizacja: Piaseczno

bajka

Postautor: justynka » śr maja 07, 2008 7:44 am

"śPIĄCY KOPCIUSZEK"
/z cyklu "CICHOBAJKI POLSKIE"/


Pewna rozwódka dosyć puszysta
Nie miała męża, rzecz oczywista
Lecz miała za to dwie głupie córki
Co malowały ciągle pazurki
Nie myły garów, nie słały łóżka
Wiec wynajęły sobie Kopciuszka
Była to całkiem-całkiem dzieweczka
Figurka owszem, biuścik czwóreczka
Kopciuszek często przycinał oko
Bo krzywą cukru miał dość wysoką
Wtedy Kopciuszka niewiasty wredne
Kopały celnie w nocy i we dnie
Raz w swojej willi wydawał party
Sam król sedesów - Cichopuk Czwarty
Bo Sedesowicz, syn Cichopuka
Od lat dziewicy na żonę szukał
A był to łysy przystojny młodzian
W czarne gustowne dresy przyodzian
-Słuchaj, Kopciuszku - rzekły babsztyle -
Masz nam usmażyć z powietrza filet
I trzy puszyste rozchichotane
Wyszły na party w tiule ubrane
Sen chwilę potem zmorzył Kopciuszka
We śnie zjawiła się Dobra Wróżka
Masz tu, Kopciuszku, niecałą stówkę
Jedź na przyjęcie i weź taksówkę
Nie dam ci więcej, bo nie mam kasy
Takie na wróżki przyszły dziś czasy
Wróć przed taryfą nocną, idiotko,
Później drałować będziesz piechotką
Tam na przyjęciu młody Cichopuk,
Wyznał jej miłość, w takim był szoku
Tutaj się wytnie sceny z prywatki
Ze względu na was, kochane dziatki
Ale do rzeczy. Wróćmy do chwili
Kiedy Kopciuszek wybiega z willi
Wersja dla dzieci o tym nie mówi
Co tak naprawdę Kopciuszek zgubił.
Zgubił on bowiem biegnąc z imprezki
Czerwone stringi, w dodatku "eski"
Papa Cichopuk wysłał nazajutrz
Emisariuszy po całym kraju
żeby znaleźli jedną z dzieweczek
Która pasuje do tych majteczek
Tysiące panien doznało stresu
Przy naciąganiu ciasnego desu
Założyć stringów nie dały rady
Bo wszystkie miały za tęgie wkłady
Ale zdębieli emisariusze
Kiedy założył stringi Kopciuszek
Potem odbyło się weselisko
Gdzie wielu gości upadło nisko
Były prezenty i czek od papy
I noc poślubna - całkiem od czapy
Bo choć pan młody był nie wyżyty
śpiący Kopciuszek spał jak zabity
Teraz, dziewczęta, nadeszła pora
Na coś mądrego, czyli na morał
Niech was nie zwiedzie przykład Kopciuszka
Kiedy wskoczycie komuś do łóżka
Bo nie wystarczy gdzieś majtki zgubić
By księcia z bajki zaraz poślubić.
Justyna
justynka
 
Posty: 1096
Rejestracja: pt sty 18, 2008 11:04 am
Lokalizacja: Piaseczno

KAWA£ DOWCIP

Postautor: justynka » czw maja 08, 2008 1:03 pm

<Damian> Kochanie, jak bedzie sie nazywalo nasze dziecko?
<Ania> Rafał, po tatusiu
Justyna
justynka
 
Posty: 1096
Rejestracja: pt sty 18, 2008 11:04 am
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Jacenty » pt maja 09, 2008 10:26 am

Jak wiadomo nie od dziś forum jest odwiedzane także przez osoby obcojęzyczne.
Przechodząc wczoraj koło mleczarni słyszałem jak zażarcie dyskutowano na poruszane u nas tematy.

W związku z tym pojawiła się nowa wersja językowa:
http://www.zgodzinski.com/smaczek/?q=http%3A%2F%2Fforum.powiat-piaseczynski.info%2F&m=2

:peace:
Obrazek
Awatar użytkownika
Jacenty
 
Posty: 2866
Rejestracja: sob wrz 01, 2007 4:18 pm
Lokalizacja: inąd się znamy...

PoprzedniaNastępna

Wróć do Wolna strefa forum powiatu piaseczyńskiego

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości