Zaraz po stłuczce, po zdarzeniu drogowym jeżeli nic się nikomu nie stało, to zawsze można próbować dogadywać się we własnym zakresie, spisując oświadczenie.
W wątpliwych sytuacjach w których sprawca nie poczuwa się do odpowiedzialności, wówczas trzeba niestety wezwać policję, która wskaże sprawcę, pomoże wypełnić dokumenty do ubezpieczyciela - ich werdykt jest nie do podważenia, bo nawet jeżeli sprawca zdecyduje się na drogę sądową, to niewiele wskóra.
Można w końcu sprzedać szkodę przy pomocy cesji, w ten sposób temat jest zamknięty, nie trzeba włuczyć się po sądach, tracić czasu i zasobów. Opis tego rodzaju usługi dostępny jest np
tutaj pod linkiem.