Strona 1 z 1

Asfalciarnia w Gąskach pod Tarczynem?

Post: czw cze 09, 2016 9:32 am
autor: Filip
Obrazek

Niewykluczone, że fabryka mas bitumicznych działająca w Konstancinie-Jeziornie przeniesie się do Gąsek pod Tarczynem. O możliwym zamknięciu zakładu należącego do spółki Fal-Bruk pisaliśmy w lutym. Właściciel firmy Bogdan Falenta poinformował wówczas, że na przeniesienie „asfalciarni” potrzebuje trzech lat.

4 kwietnia do Urzędu Miejskiego w Tarczynie wpłynął wniosek Fal-Bruku o wydanie decyzji środowiskowej dla realizacji „przedsięwzięcia polegającego na budowie instalacji do produkcji mas bitumicznych [...] we wsi Gąski”. Obiekt miałby powstać na terenie nieczynnej fabryki prefabrykatów i betonu.

W maju magistrat wysłał do właścicieli działek sąsiadujących z zamkniętym zakładem informację o wszczęciu postępowania. Treść dokumentu tylko potwierdza obawy mieszkańców Gąsek i okolic. Podejrzenia, że w tym rejonie może stanąć „asfalciarnia”, pojawiły się już w styczniu.

W poniedziałek podczas nieformalnego spotkania mieszkańcy Gąsek zdecydowali, że wystosują do tarczyńskiego urzędu pismo, w którym przedstawią swoje racje, a także będą zbierać podpisy pod petycją przeciwko budowie wytwórni. – Obawiamy się nieprzyjemnego zapachu oraz związków chemicznych, które podczas produkcji będą się dostawać do atmosfery. Będą one wpływać i na ludzi, i na nasze owoce – tłumaczy Marek Karwowski, którego działka sąsiaduje z nieczynną „betoniarnią”.

Właściciel Fal-Bruku nie chciał komentować sprawy.

Dominik Górecki http://nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=5406

Widmo asfalciarni w Gąskach pod Tarczynem

Post: śr cze 22, 2016 6:39 pm
autor: Filip
Obrazek

Mieszkańców Gąsek i okolicznych miejscowości w gminie Tarczyn zaniepokoiła informacja o planach przeniesienia konstancińskiej „asfalciarni” w ich okolice.

Informacja o planach Bogdana Falenty, prezesa firmy „Fal-Bruk”, by przenieść wytwórnię mas bitumicznych z Konstancina-Jeziornej do Gąsek rozeszła się wśród mieszkańców „pocztą pantoflową” i wywołała falę protestów. Burmistrz Tarczyna Barbara Galicz zdecydowała się więc spotkać z mieszkańcami i ostudzić emocje. Zaskakująco dużą frekwencję na zorganizowanym w ubiegły wtorek przed szkołą w Pracach Małych spotkaniu burmistrz skwitowała:
– Chciałabym, by tak żywo interesowali się Państwo wszystkimi sprawami dotyczącymi gminy.
Zaczęła od próby uspokojenia wszystkich zaniepokojonych. Przyznała, że 5.04.2016. do gminy wpłynął wniosek o wydanie decyzji „o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie instalacji do produkcji mas bitumicznych” na trzech działkach w Gąskach.
– Kiedy do gminy wpłynie jakikolwiek wniosek, mamy obowiązek rozpocząć procedurę administracyjną i tak też się stało – wyjaśniała. – Żadne decyzje jeszcze nie zapadły, to dopiero pierwsze kroki proceduralne.

Skończą w Konstancinie, zaczną w Gąskach?

Na początku roku ku uciesze mieszkańców Konstancina-Jeziorny Bogdan Falenta zadeklarował wygaszanie działalności fabryki w tej miejscowości. Wszystko wskazywało na to, że zamierza zmienić profil działalności, a tymczasem okazało się, że prawdopodobnie Falenta dogaduje się z właścicielem trzech liczących blisko 5 ha działek przeznaczonych pod działalność produkcyjno-usługową w Gąskach. W tej chwili funkcjonuje na nich fabryka kostki brukowej.

– Emocje są niepotrzebne, a pewne osoby próbują manipulować opinią publiczną zupełnie bez potrzeby – podkreśliła burmistrz Tarczyna.
– Proszę się nie dziwić, że jesteśmy zaniepokojeni, jeśli nie mamy żadnej informacji na ten temat – zauważyła jedna z mieszkanek. Burmistrz Galicz przekonywała, że w związku z tym, że procedura się dopiero rozpoczęła, to póki co informacja o wniosku jest udostępniana tylko osobom bezpośrednio zainteresowanym, czyli jeśli chodzi o mieszkańców wyłącznie bezpośrednim sąsiadom działek.
– Dopiero w następnym etapie, przy raporcie, wszyscy Państwo jesteście stroną i wtedy będziecie się wypowiadać – wyjaśniła procedurę.

Burmistrz poinformowała zebranych, że właśnie otrzymała opinię Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie, w której wskazuje on na konieczność przeprowadzenia oceny oddziaływania planowanej inwestycji na środowisko. Zakres badania obejmuje m.in. zanieczyszczenie powietrza, poziom hałasu, ale też „możliwe konflikty społeczne związane z planowanym przedsięwzięciem wraz z propozycjami ich łagodzenia”. W oparciu o wyniki tego badania RDOŚ wyda opinię pozytywną lub negatywną dla planowanej inwestycji ze względu na oddziaływanie na środowisko.

Decyzję podpisuje burmistrz

– Decyzję ostateczną jednak podejmuje burmistrz – podkreślała Galicz. – Dla mnie zawsze była ważna ochrona środowiska, realizacja hasła „gmina naturalnie atrakcyjna” i tego się będę trzymać – zaznaczyła z naciskiem, odpowiadając na pytanie, jaki jest jej osobisty stosunek do budowy „asfalciarni” na terenie Gąsek. Obiecała uwzględnić przede wszystkim zdanie mieszkańców przy podejmowaniu decyzji. Próbowała w ten sposób uciszyć niepokój zebranych związany z informacją, że wspomniane badanie wpływu inwestycji na środowisko zlecać i finansować będzie inwestor.
– A pan Falenta wie, jak uzyskać korzystne dla siebie decyzje, skoro mógł zbudować instalację w miejscowości uzdrowiskowej – zauważyła jedna z obecnych na zebraniu kobiet.

Barbara Galicz przypomniała zebranym, że procedura przygotowawcza może zająć nawet około dwóch lat, więc apelowała o spokój i cierpliwość, zanim pojawią się informacje o kolejnych etapach postępowania.

W trakcie spotkania zbierano podpisy pod petycją do burmistrza w sprawie uniemożliwienia budowy instalacji do produkcji asfaltu w Gąskach. Błyskawicznym efektem samego spotkania było opublikowanie już następnego dnia rano dokumentów związanych z inwestycją na stronie internetowej gminy. Mimo że mieszkańców stanowisko burmistrz Galicz uspokoiło, niewątpliwie będą trzymać rękę na pulsie i podejmować niezbędne do zablokowania planów budowy asfalciarni w Gąskach kroki.

JOANNA FERLIAN http://www.przegladpiaseczynski.pl/aktu ... sfalciarni

Asfalciarnia w Gąskach pod Tarczynem

Post: śr wrz 07, 2016 7:08 pm
autor: iTV Piaseczno News
Obrazek

Stop asfalciarni w Gąskach w Gminie Tarczyn http://itvpiaseczno.pl/artykul/stop-asf ... kach/59754

Na ostatniej sesji Rady Miasta Tarczyn padła deklaracja ze strony burmistrz Tarczyna Pani Barbary Galicz, o odmownej decyzji w sprawie umiejscowienia asfalciarni w Gąskach.

Uciążliwości asfalciarni to:
- odór, pyły, gazy i spaliny – obszar najbardziej narażony w promieniu kilku kilometrów od inwestycji – odległość nie ma żadnego znaczenia z racji częstych w naszym kraju wiatrów. emisja trujących pyłów i gazów – przedostają się do płuc, układu krwionośnego, z krwią do całego organizmu – wywołują nowotwory, astmę, alergie, znacząco skracają życie – szczególnie narażone są dzieci i osoby w wieku podeszłym! transport asfaltu i materiałów do jego produkcji – przejazd ciężarówki co 4 minuty – pogorszenie stanu dróg, pogorszenie bezpieczeństwa drogowego – co odczują zwłaszcza piesi (wśród nich dzieci idące do szkoły!) i rowerzyści – wreszcie przerażające korki w obrębie kilku kilometrów. Do tego hałas, drgania i kolejne spaliny.
- produkcja roślinna – zapylenie zatrzymuje wzrost roślin i obniża plony, ponadto toksyny przenikając do owoców i warzyw, powodują spadek ich jakości, co skutkuje trudnościami w sprzedaży owoców i warzyw.
- spadek atrakcyjności gminy Tarczyn – działki przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową nie zostaną zasiedlone, co zastopuje rozwój gminy. W rezultacie stracą również właściciele okolicznych nieruchomości gruntowych, które znacznie stracą na swojej wartości. Więcej na stronie stopasfalciarni.pl

Komentarz p. Bożeny Strzyżewskiej ze Stowarzyszenia "STOP ASFALCIARNI"

W ciągu niespełna dwóch tygodni co dziesiąty mieszkaniec gminy wyraził sprzeciw wobec fabryki asfaltu. Jesteśmy zadowoleni z zapowiedzi pani Burmistrz, że przygotowywana jest decyzja odmowna dla inwestora.
Jednak dla nas sprawa będzie zamknięta dopiero wtedy gdy procedura administracyjna zostanie w pełni zakończona.

2 września stowarzyszenie zawnioskowało o dołączenie nas do postępowania w charakterze strony. Zaniepokoiła nas wypowiedź pani Burmistrz podczas sesji, że nie zastaniemy uznani za stronę postępowania. Czekamy oficjalną decyzję i jej uzasadnienie.

Asfalciarnia w Gąskach pod Tarczynem

Post: śr wrz 07, 2016 9:16 pm
autor: Ireneusz
Burmistrz Tarczyna Barbara Galicz zapowiedziała wydanie inwestorowi decyzji odmownej w sprawie budowy wytwórni mas bitumicznych w Gąskach. Plany uruchomienia tzw. „asfalciarni” w Gąskach koło Tarczyna poruszyły społeczność lokalną wiosną tego roku.

Informacja o planach Bogdana Falenty, prezesa firmy „Fal-Bruk”, by przenieść wytwórnię mas bitumicznych z Konstancina-Jeziorny na teren wytwórni kostki brukowej w Gąskach rozeszła się tzw. pocztą pantoflową. Mieszkańcy zażądali wyjaśnień w tej sprawie od burmistrz Galicz oraz złożyli w gminie protest przeciwko tej inwestycji podpisany przez ponad tysiąc osób.

– To imponujący wynik zważywszy na to, że gmina liczy 10 tys. osób, a podpisy były zbierane właściwie tylko na terenie najbliżej sąsiadującym z planowana „asfalciarnią” – mówi zaangażowany w sprawę radny Dariusz Witek.

Podczas czerwcowego spotkania burmistrz Barbara Galicz uspokajała mieszkańców:
– Decyzję ostateczną podejmuje burmistrz. Dla mnie zawsze była ważna ochrona środowiska, realizacja hasła „gmina naturalnie atrakcyjna” i tego się będę trzymać.

Poinformowała wówczas zgromadzonych, że urząd podejmuje standardowe czynności administracyjne, które musi podjąć w przypadku wpłynięcia jakiegokolwiek wniosku. Konieczne było stworzenie raportu oddziaływania inwestycji na środowisko.

– Materiał w tej sprawie został już zebrany. Decyzja jest przygotowywana i zostanie wydana w przyszłym tygodniu – poinformowała zebranych na piątkowej sesji rady gminy Tarczyn burmistrz Galicz. – Już mogę powiedzieć, że ta decyzja na pewno będzie odmowna.

Szczegółów uzasadnienia odmowy na razie władze gminy nie chcą zdradzać. Brane jest bowiem pod uwagę odwoływanie się inwestora od tej decyzji, a w związku z tym przedwczesna informacja dałaby Falencie więcej czasu na przygotowanie odwołania.

Czy rzeczywiście będzie się odwoływał? Czas pokaże. Na szczęście przepisy pozwoliły występować Falencie jako potencjalnemu inwestorowi, zanim kupił nieruchomość od jej obecnego właściciela. Gdyby wcześniej zainwestował pieniądze w kupno ziemi w Gąskach, jego determinacja, by zrealizować to przedsięwzięcie, prawdopodobnie byłaby znacznie większa. http://www.przegladpiaseczynski.pl/aktu ... falciarnie