Uciekał przez cztery powiaty - zatrzymali go w Tarczynie

[Redakcja]

Krzysztof K. uciekał przez cztery powiaty - zatrzymali go w Tarczynie
http://www.powiat-piaseczynski.info/inf ... ,5676.html

[DominikaK]

Policjanci z pięciu miast ścigali włamywaczy na ekspresowej siódemce. Wszystko wydarzyło się późnym popołudniem we wtorek 13 sierpnia. Mieszkańcy jednego z domów w Tarczynie spostrzegli, że po sąsiedniej posesji kręci się dwóch podejrzanych typów. Zadzwonili do jej właściciela. Mężczyzna czym prędzej przyjechał. Zastał włamywaczy plądrujących dom.

Na jego widok złodzieje wybiegli na zewnątrz, wsiedli do zaparkowanego przy płocie seata i uciekli. Poszkodowany, kiedy zauważył, że zginęły biżuteria i ubrania (o łącznej wartości 15 tysięcy złotych), zatelefonował na miejscowy komisariat. – Sprawcy uciekają krajową siódemką w kierunku Radomia – podał policjantom.

Tarczyńscy funkcjonariusze ruszyli w pościg, do akcji włączyli się policjanci z piaseczyńskiej drogówki. Ponieważ uciekinierzy mieli sporą przewagę czasową, na nogi postawiono kolejne jednostki policji – w Grójcu, Białobrzegach i Radomiu.

Kierowca seata nie reagował na dawane mu przez patrole sygnały, aby się zatrzymał. – Policja nie zdecydowała się na całkowite zablokowanie szosy ze względu na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu – tłumaczy Halina Kędziora-Kula, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.

Pościg trwał do przedmieść Radomia. Tam seat uderzył w tył stojącego na światłach BMW. Jak się okazało, w gonionym aucie znajdował się już tylko kierowca – 19-letni Krzysztof K. Drugi z włamywaczy – 25-letni Andrzej P. – podczas ucieczki wyskoczył z auta z łupem i zbiegł pieszo. Trzy dni później kryminalni złapali go aż w Nowym Sączu. Skradzionych przedmiotów nie udało się jednak odzyskać.

Obaj złodzieje usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem. Ponieważ Krzysztof K. jest przez prawo uznawany za „młodocianego”, mógł dobrowolnie poddać się karze. 19-latek zaproponował dla siebie trzy lata więzienia w zawieszeniu na sześć lat, grzywnę w wysokości 1500 zł oraz obowiązek naprawienia szkody. Prokurator to zaakceptował, wypowie się jeszcze sąd.

Krzysztof K. był już notowany – za kradzieże, włamania i naruszenie nietykalności. Obecnie objęty jest również dozorem policyjnym za dokonanie rozboju.

Andrzejowi P. grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

PIOTR CHMIELEWSKI http://nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=2052