Protest przeciw linii 400 kV w gminie Tarczyn

Pisz tutaj o wszystkim co działo się przez ostatnich parę tygodni w gminie Tarczyn, oraz o tym co wydarzyć się może.

Moderator: GTW

Protest przeciw linii 400 kV w gminie Tarczyn

Postautor: argrabi » sob lis 12, 2016 10:51 am

"Wykonawcy przyznają, że nie rezygnują jedna z planu połączenia elektrowni w Kozienicach ze stacją w Ołtarzewie"

Czyli tak czy inaczej protesty pewnie wrócą.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
Awatar użytkownika
argrabi
 
Posty: 920
Rejestracja: wt paź 25, 2011 7:28 am
Lokalizacja: Piachowo

Kontrakt na budowę linii 400 kV relacji Kozienice – Ołtarzew

Postautor: Redakcja » wt lis 15, 2016 8:30 pm

Kontrakt na budowę linii 400 kV relacji Kozienice – Ołtarzew rozwiązany

Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. oraz konsorcjum ZUE S.A. i Dalekovod Polska S.A. podjęły decyzję o rozwiązaniu na mocy porozumienia stron umowy na budowę linii elektroenergetycznej 400 kV relacji Kozienice – Ołtarzew. Zarządy spółek uznały, że na skutek istotnej zmiany uwarunkowań realizacja umowy zawartej na początku 2014 roku jest niemożliwa.
Strony umowy zgodnie stwierdziły, iż niestabilne, niezależne od stron, warunki zewnętrzne sprawiły, że niemożliwe stało się dotrzymanie terminu i budżetu realizacji zadania – określonych w Umowie i prawidłowo skalkulowanych w 2014 roku. Ponadto, na decyzję miał wpływ brak instrumentów w umowie pozwalających na skuteczne zarządzenie zidentyfikowanymi odchyleniami, a także brak możliwości dokonania zmian zapisów umowy ze względu na obowiązujące przepisy prawa.

Od 2007 roku, kiedy Inwestor rozpoczął przygotowania do projektu, zmianie uległy istotne okoliczności jego realizacji, m.in. wzrost cen nieruchomości, powstanie nowych budynków oraz zmiany sposobu użytkowania wielu nieruchomości z rolniczego na mieszkalny na trasie linii zgodnej z Planem Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Mazowieckiego. Równie istotną okolicznością jest przystąpienie przez Sejmik Województwa Mazowieckiego do zmiany uchwalonego w 2014 roku Wojewódzkiego Planu Zagospodarowania Przestrzennego.

– Decyzję o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron uważam za racjonalną, szczególnie biorąc pod uwagę zmieniające się dynamicznie i w sposób nieprzewidywalny uwarunkowania zewnętrzne. Jako Wykonawca nie mamy wpływu na te uwarunkowania, ale jesteśmy od nich zależni. Realizacja takiego przedsięwzięcia, jak budowa linii wysokiego napięcia 400 kV, wymaga stabilnej sytuacji planistycznej. Zmieniające się warunki w tym zakresie – najpierw brak Planu Zagospodarowania, potem jego uchwalenie, natychmiastowe próby podważenia poprawności prawnej uchwalenia planu, a w dalszej konsekwencji przystąpienie do zmiany uchwalonego w 2014 roku dokumentu – spowodowały, że jako uczestnicy projektu, w ramach wykonania umowy, zrealizowaliśmy szereg prac, nastawionych na poszukiwanie optymalnego rozwiązania, zgodnego z kierunkowymi dokumentami planistycznymi. Efektem tych prac jest wiedza, która powinna być wykorzystana przy uchwalaniu kolejnej wersji PZPWM i ustaleniu przebiegu linii – mówi Wiesław Nowak, prezes zarządu ZUE S.A.

– Oczywiście niewątpliwym sukcesem Dalekovod Polska S.A. byłaby realizacja linii 400 kV Kozienice – Ołtarzew, jednak warunki niezależne od nas wszystkich skłoniły nas do biznesowo najbardziej racjonalnej decyzji, czyli rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron. Doświadczenia wszystkich partnerów zdobyte podczas prac nad projektem z całą pewnością przyczynią się do udoskonalenia zarówno procesu przygotowania, jak i realizacji podobnych inwestycji. Obecnie chcemy skupić się na pozyskiwaniu i realizacji kolejnych projektów na polskim rynku. Rozwój infrastruktury linii wysokich napięć ma w naszej ocenie kluczowe znaczenie nie tylko dla rozwoju i bezpieczeństwa energetycznego Polski, ale całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej, co zostało potwierdzone m.in poprzez Inicjatywę Trójmorza – mówi Antonio Grginović, prezes zarządu Dalekovod Polska S.A.

Rozwiązanie umowy pozwoli PSE zaoszczędzić publiczne pieniądze, które w przeciwnym wypadku byłyby angażowane w wysoce ryzykowny projekt. Dzięki temu operator systemu przesyłowego może procedować alternatywne rozwiązania, które pozwolą na realizację tej strategicznej z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego inwestycji..

– Nie rezygnujemy z planu połączenia Elektrowni Kozienice ze stacją Ołtarzew. Ta inwestycja jest kluczowa dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i niezawodności dostaw energii elektrycznej, szczególnie w centralnej i północno-wschodniej Polsce. Rozwiązanie obecnej umowy pozwala nam podjąć działania zmierzające do skutecznej i efektywnej realizacji tej inwestycji. Już niebawem zostanie ogłoszone nowe postępowanie na wybór wykonawcy budowy tej linii. Opierając się na doświadczeniach, zmienimy podejście do zarządzania ryzykiem. Dotychczasowy, stosowany przez wiele lat model, w którym ryzyko związane z trasą linii jest transferowane na wykonawcę, nie sprawdza się w praktyce i przynosi szkody wszystkim stronom. Immanentną cechą nowego procesu wyboru wykonawcy będzie włączenie w dialog dotyczący wyboru trasy zarówno wykonawców ubiegających się o udzielenie zamówienia, jak i lokalnych społeczności – jeszcze przed podpisaniem kontraktu na budowę – stwierdza Eryk Kłossowski, prezes zarządu PSE S.A.

http://www.pse.pl/index.php?dzid=14&did=3190
Awatar użytkownika
Redakcja
Site Admin
 
Posty: 11350
Rejestracja: śr gru 22, 2010 2:28 pm
Lokalizacja: Powiat piaseczyński

Stanowisko Wójtów i Burmistrzów w sprawie linii 400kV

Postautor: Redakcja » wt lis 15, 2016 8:31 pm

Stanowisko Wójtów i Burmistrzów w sprawie linii 400kV

Szanowni Państwo, z zadowoleniem i ulgą przyjęliśmy informacje spółki PSE S.A. o rozwiązaniu umowy na projektowanie i budowę napowietrznej linii elektroenergetycznej wysokiego napięcia 400kV Kozienice-Ołtarzew.

Ogromny wysiłek i społeczna aktywność mieszkańców połączone z wszelkimi możliwymi działaniami władz samorządowych dwunastu gmin miały w naszej ocenie decydujący wpływ na decyzję wykonawcy o wycofaniu się z kontraktu. Dla nas wszystkich jest to potwierdzeniem znanego powiedzenia „w jedności siła”. Udało się osiągnąć sukces dzięki współpracy społeczników i samorządowców a przede wszystkim konsekwentnemu prezentowaniu takiego samego stanowiska wobec inwestora czy władz państwowych. Ostatni okres to czas nerwów i chwil zwątpienia dla nas wszystkich. Teraz możemy odetchnąć i cieszyć się, że ta inwestycja nie będzie forsowana na siłę.

Wierzymy, że przyszłe prace nad budową linii przesyłowej wysokiego napięcia poprzedzą rzetelnie i uczciwie prowadzone konsultacje społeczne. Pozwolą one nam prezentować jednym głosem stanowisko, dzięki któremu zostanie wytyczona trasa nie ingerująca w siedliska ludzkie.

Dziękując wszystkim zaangażowanym osobom za determinację, pomysłowość i dobrą współpracę mamy nadzieję, że nigdy więcej nie będziemy konfrontowani z pomysłem narzucenia nam niekorzystnego przebiegu linii 400kV.

Z poważaniem -
Adam Bolek - Burmistrz Miasta i Gminy Białobrzegi
Arkadiusz Kosiński - Burmistrz Gminy Brwinów
Józef Grzegorz Małaśnicki - Wójt Gminy Głowaczów
Grzegorz Benedykciński - Burmistrz Grodziska Mazowieckiego
Jacek Stolarski - Burmistrz Gminy i Miasta Grójec
Maciej Śliwerski - Wójt Gminy Jaktorów
Marek Pietrzak - Wójt Gminy Jasieniec
Wojciech Nowak - Wójt Gminy Promna
Krzysztof Stykowski - Wójt Gminy Stromiec
Barbara Galicz - Burmistrz Tarczyna
Halina Wawruch - Wójt Gminy Żabia Wola
Paweł Kanclerz - Burmistrz Miasta i Gminy Ożarów Mazowiecki

Tarczyn, 14 listopada 2016 r.
Awatar użytkownika
Redakcja
Site Admin
 
Posty: 11350
Rejestracja: śr gru 22, 2010 2:28 pm
Lokalizacja: Powiat piaseczyński

Czują ulgę, ale... protestują przeciw linii 400 kV

Postautor: Filip » pt lis 18, 2016 8:15 pm

Niespodziewany zwrot w sprawie budowy linii 400 kV, która miała przeciąć obszar gminy Tarczyn. Polskie Sieci Elektroenergetyczne rozwiązały umowę z wykonawcą inwestycji.

PSE, które zarządza przesyłem prądu w naszym kraju, wydało w poprzedni poniedziałek wieczorem oświadczenie. Przekonuje w nim, że „na skutek istotnej zmiany uwarunkowań” realizacja podpisanego na początku 2014 roku kontraktu (opiewającego na 470 mln zł) „jest niemożliwa”.

Ogłoszą nowy przetarg

Energetycy argumentują, że od 2007 roku, kiedy rozpoczęli przygotowania do budowy połączenia nowego bloku elektrowni w Kozienicach ze stacją transformatorową w Ołtarzewie koło Warszawy, zmianie uległy istotne okoliczności jego realizacji. W tym czasie m.in. nastąpił wzrost cen nieruchomości, z których duża część została przekwalifikowana z rolnych na budowlane, a dodatkowo na planowanej trasie przebiegu linii powstało wiele nowych budynków.

Wiesław Nowak, prezes zarządu spółki ZUE, która miała inwestycję wykonać, zwraca uwagę na to, że budowa linii wysokiego napięcia wymaga „stabilnej sytuacji planistycznej”. A – jak zauważa – w tym przypadku takowej nie było, gdyż Sejmik Województwa Mazowieckiego, po uchwaleniu w 2014 r. planu zagospodarowania przestrzennego dla Mazowsza (z wrysowaną trasą przebiegu linii), w minionym roku przystąpił do jego zmiany.

– Nie rezygnujemy z tej inwestycji, kluczowej dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i niezawodności dostaw energii elektrycznej, szczególnie w centralnej i północno-wschodniej Polsce – stwierdził Eryk Kłossowski, prezes zarządu PSE S.A. – Już niebawem zostanie ogłoszone nowe postępowanie na wybór wykonawcy budowy tej linii – zapowiedział dodając, że w dialog zmierzający do wyboru nowej trasy dla linii 400 kV będą włączeni zarówno wykonawcy ubiegający się o kontrakt, jak i lokalne społeczności, jeszcze przed podpisaniem umowy na realizację inwestycji.

Nie rezygnujemy z protestu

W oświadczeniu nie ma słowa o silnym proteście społecznym przeciwko narzuconemu w sierpniu wariantowi przebiegu linii m.in. obok szkoły w Pamiątce. W ostatnich tygodniach oponenci zaczęli wytykać wysoko postawionym politykom rządzącego Prawa i Sprawiedliwości (szczególnie Markowi Suskiemu i Stanisławowi Karczewskiemu z powiatu grójeckiego), że przyczynili się do niczym nieuzasadnionej zmiany trasy przebiegu inwestycji. Co ciekawe – ostatni komunikat PSE ukazał się na niespełna dzień przed kolejną pikietą niezadowolonych mieszkańców trzynastu gmin. Mimo publikacji oświadczenia PSE, demonstracja się odbyła – przeszła przez centrum Warszawy pod siedzibę PiS przy ul. Nowogrodzkiej.

– Nie zrezygnujemy z protestu. Będziemy wyrażać swój sprzeciw, dopóki decydenci nie siądą z nami do rozmów na temat zmiany wariantu przebiegu linii. Wierzymy, że takowy, mniej szkodliwy dla lokalnej społeczności, zostanie przy naszym udziale wybrany. Oświadczenie PSE jest dla nas światełkiem w tunelu – mówi Marcin Tobera, koordynator protestu w gminie Tarczyn.

Umiarkowana radość zapanowała we wtorek także w tarczyńskim ratuszu.

– Treść komunikatu to dla nas bardzo miła wiadomość, choć jeszcze o niczym nie przesądza. Chyba politycy w końcu wzięli pod uwagę niechęć mieszkańców – komentuje Grażyna Wiśniewska-Sas, wiceburmistrz Tarczyna. http://kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=17472
Awatar użytkownika
Filip
 
Posty: 1752
Rejestracja: pt kwie 06, 2012 3:18 pm
Lokalizacja: okolice

Nie spada napięcie wokół linii 400 kV

Postautor: Filip » ndz mar 12, 2017 7:02 pm

Obrazek

Polskie Sieci Elektroenergetyczne przerwały długie milczenie, by podkreślić, że budowa linii 400 kV z Kozienic do Ołtarzewa jest koniecznością i zaczynają się prace nad nią od początku. – Nie chcemy jej na naszym terenie – podkreślają mieszkańcy.

Pod koniec lutego szef Polskich Sieci Elektroenergetycznych zdecydował spotkać się z włodarzami 12 gmin, które – według dotychczasowych planów – linia miałaby przeciąć. W rozmowach brali również udział przedstawiciele Społecznej Grupy Koordynacyjnej (SGK) skupiającej organizacje mieszkańców skupiające protestujących przeciwko lokalizacji inwestycji.

PSE wraca do konsultacji

PSE oświadczyło, że w elektrowni Kozienice powstaje nowy blok energetyczny o mocy 1075 MW i musi on zostać połączony ze stacją przesyłową w Ołtarzewie, aby zaspokoić stale rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną w centralnej i północno-wschodniej Polsce. Spotkanie, do którego doszło 22 lutego miało na celu rozpoczęcie dyskusji o tym, „jak przeprowadzić inwestycję w sposób zrównoważony i optymalny z punktu widzenia społeczności lokalnych”. Przypomnijmy, że forum dialogu w sprawie przebiegu linii 400 kV powołano już na przełomie lat 2015 i 2016. Zbliżano się do porozumienia, gdy w sierpniu zeszłego roku PSE nagle zniweczyło efekty wielomiesięcznych analiz i zmieniło trasę przebiegu linii 400 kV. Ten ruch wywołał silny protest mieszkańców gmin obawiających się, że połączenie energetyczne zniszczy im zdrowie i życie. Ostatecznie jesienią PSE wycofało się z planowanej inwestycji i rozwiązało umowę z jej wykonawcą.

A to oznacza, że proces przygotowania budowy linii przesyłowej wysokiego napięcia rozpoczyna się od nowa. Wedle zapowiedzi PSE szczegółowym analizom zostaną poddane wszystkie możliwe korytarze tras. Publiczne zaprezentowanie wyników tych prac planowane jest na połowę 2018 roku. Następnie będą one przedmiotem konsultacji społecznych.
– Zdajemy sobie sprawę, że proces budowy linii 400 kV relacji Kozienice - Ołtarzew ma za sobą długą i trudną historię. Stąd już na etapie prac analitycznych, będących wstępem do szerokich konsultacji społecznych, dopełnimy wszelkich starań, by efektywnie ograniczyć kluczowe dla tej inwestycji ryzyka. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, chcemy włączyć społeczności lokalne w dialog dotyczący istotnych aspektów budowy planowanej inwestycji – deklaruje Eryk Kłossowski, prezes PSE S.A. Dodaje, że „realizacja inwestycji odbywać się będzie w sposób transparentny, w oparciu o wyjątkowo restrykcyjne na tle większości państw europejskich regulacje prawne. To gwarantuje pełne bezpieczeństwo dla zdrowia ludzi mieszkających w pobliżu infrastruktury przesyłowej”.

Zapewnienia PSE nas nie uspokoiły

Marcin Tobera, szef grupy protestujących mieszkańców południowej części gminy Tarczyn, w której PSE planowało ustawienie wysokich słupów dla nowej linii mówi, że słowa wypowiedziane przez energetyków na spotkaniu wcale go nie uspokoiły. – Nie na takie podejście liczyliśmy. Spodziewaliśmy się, że PSE zabierze zagrożenie w postaci tej autostrady energetycznej z naszego terenu. Tego nie usłyszeliśmy, za to powiedziano nam, że kolejne szczegóły poznamy dopiero pod koniec 2018 roku – argumentuje.

SKG zamierza złożyć wniosek do Urzędu Marszałkowskiego o całkowite wykreślenie dotychczasowego korytarza dla linii 400 kV z planu zagospodarowania przestrzennego Mazowsza. – Dopiero jeżeli do tego dojdzie, zasiądziemy do rozmów z PSE o nowym wariancie – tłumaczy Tobera. – Jeśli energetycy będą próbowali siłą zlokalizować u nas linie, jak to się dzieje w niektórych rejonach kraju, poleje się krew. Nasze gęsto zaludnione tereny nie są przygotowane na tego typu inwestycję. My po prostu obawiamy się o zdrowie naszych rodzin i przyszłość okolicznych gospodarstw rolnych – uzupełnia. http://kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=17956
Awatar użytkownika
Filip
 
Posty: 1752
Rejestracja: pt kwie 06, 2012 3:18 pm
Lokalizacja: okolice

Poprzednia

Wróć do Tarczyn: wydarzenia, informacje

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

cron