Oczyszczalnia ścieków na terenie gminy Prażmów w Ustanowie

Pisz tutaj o nurtujących problemach mieszkańców gminy Prażmów, ich pomysłach oraz propozycjach rozwiązania.

Moderator: GTW

Oczyszczalnia ścieków na terenie gminy Prażmów w Ustanowie

Postautor: justynka » pt cze 19, 2009 1:14 pm

Od dwóch lat trwa w Prażmowie konflikt między władzami gminnymi a częścią mieszkańców w kwestii lokalizacji oczyszczalni ścieków. Zgodnie z planami samorządowców oczyszczalnia miała powstać w Ustanowie, w obrębie Chojnowskiego Parku Narodowego. Protestujący toczą batalię o zachowanie pięknego miejsca

Studium zagospodarowania przestrzennego gminy powstało w 2004 roku. Do listopada 2007 roku dwukrotnie radni podejmowali uchwały wprowadzające do studium zmiany. W listopadzie plan został wyłożony do wglądu mieszkańców i wówczas okazało się, że w Ustanowie, w obrębie Chojnowskiego Parku wprowadzono lokalizację oczyszczalni ścieków. Lokalizacja nie była uwzględniona w podejmowanych wcześniej przez radę uchwałach. Jak twierdzą protestujący sprawa wydała się przypadkiem i po jej nagłośnieniu mieszkańcy gminy, w styczniu 2008, wnieśli kilkadziesiąt uwag dotyczących wyłożonego planu zagospodarowania. Miesiąc później radni podjęli uchwałę potwierdzającą wcześniejsze zmiany tj. lokalizację oczyszczalni w Ustanowie. Po ponownym wyłożeniu planu znów posypały się uwagi do projektu. Działania komitetu protestacyjnego doprowadziły do przeprowadzenia społecznej kontroli działań władz w sprawie lokalizacji oczyszczalni. W maju rada uchyliła lutową uchwałę i podjęła kolejną, tym razem wprowadzającą do planu pięć oczyszczalni ścieków zgodnie z opracowaną w 2007 roku koncepcją kanalizacji gminy. Jednocześnie wójt Sylwester Puchała zdeklarował, że zostaną przeprowadzone konsultacje społeczne. Jednak w sierpniu protestujący dowiedzieli się o istnieniu następnej uchwały. Rada podjęła ją w czerwcu potwierdzając lokalizację pięciu oczyszczalni, w tym jednej znów w Ustanowie.
We wrześniu tego samego roku protestujący skierowali do wojewody skargę na działania władz samorządowych, wskazując na liczne błędy prawne, a wojewoda przekazał sprawę do WSA.

Grzechy protestujących

Wójt od początku konfliktu oceniał działania swoich oponentów jako polityczne i osobiste rozgrywki.
- Te osoby posługiwały się paszkwilami, wywoływały szerokie niezadowolenie społeczne, strasząc ludzi konsekwencjami istnienia oczyszczalni, zawyżały koszty inwestycji a nawet apelowały do byłego wójta o blokowanie budowy kanalizacji -wymieniał podczas ostatniej sesji grzechy protestujących. - Ja się im przyjrzałem i wiem, że na przykład jedna z tych osób ma udziały w spółkach handlujących oczyszczalniami przydomowymi.
Przedstawiciele komitetu twierdzą, że nie mają nic wspólnego z polityką.
- To jest protest mieszkańców przeciwko takim działaniom władzy, które gminie po prostu nie służą, a za takie uznaliśmy lokalizację oczyszczalni w Ustanowie. Nie ma tu podłoża osobistego ani politycznego, chyba że polityką można nazwać patrzenie władzy na ręce - mówi Halina Trzepałka.
Andrzej Złotowski nie ukrywa, że to jego wójt miał na myśli, mówiąc o osobach handlujących oczyszczalniami przydomowymi.
- W kwietniu tego roku założyłem firmę zajmującą się zakładaniem oczyszczalni przydomowych, jej działalność do tej pory była zawieszona, obecnie jestem w trakcie załatwiania ostatecznych formalności - mówi. - Nie robiłem i nie robię z tego żadnej tajemnicy.
Wyjaśnia też, że protest dotyczył lokalizacji oczyszczalni na terenie Chojnowskiego Parku w Ustanowie i nie był skierowany przeciw budowie kanalizacji, a jedynie jej koncepcji. Dyktowany był troską o dobro gminy, bo według protestujących proponowana przez radę i wójta koncepcja była nierealna, wręcz oddalała budowę kanalizacji.
- Nasze zdanie potwierdza opinia projektantów sieci kanalizacyjnej. Niemożliwe jest skanalizowanie całej gminy ze względu na zbyt rozproszoną zabudowę i duży udział zabudowy letniskowej - uzasadnia Złotowski. - Trzeba się wspólnie zastanowić jak najlepiej ten problem rozwiązać - dodaje.

Wyjść na prostą

Do przełomu doszło podczas ostatniej sesji. Wójt Sylwester Puchała przedstawił 9 wariantów lokalizacji oczyszczalni opartych na koncepcji gminnej oraz propozycjach społecznych. Tłumaczył też, że dopóki nie zostanie zatwierdzone studium lokalizacyjne i na jego podstawie wykonany plan zagospodarowania przestrzennego, nie będzie można rozpocząć budowy kanalizacji. A trzeba się śpieszyć, bo jak zapewniał, są duże szanse uzyskania na inwestycję środków unijnych.
- Byliśmy kilkakrotnie w terenie rozważając wszystkie argumenty za i przeciw. żeby wyjść naprzeciw społeczeństwu wybraliśmy z tych 9. wariantów taką opcję: budujemy oczyszczalnię w Kamionce a gdyby się okazało, że ta jedna będzie niewystarczająca na potrzeby gminy, decydujemy się na kolejne cztery. Obecnie ich lokalizację traktujemy jako wariant rezerwowy - mówił podkreślając, że radni nie będą podejmować uchwały w sprawie lokalizacji, a jedynie przyjmą projekt studium zapisem w protokole. - Mam nadzieję, że tym razem jakoś wyjdziemy na prostą.

Wątpliwości i niewiedza

Przedstawiciele miłośników ustanowskiej przyrody mogli wypowiedzieć się dopiero na zakończenie sesji.
- W specyficznych wypadkach powinniśmy jako mieszkańcy mieć możliwość przedstawienia swojego zdania przed podjęciem uchwały, ale trudno - mówiła Halina Trzepałka, poddając w wątpliwość zgodność z prawem podejmowanych przez radnych decyzji. -Sąd, w lutym bieżącego roku uchylił w całości zaskarżoną uchwałę i stwierdził, że do chwili uprawomocnienia wyroku, co jeszcze nie nastąpiło, gmina nie może dalej nad nią pracować.
Poinformowała też radnych, że w kwietniu wójt zaskarżył do NSA uchylenie uchwały.
- Zgodnie z wymogiem formalnym powinien do tego posiadać upoważnienie rady wyrażone w formie uchwały, a takiego nie ma. W związku z tym można przypuszczać, że rada nic o decyzji wójta nie wiedziała - mówiła.
Wójt przyznawał, że WSA unieważnił uchwałę, twierdząc przy tym, że zgodnie z procedurą gmina miała prawo do składania odwołania.
- Złożona przez nas skarga została przyjęta, nie ma żadnych uchybień prawnych, co potwierdza nasz prawnik - odpowiadał wójt.
-Dziwię się, że przez pół roku ta uchwała nikomu nie przeszkadzała, a potem państwo Trzepałka ją zaskarżyli - dodawał.
- Nie ja zaskarżyłam, tylko wojewoda i wydział prawny. Nie moje argumenty zadecydowały a wydziału prawnego, proszę nam wszystkiego nie przypisywać -ripostowała Halina Trzepałka.

Pozytywne zaskoczenie

Głos zabrał również Andrzej Złotowski.
- Jestem bardzo zaskoczony tym, co dziś pan wójt zaproponował. Bardzo zaskoczony pozytywnie. To jest bardzo dobra koncepcja. Jej główną wadą jest to, że urodziła się tak późno - stwierdzał. - Mogliśmy wcześniej jak teraz ustalić kilka wariantów, przedyskutować, złagodziłoby się napięcia. Mówiłem wielokrotnie: nie dokonujmy podziału, bo to się potem wymyka spod kontroli tak, jak na każdej wojnie.
Uważał, że można się spierać o autorstwo koncepcji, ponieważ już dawno zarówno komitet jak i on osobiście przekonywał wielu radnych, że budowa pięciu oczyszczalni jednocześnie nie jest możliwa. - Ale nikt tego nie brał wówczas pod uwagę - dodawał.
Wyrażał też nadzieję, że skoro wszystkie siły i środki zostaną skierowane na budowę oczyszczalni w Kamionce, będzie czas na szukanie nowej lokalizacji niż w Ustanowie, jest bowiem przekonany, że wzbudzi ona protesty nawet wówczas, gdy będzie na liście rezerwowej.
Takiego samego zdania był Maciej Borowski, który tak jak jego przedmówca nie krył zadowolenia z propozycji wójta.
- Same ręce składają się do oklasków. To jest bardzo słuszne co pan wójt dziś mówi - twierdził i dodawał, że o Ustanów trzeba dbać ponieważ piękno przyrody sprawia, że jest to perła Mazowsza.
- Cała nasza gmina jest piękna a przy szukaniu lokalizacji należy też brać pod uwagę czynnik ludzki, nie można nikogo skrzywdzić
- odpowiadał wójt i prosił, by do protokołu zapisać jego słowa, że nigdy nie będzie w Ustanowie oczyszczalni ze zlewnią.
Korzystając z okazji, mieszkanka Krupiej Wólki zapytała wójta, gdzie i kiedy będzie można zapoznać się z projektem lokalizacji.
- Próbowałam dowiedzieć się w urzędzie wielu rzeczy i widzę, że fakt istnienia nowej ustawy o udostępnianiu informacji jeszcze tutaj się nie przyjął - mówiła.
Wójt zapewnił, że projekt będzie dostępny w biurze rady po podpisaniu przez przewodniczącego protokołu z sesji.

autor: Małgorzata Kawka
źródło: Kurier Południowy wydanie nr 297, 2009-06-19
Justyna
justynka
 
Posty: 1096
Rejestracja: pt sty 18, 2008 11:04 am
Lokalizacja: Piaseczno

Oczyszczalnia ścieków na terenie gminy Prażmów w Ustanowie

Postautor: polo » ndz cze 21, 2009 11:04 pm

A czy ktś zna dokładną lokalizację oczyszczalni w Kamionce ?
polo
 
Posty: 1
Rejestracja: ndz cze 21, 2009 10:12 pm

Postautor: Agnieszka_G » wt cze 30, 2009 2:23 pm

Pewnie zna tylko Pan wójt 8) Ostatnio byłam w gminie i poszukiwałam ewentualnej informacji wywieszonej na tablicy ale nie znalazłam.
Awatar użytkownika
Agnieszka_G
 
Posty: 640
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:01 am
Lokalizacja: Z wioski

Oczyszczalnia ścieków na terenie gminy Prażmów

Postautor: Krystian Marciniak » pt lip 03, 2009 12:10 pm

Dopiero niedawno skończyła się dwuletnia walka mieszkańców Ustanowa o zmianę lokalizacji oczyszczalni ścieków a już protesty rozpoczęli mieszkańcy Kamionki, Wągrodna i okolicznych wiosek. Nie zgadzają się, by niemalże w środku wsi, w centrum gminy powstała oczyszczalnia. Nie wyrażają też zgody, by ważne dla nich decyzje zapadały bez ich wiedzy

O tym, jakie zmiany zajdą w niedalekiej przyszłości w ich wsi, mieszkańcy Kamionki dowiedzieli się z Kuriera Południowego.
- Przyszedł do nas znajomy i mówi, że ma smutną wiadomość. Przeczytał, że na naszej ziemi ma powstać oczyszczalnia ścieków. A mnie się serce zatrzymało - mówi Mirosław Kucharski z Kamionki. O lokalizacji inwestycji na swojej ziemi nie wiedział nic także Władysław Tokaj.
- Dla wszystkich to było zaskoczenie - przyznaje Robert Odolski z Kamionki. Znalazła się jednak grupa osób, która postanowiła działać.

Oczyszczalnia bez kanalizacji

Zaczęto od zbierania podpisów pod pismem protestacyjnym. Około 400 osób z Kamionki i okolicznych wsi: Wągrodna, Woli Wągrodzkiej, Ludwikowa, Nowego Wągrodna, Białego £ugu, Jaroszowej Woli powiedziało „nie wyrażam zgody na budowę oczyszczalni w Kamionce”.
- Nasza wieś leży w dolinie rzeki Zielonej, w takiej niecce. Przy opadach poziom wód jest wysoki, tworzą się wiosenne rozlewiska. Kanał, do którego mają być spuszczane ścieki to w rzeczywistości duży zbieracz melioracyjny, do niego dochodzą wszystkie sączki. Jak można w takim miejscu budować oczyszczalnię i to ze zlewnią - uzasadnia protest Janusz Strzyga z Wągrodna - Przecież to grozi skażeniem środowiska.
Protestujący zastanawiają się, czy w urzędzie gminy wiedzą, że na tym terenie żyją będące pod ochroną bobry. Pod uwagę brany jest również inny aspekt, ważny nie tylko dla Kamionki, Wągrodna, ale i wielu pobliskich wsi.
- Po co budować oczyszczalnię ze zlewnią, jeśli w gminie nie ma nawet pół kilometra kanalizacji? - pytają i sami odpowiadają - Po to, by odpłatnie korzystali inni. Z okolicznych, gmin, powiatów, a może nawet i województwa mazowieckiego. A my będziemy musieli żyć w sąsiedztwie tej oczyszczalni, z ciągłym ruchem wozów asenizacyjnych rozjeżdżających gminne drogi i z przykrym zapachem.

Nikt nic nie wie

Zanim jednak doszło do zbierania podpisów próbowano zweryfikować wiedzę na temat inwestycji w urzędzie gminy.
- Pani w biurze rady powiedziała, że protokół z sesji nie jest podpisany przez przewodniczącego i nie może nam udostępnić projektu lokalizacji. W tym samym czasie do publicznego wglądu wywieszono uchwały podjęte na tej samej sesji już podpisane - mówi Wojciech Ciszkiewicz z Wągrodna.
Postanowiono więc dowiedzieć się u źródła i zaproszono wójta Sylwestra Puchałę na spotkanie do OSP w Wągrodnie. Przyszło ponad 80 zainteresowanych osób, lecz nie dowiedziały się one niczego konkretnego, prócz potwierdzenia lokalizacji oczyszczalni. Zorganizowano zatem spotkanie z radnymi tego terenu. Przybyły radny Stefan Kwiatkowski sam nie wiedział, czy gminę stać na nowoczesną oczyszczalnię, na czyich gruntach ma ona powstać, jaka ma być jej wielkość, czy jest wykonane studium wpływu na środowisko.
Nie chciał jednak rozmawiać z dziennikarzem Kuriera o spotkaniu tłumacząc, że wszystko wyjaśni się w najbliższy piątek, podczas sesji rady.

Niepodpisany protokół

Protestujący jeszcze czterokrotnie próbowali uzyskać w urzędzie informacje, wciąż słysząc, że protokół nie został podpisany.
- To jest lekceważenie nas jako wyborców. Powinniśmy być informowani o tak ważnych sprawach, mieć możliwość zaznajomienia się z dokumentami. Jeśli tego nie ma, budzi się nieufność wobec władzy i podejmowanych przez nią decyzji - twierdzi Robert Odolski.
Podejrzenia, że nie wszystko jest w porządku wzbudziły także ulotki, które niedawno trafiły do jednego z mieszkańców Kamionki. Były to datowane na 15 kwietnia tego roku obwieszczenie wójta gminy o przystąpieniu do sporządzania zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Prażmów i możliwości składania do 29 maja wniosków do tegoż studium oraz gotowy do podpisania wniosek. Osoba, która złożyła pod nim podpis wnioskowała o naniesienie lokalizacji oczyszczalni ścieków w Bronisławowie lub Kamionce.
- Próbowałem dowiedzieć się, jaka jest treść uchwały z 19 lutego 2009 roku, na którą powoływano się w ulotkach, ale też jej nie udostępniono - mówi Mirosław Kucharski.

To nie kaprys

Wystosowano więc do wójta dwa pisma zredagowane przez kancelarię prawną. W jednym uskarżano się na brak dostępu do informacji w drugim zgłaszano protest przeciwko lokalizacji oczyszczalni i braku konsultacji społecznych.
- To nie jest nasz kaprys, pod tytułem „niech u innych budują, byle nie u nas”. My rozumiemy, że oczyszczalnia musi być. Ale nie może być ona budowana kosztem ludzi, nas czy też innych mieszkańców gminy - mówi Paweł Borowski z Kamionki - Trzeba znaleźć miejsce, by taka inwestycja nie pogorszyła niczyich warunków życia.
W piśmie skierowanym do wójta komitet proponuje tereny za miejscowością £awki, gdzie najbliższe domostwa znajdowałyby się w odległości około trzech kilometrów. Mieszkańcy Kamionki i okolicznych wsi są zdeterminowani.
- Komitet protestacyjny z Ustanowa walczył o zachowanie przyrody. My walczymy o godne życie dla nas i naszych dzieci - mówi w ich imieniu Robert Odolski.

autor: Małgorzata Kawka
źródło: Kurier Południowy wydanie nr 299, 2009-07-03
Awatar użytkownika
Krystian Marciniak
 
Posty: 585
Rejestracja: pt lip 11, 2008 1:40 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Oczyszczalnia ścieków na terenie gminy Prażmów

Postautor: Tomasz » ndz lip 12, 2009 8:12 pm

Ostatnią sesję rady gminy w Prażmowie zdominował temat lokalizacji oczyszczalni ścieków. Miesiąc wcześniej radni zdecydowali, że oczyszczalnia ze zlewnią zbudowana będzie w Kamionce. Mieszkańcy miejscowości, którzy o tym fakcie dowiedzieli się z artykułu w Kurierze, błyskawicznie rozpoczęli akcję protestacyjną.

Informacja o lokalizacji oczyszczalni była dla mieszkańców Kamionki i okolicznych miejscowości ogromnym zaskoczeniem. Szybko przystąpili do działania. Zebrali około 400 podpisów pod protestem, zorganizowali zebranie z wójtem a następnie z radnym z ich okręgu, o pomoc poprosili prawnika, poinformowali też naszą redakcję. W rozmowie z dziennikarzem zapewniali, że nie są przeciwko budowie oczyszczalni, a jedynie jej lokalizacji. Uważają ją za niefortunną, niosącą ze sobą wiele problemów i uciążliwości. Proponują poszukanie miejsca bardziej oddalonego od zabudowań np. w okolicach wsi £awki. Czują się zlekceważeni brakiem informacji i oburzeni niemożliwością dostępu do niej.

Trafny wybór

- Przeczytałem dzisiejszą prasę i nie wiem skąd u jednego z rozmówców informacja, że ścieki z całego województwa będą u nas przyjmowane. Dobrze będzie, jeśli będziemy mogli przyjąć własne. Planowana przepustowość oczyszczalni, 800 metrów na dobę, daje możliwość przyjęcia 30 proc. ścieków to jest 240 m sześciennych, czyli 24 wozy asenizacyjne na dobę - mówił wójt Sylwester Puchała podczas sesji. O uzasadnienie wyboru lokalizacji oczyszczalni poprosił Jacka Zwolińskiego, kierownika Zakładu Gospodarki Komunalnej w Prażmowie.
- Uważam, że poprzedzony wieloma analizami wybór lokalizacji w Kamionce jest trafny ze względów topograficznych, ekonomicznych i hydrologicznych - przekonywał Zwoliński przyznając, że nie ma dokumentu, który wskazywałby lokalizację oczyszczalni w Kamionce jako pierwszą do realizacji. Decyzję taką podjęli radni.

Biorę odpowiedzialność

Propozycję lokalizacji oczyszczalni w okolicach £awek wójt uznał za niemożliwą.
- Gdyby była taka możliwość, zrobiłbym spotkanie z mieszkańcami £awek i na pewno nie byłoby protestu, ale możliwości nie ma, bo w obrębie 900 metrów od granicy wsi kończy się nasza gmina - tłumaczył i z linijką w ręku wymierzał na mapie odległości. Przyznawał, że rozumie działania mieszkańców, którzy kojarzą oczyszczalnię z tym, co się działo w Piasecznie lub w Wólce Kozodawskiej, ale o uciążliwości tamtych oczyszczalni decydowała technologia, w jakiej powstały. Zobowiązał się do budowy w Prażmowie hermetycznej oczyszczalni ścieków ze strefą uciążliwości ograniczoną do działki, na której będzie funkcjonowała.
Do jego deklaracji z dystansem podchodził, reprezentujący protestujących mieszkańców prawnik. Obawiał się, że w przyszłości trudno będzie wyegzekwować obietnicę, ponieważ protokół, w którym zostaną zapisane słowa wójta nie ma mocy prawnej.
- Tylko niepoważny przedstawiciel gminy zmienia zdanie. My nie należymy do tej grupy osób, bynajmniej ja i biorę odpowiedzialność za wszystko, co mówię. Gdybym zmienił zdania powiedziałbym: przepraszam i zrezygnował z reprezentowania gminy - uniósł się honorem wójt.
Jednak mieszkańcy pytali o konkrety. Czy z oczyszczalni popłynie czysta woda, jak będzie odbywało się składowanie osadów, które przede wszystkim są źródłem charakterystycznego zapachu.
- Osady będą osuszane i w postaci granulatu wywożone lub sprzedawane do nawożenia gruntu - odpowiadał Zwoliński a wójt zapewniał, że woda będzie czysta. Radni przypomnieli wyjazd do Izabelina, gdzie oglądano nowoczesną oczyszczalnię, obok której było jezioro, w którym można się kąpać i łowić ryby.

Ta sama koncepcja

Wójt jest przekonany, że za wcześnie na jakiekolwiek protesty, nie ma bowiem jeszcze zatwierdzonego studium lokalizacyjnego, a jedynie jego projekt przyjęty zapisem w protokole w czasie poprzedniej sesji. Odrzuca też zarzut braku dostępu do informacji.
- Nie było przypadku odmowy dostępu do dokumentów, ponadto dokumenty zamieszczamy na stronie internetowej do publicznego wglądu - mówił. Jednak zarówno obecni na sali przedstawiciele protestujących mieszkańców Kamionki i okolic oraz reprezentujący ich prawnik byli innego zdania.
- Przychodziliśmy do pani z biura rady i dokumenty z sesji nie były nam udostępniane, a na stronie nie ma treści uchwał, nie otwiera się statut gminy - mówił Mirosław Kucharski z Kamionki.
Dyskusji ze spokojem przysłuchiwali się przedstawiciele komitetu protestacyjnego z Ustanowa. Głos zabrał jedynie Andrzej Złotowski przypominając, że koncepcja lokalizacji oczyszczalni jest ta sama od dwóch lat.
- Na ostatniej sesji zdecydowano jedynie, która będzie pierwsza, i że będzie ze zlewnią, co wydaje się zasadne.

autor: Małgorzata Kawka
źródło: Kurier Południowy (wydanie nr 300, 2009-07-10)
Tomasz z Henrykowa
Awatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 451
Rejestracja: ndz sie 10, 2008 8:59 pm
Lokalizacja: okolice Piaseczna

Postautor: skalandis » sob sie 18, 2012 3:48 pm

Krótka notka.
Obecnie próbowano potajemnie zlokalizować oczyszczalnię w miejscowości Dobrzenica w bodaj najpiekniejszym miejscu naszej gminy. Oczywiśącie na tablicy sołtys nie zamieściła ządnej informacji.!!!! Ze skarpy na której planowana jest oczyszczalnia roztacza sie piekny widok na łąki, meandrującą rzekę i dąbrowę na jej drugim brzegu. Nie wiem na ile prawdziwe były pogłoski o zrobieniu w tym miejscu zbiornika retencyjnego. Co jest znacznie lepszym pomysłem. Raz że widoki pozostana, dwa gmina będzie z tego czerpała przychody, znajda sie dodatkowe miejsca pracy a najbliższa okolica zyska dodatkowe atuty i przyciągnie nowych mieszkańców. Pozostała część gminy zyska bezpieczeństwo p. zalewowe. Budowa oczyszczalni odstraszy potencjalnych mieszkańców i nadal pozostaniemy zapomnianym zaściankiem gminy.!!!!
Zwraca,m uwage że jest to sama poczatek jedynej rzeki w naszej gminie!!! Czy ktokolwiek będzie chciał potem poniżej wybudowac cokolwiek nad wodą? Kapac się w niej? Ta rzeka dalej płynie przez chojnowski parki krajobrazowy. Tu juz nie powstanie agroturystyka, ani kąpieliskjo. Jajogłowi moga sobie pisać co chcą, ale ludzie i tak będa sie brzydzić i bac takiej wody.
skalandis
 
Posty: 5
Rejestracja: sob sie 18, 2012 2:04 pm

Postautor: dkrzyszton » pt sie 31, 2012 1:24 pm

Rozmawiałam jakiś miesiąc temu z panią sołtys Dobrzenicy. Wykręcała się od zorganizowania zebrania twierdząc, że nie została powiadomiona przez urząd gminy o tej sprawie. Przekonywałam ją, że warto (ja jestem z innej miejscowości), że przecież urząd powiadamia również w formie ogłoszeń na stronie www. Nie słyszałam, aby takie zebranie się odbyło, ale rozpuściłam wici. Zachęcam do składania uwag, termin mija 4.09.12:
Pan
Grzegorz Pruszczyk
Wójt Gminy Prażmów
w miejscu
Szanowny Panie Wójcie.
Działając na podstawie art. 11 pkt. 11 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. poz. 647 j.t.) wnoszę uwagi dotyczące projektu pt. „Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego – gminy Prażmów w granicach administracyjnych gminy Prażmów w zakresie lokalizacji oczyszczalni ścieków oraz infrastruktury technicznej”.

i dalej jak kto chce. Mnie osobiście przeraża nie tylko lokalizacja, ale też fakt, że proponują zrzut ścieków do rzeki Jeziorki.
dkrzyszton
 
Posty: 1
Rejestracja: pt sie 31, 2012 1:18 pm

Strategiczne decyzje Rady

Postautor: Beata » śr paź 31, 2012 9:58 pm

30 października 2012r. Rada Gminy Prażmów przyjęła dwie bardzo istotne uchwały, dotyczące życia mieszkańców naszej gminy.

W pierwszym przypadku Radni zdecydowali o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części wsi Jeziórko-Ustanówek i Ustanów – rejon PKP. Intensywne działania w tym kierunku podjęliśmy w związku z modernizacją linii PKP Warszawa-Radom. Realizując tak długo oczekiwaną potrzebę, planujemy usprawnić warunki komunikacyjne w rejonie stacji kolejowej „Ustanówek”. W przyszłości zostaną tam wyznaczone nowe drogi dojazdowe i miejsca parkingowe, zgodnie z oczekiwaniami lokalnej społeczności.

Druga zaakceptowana przez Radę uchwała dotyczy zmiany Studium w zakresie infrastruktury technicznej. Radni wskazali w niej m.in. optymalne ich zdaniem rozwiązanie, które przewiduje odprowadzenie całości ścieków z gminy Prażmów do istniejących oczyszczalni na terenie gminy Piaseczno. W ten sposób odstąpiliśmy od wcześniej forsowanej przez poprzednie władze i nieakceptowanej społecznie propozycji zlokalizowania 5 oczyszczalni na terenie naszej gminy.

Cieszę się, że zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku udało się wypracować stanowiska dla spraw, które w poprzednich kadencjach nie znalazły właściwego rozwiązania.

Obydwie uchwały stanowią właściwą podstawę do podjęcia dalszych praktycznych działań.

Wójt Grzegorz Pruszczyk http://prazmow.pl
My kobiety jesteśmy aniołami, a gdy się nam podetnie skrzydła, lecimy dalej - na miotle:)
Awatar użytkownika
Beata
 
Posty: 1755
Rejestracja: śr lut 10, 2010 4:15 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Kanalizacja jak manna z nieba

Postautor: Paulina » czw lis 08, 2012 10:47 am

Gmina skazała się na transport ścieków do sąsiedniego Piaseczna, bo nie ma na jej terenie zgody mieszkańców na budowę oczyszczalni. Jednak zanim nieczystości popłyną, gminne władze chciałyby, żeby piaseczyński samorząd za swoje pieniądze zbudował kanalizację na najbardziej zaludnionym terenie gminy Prażmów. Piaseczno zwleka z ostateczną decyzją. http://www.nadwisla.pl/index.php?pokaz= ... st&id=1615
Awatar użytkownika
Paulina
 
Posty: 604
Rejestracja: pn wrz 05, 2011 12:12 pm
Lokalizacja: okolice

Z kanalizacją radźcie sobie sami

Postautor: Beata » czw kwie 04, 2013 10:01 am

Piaseczyński samorząd nie zaangażuje się finansowo w budowę kanalizacji w sąsiedniej gminie Prażmów. Włodarze Prażmowa liczyli na pomoc dużo bogatszego sąsiada w budowie sieci kolektorów ściekowych. Wcześniej nie wykluczała takiego scenariusza należąca do piaseczyńskiego samorządu spółka Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.

Po spotkaniu, które odbyło się w przedświąteczną środę, wiadomo już, że temat ewentualnego finansowego zaangażowania się PWiK w budowę kanalizacji w gminie Prażmów został ostatecznie zamknięty. Piaseczyńscy radni nie widzą na to szansy. – Wynika to z faktu, że w naszej gminie nadal potrzeba około 200 mln zł na rozbudowę sieci kanalizacyjnej – wyjaśnia Zdzisław Lis, burmistrz Piaseczna. – Niestety, przy skromnym budżecie naszej gminy nie stać nas samodzielnie na budowę kanalizacji w rozsądnym okresie. Tylko pierwszy etap inwestycji może pochłonąć nawet 40 mln zł – wylicza wójt Prażmowa Grzegorz Pruszczyk.

Dlatego, aby przede wszystkim mieszkańcy Ustanowa i sąsiednich miejscowości mogli w najbliższych latach przyłączyć się do kanalizacji, wójt rozpoczął poszukiwanie firmy, która zamiast PWiK zgodzi się zaangażować finansowo w budowę sieci kolektorów ściekowych na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. – Jeszcze za wcześnie na mówienie o szczegółach – mówi Pruszczyk.

Prażmów nie rozpoczął do tej pory budowy kanalizacji na własnym terenie nie tylko z powodu niskiego budżetu inwestycyjnego. Nie dysponuje również oczyszczalnią ścieków. Dodatkowo w ubiegłym roku podjął budzącą kontrowersje decyzję, że w najbliższych latach nie będzie budować własnej instalacji oczyszczania ścieków. Głównie z powodu problemów z jej lokalizacją (na żadne z dotychczas proponowanych miejsc dla tej inwestycji nie zgodzili się mieszkańcy).

Wiele wskazuje jednak na to, że akurat w tym przypadku Piaseczno udzieli gminie Prażmów pomocy. Od przeszło roku wójt Pruszczyk rozmawia z władzami Piaseczna, a także z PWiK, o tym, by w nieodległej przyszłości ścieki z Prażmowa przyjęły dwie niedawno rozbudowane oczyszczalnie w Piasecznie i Wólce Kozodawskiej. Jest to możliwe, ponieważ oba obiekty mają spore wolne moce przerobowe.

Podczas środowego spotkania radni z Piaseczna postanowili dać sobie jeszcze trochę czasu, aby dokładnie sprawdzić, czy jeśli wydadzą zgodę na zrzut ścieków z gminy Prażmów, nie zakłóci to rozwoju kanalizacji w ich gminie. Rozmowy samorządów będą kontynuowane za kilka tygodni.

Piotr Chmielewski http://nadwisla.pl/pliki/pdf/gazeta_420.pdf
My kobiety jesteśmy aniołami, a gdy się nam podetnie skrzydła, lecimy dalej - na miotle:)
Awatar użytkownika
Beata
 
Posty: 1755
Rejestracja: śr lut 10, 2010 4:15 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Kto zainwestuje w prażmowskie ścieki?

Postautor: Paulina » pt kwie 05, 2013 12:35 pm

Obrazek

Piaseczyński samorząd nie zgodził się, by Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji wybudowało kosztowną sieć kanalizacyjną,łączącą gminę Prażmów z piaseczyńskimi oczyszczalniami. Niewykluczone jednak, że ścieki z Prażmowa popłyną do gminy Piaseczno, a sieć w partnerstwie publiczno-prywatnym wybuduje inna firma.

Pod koniec ubiegłego roku rada gminy większością głosów zaakceptowała koncepcję odprowadzenia wszystkich ścieków z gminy Prażmów do istniejących oczyszczalni na terenie gminy Piaseczno. Zrezygnowano tym samym z rezerwowego wariantu budowy oczyszczalni ścieków w Dobrzenicy, której sprzeciwiali się mieszkańcy miejscowości. To rozwiązanie spotkało się z dużo większą akceptacją społeczną niż budowa oczyszczalni ścieków, która wzbudzała kontrowersje wśród mieszkańców. Samorząd Prażmowa chciał, by zgodę na taką współpracę wyrazili piaseczyńscy radni. Ciężar inwestycyjny wieloletniego, niezwykle kosztownego przedsięwzięcia mógłby wziąć na siebie także prażmowski samorząd. Jednak biorąc pod uwagę skromne możliwości budżetowe gminy oraz ogromny rozmach zadania, które według wstępnych szacunków może pochłonąć nawet 150 mln złotych, wydaje się to mało prawdopodobne. Oczywiście budowa sieci byłaby rozłożona na kilkanaście lat, ale i tak jej sfinansowanie wydaje się przekraczać możliwości samorządu, dysponującego rocznym budżetem rzędu 20 mln złotych, z czego na inwestycje przeznacza się ok. 2-3 mln złotych. Dlatego też kosztowną sieć kanalizacyjną miało zbudować Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Piasecznie, które później czerpałoby korzyści z opłat.

Mieszkańcy nie zapłacą za budowę

Jednak piaseczyńscy samorządowcy stwierdzili, że PWiK nie zbuduje z własnych środków finansowych sieci kanalizacyjnej, łączącej obie gminy. Radni stwierdzili, że tak kosztowna inwestycja PWiK mogłaby spowodować podwyżkę opłat dla mieszkańców gminy Piaseczno. - Dotychczas żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły - mówi Grzegorz Pruszczyk, wójt Prażmowa. - Co prawda wariant budowy sieci przez PWiK nie spotkał się z akceptacją piaseczyńskich radnych, ale nam zależy przede wszystkim na tym, by piaseczyński samorząd wyraził zgodę na hurtowy odbiór ścieków z terenu naszej gminy przez swoje oczyszczalnie. Jeśli okazałoby się to możliwe, będziemy szukać innego partnera do współpracy, który odciążyłby nas finansowo, pokrywając część kosztów budowy sieci kanalizacyjnej w zamian za wieloletnie korzyści z jej eksploatacji – dodaje wójt Prażmowa.

Szukają innego partnera

Takie rozwiązanie jest ciągle możliwe. Piaseczyński samorząd oraz nowy zarząd PWiK mają przeanalizować możliwości przerobowe istniejących oczyszczalni, by sprawdzić, czy uwzględniając rozwój gminy Piaseczno, będą w stanie przyjąć również prażmowskie ścieki. Mają zostać także ocenione różne warianty rozbudowy sieci na terenach sąsiadujących z gminą Prażmów m.in. w Orzeszynie, Chojnowie, Jazgarzewie i w £biskach. W niektórych miejscach współpraca między gminami przy budowie nowych sieci kanalizacyjnych mogłaby być bowiem korzystna dla obu gmin. - Mamy się spotkać za kilka tygodni. Wtedy poznamy odpowiedź, czy piaseczyńskie oczyszczalnie są w stanie przyjąć nasze ścieki i orientacyjną cenę, żebyśmy mogli stwierdzić czy będzie to korzystne dla mieszkańców naszej gminy – dodaje Grzegorz Pruszczyk.

W oczekiwaniu na decyzję

Jeśli prażmowskim samorządowcom uda się nawiązać współpracę z sąsiednią gminą i znaleźć inwestora, pierwszym etapem prac kanalizacyjnych byłby objęty Ustanów i sąsiednie tereny, które mogłyby być podłączone do oczyszczalni ścieków w Wólce Kozodawskiej. Inwestycja mogłaby kosztować nawet 40 mln złotych. Nieoficjalnie dowiedzie liśmy się, że jedną z firm, która mogłaby się podjąć budowy i eksploatacji sieci kanalizacyjnej w Prażmowie jest francuski Saur. Jedna z największych firm w tej branży na świecie już funkcjonuje w powiecie piaseczyńskim - wkrótce wybuduje nowoczesną oczyszczalnię ścieków w Konstancinie-Jeziornie.

Grzegorz Traczyk http://kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=10922
Awatar użytkownika
Paulina
 
Posty: 604
Rejestracja: pn wrz 05, 2011 12:12 pm
Lokalizacja: okolice

Re: Oczyszczalnia ścieków na terenie gminy Prażmów w Ustanow

Postautor: lolek112 » czw maja 21, 2015 10:01 am

tanio oczyszczalnia ścieków można zamontować w firmie Ekohouse ;-)
W wolnych chwilach sprzedaje przyczepki samochodowe
lolek112
 
Posty: 9
Rejestracja: wt cze 24, 2014 9:14 am
Lokalizacja: Warszawa


Wróć do Sprawy mieszkańców gminy Prażmów

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości