Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Pisz tutaj o nurtujących problemach mieszkańców gminy Lesznowola, ich pomysłach oraz propozycjach rozwiązania.

Moderator: GTW

Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » czw cze 25, 2015 9:02 am

Pomimo czterech wyłożeń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Wólki Kosowskiej, nadal nie udało się go uchwalić. Dlatego mieszkańcy Wólki Kosowskiej zebrali podpisy i zawnioskowali o specjalne zebranie wiejskiej poświęcone wyłącznie uchwaleniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Warto dodać, że planu nie udało się uchwalić od 2009 r., bo mieszkańcy jak dotąd mieli sprzeczne zdanie, co do niego. Wszystkie wątpliwości miały być w końcu rozwiane na zebraniu wiejskim, które odbyło się w dn. 23 czerwca 2015 r.

Rozbieżności w sprawie nowego planu były bardzo duże. Właściciele gruntów, którzy chcą sprzedać swoje nieruchomości byli nadal za zapisami dotyczącymi możliwości budowy składów i magazynów. Na przeciwległym biegunie, byli mieszkańcy, którzy chcieli wykluczyć tego typu zabudowę z terenu miejscowości Wólka Kosowska. Bardzo dobrze ze złożoności tej sytuacji zdawała sobie sprawę wójt gminy Lesznowola – Pani Maria Jolanta Batycka-Wąsik – Musimy znaleźć taki kompromis, który będzie zadowalał jak największą liczbę mieszkańców. Zdaje sobie sprawę, że Państwo mają już dosyć przemysłu. Chcą Państwo enklawy. Nie jest jednak możliwe przywrócić prawo miejscowe tam gdzie są usługi(…)Chronimy te obszary, które mogą być chronione. Rzeczywiście w nowym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego wyznaczono znaczną część gruntu pod zabudowę tylko mieszkaniową. Mimo tego nadal na planie pozostawały sporne tereny. Jednym z nich jest teren zaznaczony na planie jako – 4U. Na tym terenie obecnie mogą być tylko usługi. Ten sporny teren znajduje się przy ul. Wesołej w Wólce Kosowskiej i jest położony w bliskim sąsiedztwie osiedla Park Agat. Kolejnym spornym terenem jest ten położony w pobliżu skrzyżowania ul. Nadrzecznej z ul. Wesołą. Mieszkańcy, którzy byli przeciwni wykluczaniu zapisów dotyczących możliwości budowy składów i magazynów argumentowali – Po co komu bronić budowy hal. Jak można wykluczać usługi. Inni zauważali, że nie mogą podzielić swoich gruntów i działek, bo brakuje właśnie miejscowego planu.

Większość mieszkańców zebranych na zebraniu wiejskim w Wólce Kosowskiej miała już dosyć czekania na nowym plan. Dlatego z pewną propozycją wyszła wójt Batycka-Wąsik, która zaproponowała, aby sporne grunty wyłączyć z planu. Mieszkańcy również doszli do wniosku, że jest to dobry pomysł. Jednak trzeba pamiętać, że wyłączenie z planu nie daje żadnej gwarancji na to, że na tych terenach nie powstaną nowe składy i magazyny. Wszystko przez zapisy jakie obecnie są na tych terenach. Wyłączenie z planu oznacza, że na danym terenie będzie obowiązywał stary plan. W przypadku terenu 4U – usługi, a w przypadku terenu nie daleko skrzyżowania ul. Nadrzecznej z ul. Wesołą tereny usługowo – mieszkaniowe. Niestety zapisy dotyczące terenu U/M przy ul. Nadrzecznej pozwalają na budowę zakładów wytwórczości i składów. Jednak są pewne obwarowania: wysokość zabudowy do 12 m, budowa może być realizowana na działce o powierzchni 1000 m2, przy zachowaniu 30% powierzchni czynnej biologicznie. Kolejnym warunkiem jaki został ujęty w tym planie to zamknięcie uciążliwości prowadzonej działalności na jej terenie bez oddziaływania na najbliższych sąsiadów.

Niestety mamy już bardzo złe przykłady podobnych zapisów w miejscowych planach. Wzdłuż Al. Krakowskiej po drugiej stronie sołectwa Wólka Kosowska powstała w ostatnim czasie nowa hala, która jest wyższa o jeden metr wysokości, niż na to pozwalają zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Do tego tą hale od najbliższej zabudowy jednorodzinnej dzieli tylko 3 m odległości. Pani wójt Batycka-Wąsik odnosząc się do tej sprawy zauważyła, że gmina nie ma żadnych instrumentów prawnych, aby wyegzekwować zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Kompetencje w tej mierze posiada Starostwa Powiatowego. Gmina Lesznowola może jedynie dokonywać dokładnych zapisów w miejscowych planach. Wszystko po to, aby móc zawczasu zapobiegać kolejnym halowym samowolą budowlanym. Sytuację mogą jeszcze pogorszyć nowe przepisy prawa budowlanego, które mają wejść w życie już w lipcu 2015 r. Zmiany będą dotyczyć budynków, których obszar oddziaływania nie wykracza poza granice działki objętej inwestycją. Po wejściu nowych przepisów wystarczy tylko zgłoszenie budowy wraz z projektem budowlanym oraz dołączenie wszystkich dokumentów wymaganych w pozwoleniu na budowę. Projekt oczywiście musi być zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, który jest uchwalany przez gminę. Jeżeli w ciągu 30 dni od daty zgłoszenia starosta nie wniesie żadnych uwag, wówczas można rozpocząć budowę. Przepisy staną się bardziej liberalne, a już przy dzisiejszy rozwiązaniach prawnych jest ciężko dopilnować inwestorów. Widać to dobitnie na przykładzie budowy nowej hali przy Al. Krakowskiej. Mieszkańcy sąsiadującego domu jednorodzinnej rozpoczęli batalie prawną w sprawie tej samowoli budowlanej, ale sprawa cały czas pozostaje w toku.

W sprawie nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Wólki Kosowskiej wreszcie osiągnięto kompromis. Możliwe, że już na lipcowej sesji Rady Gminy Lesznowola plan będzie przedmiotem głosowania. Wówczas zobaczymy co się stanie ze spornym terenami. Nie wykluczone, że zostaną one wyłączone z nowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Obrazek
Hale magazynowe budowane są w najbliższym sąsiedztwie zabudowy jednorodzinnej…

Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński
Dziennikarz lokalnej gazety "Ale numer"
Krajowe Porozumienie Mieszkańców
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Re: Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » wt cze 30, 2015 12:21 am

Wreszcie doszło do długo wyczekiwanego spotkania mieszkańców miejscowości Kolonia Warszawska, Stefanowo i Jabłonowo w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla inwestycji dotyczącej budowy instalacji biologicznej stabilizacji odpadów komunalnych na terenie zakładu firmy JARPER. Nie zabrakło samych mieszkańców jak i emocjonalnych wystąpień w przedmiotowej sprawie.

Na samym początku dyskusji głos zabrała Pani wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik, która podjęła się trudnej roli moderatora spotkania – Rozumiem Państwa emocje, Państwa postawę. Chciałabym Państwa poinformować i podkreślić, że nie zapadły jeszcze żadne decyzje”. Pani wójt w dalszej swojej wypowiedzi podkreśliła, że w dniu 10 czerwca 2015 r. upłynął termin składania uwag i wniosków w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla przedsięwzięcia polegającego na rozbudowie Zakładu Przekształcania Odpadów firmy JARPER o instalację do biologicznego przekształcania odpadów. Na Kancelarię Urzędu Gminy Lesznowola wpłynęło, aż 147 negatywnych wniosków dotyczących budowy nowej instalacji w miejscowości Kolonia Warszawska. Były też wnioski o uznanie za stronę postępowania. Wszystkie uwagi i wnioski, które wpłynęły są analizowane.

W dalszym toku dyskusji głos zabrał przedstawiciel stowarzyszenia EKO Kolonia Warszawska Pan Piotr Gołos, który już na samym wstępie podziękował za zorganizowanie tego spotkania. W dalszej części zaczął argumentować, że są podstawy, a także fakty, które przemawiają za tym, aby instalacji do biologicznej stabilizacji odpadów komunalnych nie instalować w zabudowie jednorodzinnej. Wszyscy przez to, że najbliższa zabudowa jednorodzinna znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie firmy JARPER. Domy od zakładu dzieli jedynie od 70 do 250 metrów. Niestety to budzi bardzo duże obawy mieszkańców, że ewentualny odór dobiegający z pryzm może być nie do zniesienia. W tym miejscu za przykład podano wysypisko Radiowo. Pryzmy w tamtym miejscu są w zdecydowanej odległości od zabudowy jednorodzinnej. Do tego wysypisko jest oddzielone dużym lasem. Mimo tego smród dotyka mieszkańców ul. Arkuszowej, która jest w znacznej odległości od samego wysypiska. Wszystko jest pokłosiem składu odpadów komunalnych jakie są wywożone na wysypiska czy też do sortowni śmieci. Największą grupę śmieci stanowią odpady kuchenne i ogrodowe – 30%, które właśnie trafiają na pryzmy. Według raportu środowiskowego jaki został sporządzony dla tej inwestycji odpady biologiczne będą trafiać na dziewięć pryzm przykrytych membranom. Niestety to spowoduje, że mieszkańcy będą odczuwać procesy gnilne zachodzące właśnie w tych pryzmach. Dlatego takie inwestycje są lokalizowane w odpowiedniej odległości od zabudowy jednorodzinnej. Wszystko przez zagrożenia jakie mogą wyniknąć dla mieszkańców Kolonii Warszawskiej i Stefanowa. Są cztery grupy zagrożeń: gryzonie, muchy, bakterie i grzyby. Gryzonie już grasują na niektórych posesjach, które są w najbliższym sąsiedztwie firmy JARPER. Do tego dochodzą przykre zapachy, które już rok temu dały popalić mieszkańcom Kolonii Warszawskiej podczas upalnych dni. Oprócz wspomnianych problemów jakie mogą wystąpić po instalacji biologicznej stabilizacji odpadów są te związane ze zdrowiem mieszkańców. Nawet kilkugodzinne przebywanie w pobliżu składowiska komunalnego może mieć bardzo zgubny wpływ na zdrowie okolicznej ludność: bóle głowy, zapalenia gardła czy też zapalenia błony śluzowej nosa. Jednak największe zagrożenie będzie występowało dla osób przewlekle chorych – astma.

Dużym problemem w polskim ustawodawstwie jest brak ustawy odorowej, która w jednoznaczny sposób wyznaczyłaby standardy w kwestii uciążliwego zapachu. Bez tej ustawy mieszkańcy są praktycznie bezsilni, wobec uciążliwego sąsiada, który prowadzi działalność gospodarczą. Jednak przedstawiciel stowarzyszenia EKO Kolonia Warszawska Pan Piotr Gołos zwrócił uwagę zebranych, że wówczas można by wykorzystać zapisy art. 144 i art. 222§2 Kodeksu Cywilnego, które jednoznacznie odnoszą się do działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad miarę, wynikających ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. W tej mierze bardzo ważne są zapisy studium, a także miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W którym są zapisy, że uciążliwość prowadzonej działalność powinna zamknąć się na terenie działki. Tym samym uciążliwości jak choćby odór wydobywający się z pryzm nie powinien przedostawać się do sąsiadów. Jednak wydaje się, że stosowanie przytoczonych artykułów Kodeksu Cywilnego to ostateczność dla mieszkańców. Na razie nadal trwa walka o nie wydanie decyzji pozwalającej na instalację do biologicznego przetwarzania odpadów.

Bardzo ważnym punktem spotkania była geneza powstania problemu związanego z instalacją do biologicznej stabilizacji odpadów komunalnych jaką planuje wybudować firma JARPER. Zdaniem przedstawiciela stowarzyszenia EKO Kolonia Warszawska tą genezą było uchwalenie nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z dnia 30 listopada 2012 r., a także zmiana sposobu użytkowania hali znajdującej się na terenie firmy JARPER, która nastąpiła 5 grudnia 2012 r. W nowym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla części obrębu Kolonia Warszawska i części obrębu Stefanowo zapisano – Teren objęty projektem planu przewidziany jest w Studium pod tereny zabudowy mieszkaniowej, mieszkaniowo – usługowej, tereny aktywności gospodarczej, produkcji oraz usług. Zmiana miejscowego planu pozwoliła na dalszą rozbudowę firmy JARPER choćby o sortownię śmieci, która została zlokalizowana w hali. Wójt Gminy Lesznowola odnosząc się do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części obrębu Kolonia Warszawska i części obrębu Stefanowo zauważyła, że cała procedura trwała od 2008 r. i zakończyła się uchwaleniem planu w 2012 r. W nowym miejscowym planie musiały zostać uwzględnione funkcje, które były już dotychczas. Wójt Gminy Lesznowola podkreślała, że decyzja jaką wyda będzie zgodna z prawem. Nie możliwe jest do pogodzenia dwóch interesów mieszkańców i firmy JARPER.

Decyzji o budowie instalacji do biologicznego przetwarzania odpadów komunalnych bronił jej prezes- Jarosław Perzyna, który zauważył, że jego firma jest postawiona pod ścianom. Wszystko przez to, że brak tzw. kompostownika nie pozwala na wpisanie do regionalnej instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych na terenie województwa mazowieckiego. Jednak w tej sprawie jest ciekawa kwestia otóż według postanowienia jakiego udzielił Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie instalacja planowana przez firmę JARPER nie została ujęta w Wojewódzkim Planie Gospodarki Odpadami Komunalnymi na terenie województwa mazowieckiego na lata 2012-2017. Wobec tego firma JARPER nie powinna starać się o budowę tego typu instalacji do biologicznej stabilizacji odpadów komunalnych. Mimo tego nadal czyni takie starania. Prezes firmy JARPER zauważył, że jest to trudny temat. Zapewniał, że w ciągu ostatniego roku na terenie jego firmy doszło do wielu zmian. Według jego zapowiedzi wszystko ma odbywać się w hali, gdzie zostaną wprowadzone unowocześnienia dotyczące filtrów czy też drzwi. W tej sprawie głos zabrała mieszkanka Kolonii Warszawskiej Pani Dorota Zimka – Twierdzi Pan po raz kolejny, że wszystko ma być w halach. W raporcie jest mowa o dziewięciu pryzmach nadwornych przykrytych membranom. Inwestora bronił autor raportu środowiskowego – Inwestor stwierdził, że chce przenieść do hali, aby ograniczyć wpływ na środowisko. Przeniesienie do hali zmniejszy uciążliwość. Nie zgadzał się z tym jeden z mieszkańców, który zauważył, że taka zmiana niesie za sobą daleko idące zmiany technologiczne. Choćby dotyczące wjazdu samochodów do hali. Wjazd dla pojazdów musi być poprzez komorę. Wszystko po to, aby zapachy nie uciekły z hali. Dodatkowo w hali musi być zamontowany system filtrów wyłapujących odór. Do tego inwestor powinien zastosować najnowsze technologię. Tylko dzięki temu udałoby się ograniczyć uciążliwości dla mieszkańców do absolutnego minimum. Do hali odniósł się również kolejny mieszkaniec, który zauważył, że ten budynek może nie spełniać wszystkich wymogów. Jego zdaniem hala jest oddana do użytku tylko w części. Wskazują choćby na to braki dotyczące odprowadzania wody z dachu i placu. W tej sprawie zgadzał się przedstawiciel stowarzyszenia Zielone Mazowsze – Hala musi spełniać wszystkie wymogi : podciśnienie wewnątrz, technologię do unicestwiania odorów, śluza wjazdowa dla samochodów. Państwo powinni zainwestować w najnowszą technologię. Trzeba robić od razu dobrze. Przedstawiciel stowarzyszenia Zielone Mazowsze został poinformowany przez Wójt Gminy Lesznowola, że stowarzyszenie zostało uznane za stronę postępowania w sprawie wydania zgody na budowę instalacji do biologicznej stabilizacji odpadów komunalnych. Ta informacja bardzo ucieszyła zebranych mieszkańców.

Społeczność Kolonii Warszawskiej, Stefanowa i Jabłonowa jasno wyrażała swoje opinie podczas spotkania w Urzędzie Gminy Lesznowola. Zdaniem większości zebranych mieszkańców nie czują się oni poważnie traktowani przez gminę. Już dzisiaj mają przeświadczenie, że decyzja Wójt Gminy Lesznowola będzie na korzyść inwestora, a nie mieszkańców. Nie pomogły nawet zapewnienia wójt, że decyzja, która zostanie wydana będzie zgodna z obowiązującym prawem. Jeden z mieszkańców zauważył, że Pani wójt zdaje właśnie egzamin z demokracji. Praktycznie wszyscy mieszkańcy sołectwa Stefanowo i Jabłonowo są przeciwni inwestycji firmy JARPER, która w znaczący sposób może wpłynąć na wszystkie miejscowości wchodzące w skład tych dwóch sołectw. Mieszkańcy mówią stanowcze NIE budowie instalacji do biologicznej stabilizacji odpadów komunalnych !

Obrazek
Dyskusja była wyjątkowo gorąca !

Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński
Dziennikarz lokalnej gazety "Ale numer"
Krajowe Porozumienie Mieszkańców
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Re: Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » wt cze 30, 2015 4:59 pm

W dniu 30 czerwca 2015 r. Spółdzielcza Grupa Bankowa weszła we wszystkie prawa i obowiązki Banku Spółdzielczego w Lesznowoli. Jest to wykonanie decyzji Komisji Nadzoru Finansowego, która w dniu 27 kwietnia 2015 r. ustanowiła zarząd komisaryczny w Banku Spółdzielczym w Lesznowoli. Zarząd komisaryczny przez ostatnie dwa miesiące wprowadzał plan naprawczy dla banku. Jego finałem jest włączenie banku w Lesznowoli do grupy SGB.

Z dniem 1 lipca 2015 r. bank będzie już funkcjonował jako SGB – BANK S.A. Oddział w Lesznowoli. Wszystkie filie Banku Spółdzielczego zostają utrzymane i nadal będę działać. Jednak podobnie jak w przypadku centrali zmieniają się ich nazwy:

- SGB Oddział w Lesznowoli Filia w Mrokowie
- SGB Oddział w Lesznowoli Filia w Jabłonowie
- SGB Oddział w Lesznowoli Filia w Nowej Iwicznej
- SGB Oddział w Lesznowoli Filia w Gołkowie

Dotychczasowi klienci Banku Spółdzielczego w Lesznowoli nie odczują żadnych zmian związanych z reorganizacją banku. Obsługa klientów przebiega bez zbędnych zakłóceń. Wszystkie numery rachunków indywidualnych i firmowych pozostają bez zmian. W związku z tym ich właściciele nie muszą informować Urzędu Skarbowego, ZUSu, czy też swoich kontrahentów o zmianach związanych z numerami kont.

Spółdzielcza Grupa Bankowa ma na terenie Polski ponad 4 tyś. placówek. Dzięki temu dotychczasowi klienci banku w Lesznowoli, ale także nowi zyskają dużo większe możliwości finansowe. Urząd Gminy Lesznowola również liczy na dalszą owocną współpracę z bankiem.

Obrazek
Klienci w Lesznowoli zyskają nowe możliwości finansowe po wejściu gruby SGB do Banku Spółdzielczego w Lesznowoli.

Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński
Dziennikarz lokalnej gazety "Ale numer"
Krajowe Porozumienie Mieszkańców
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Re: Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » wt cze 30, 2015 8:12 pm

Na XI sesji Rady Gminy Lesznowola powołano kolejną jednostkę budżetową podległą gminie Lesznowola – Centrum Sportu. Nowa jednostka organizacyjna zostanie wyłączona z zadań i kompetencji jakie dotychczas realizował Zespół Obsługi Placówek Oświatowych. Po organizacyjnych zmianach ZOPO Lesznowola zajmie się wyłącznie kwestiami oświatowymi, a Centrum Sportu zadaniami z zakresu kultury fizycznej i sportu. Pozostaje tylko pytanie po co nam kolejna jednostka organizacyjna w gminie ?

Przedstawiając uchwałą dotycząca powołania nowej jednostki budżetowej sekretarz gminy Pani Mariola Uczkiewicz-Kampczyk argumentowała, że celem jest efektywne zarządzanie coraz bardziej rozwijającą się bazą sportową na terenie gminy. Nadrzędnym celem działalności Centrum Sportu będzie realizacja zadań z zakresu kultury fizycznej i rekreacji oraz zaspakajanie w tym zakresie potrzeb mieszkańców gminy Lesznowola. Oczywiście bardzo duży nacisk będzie położony na kształtowanie postaw sportowych wśród dzieci i młodzieży. Wśród zadań jakie ma realizować Centrum Sportu znajdują się następujące kompetencje – administrowanie obiektami sportowymi, zapewnienie właściwej eksploatacji i konserwacji obiektów oraz urządzeń sportowo – rekreacyjnych, udostępnienia bazy sportowej gminy Lesznowola mieszkańcom, rozbudowa obiektów sportowych, organizowanie zajęć, zawodów oraz imprez sportowych, organizowanie imprez rekreacyjnych na rzecz mieszkańców, współpraca z klubami sportowymi, stowarzyszeniami, fundacjami i organizacjami pożytku publicznego, promocja gminy poprzez sport i kulturę fizyczną. Warto dodać, że te wszystkie zadania dotychczas były realizowane przez Zespół Obsługi Placówek Oświatowych. Stąd decyzja o powołaniu kolejnej jednostki budżetowej gminy jest po prostu niezrozumiała. Wystarczy tylko spojrzeć na strukturę nowej jednostki organizacyjnej, aby zobaczyć ile osób będzie pracować na jej rzecz :

Dyrektor Centrum Sportu

Dział Księgowości i Kadr

Główny księgowy
Stanowisko ds. administracyjno – księgowych
Dział Administracji i Eksploatacji Obiektów

Stanowisko ds. sekretariatu
Stanowisko ds. zamówień publicznych i administrowania obiektami
Konserwator
Sprzątaczka
Dział Organizacji Imprez, Sportu i Rekreacji

Stanowisko ds. sportu i rekreacji
Stanowisko ds. promocji i marketingu
Instruktor dyscypliny sportu (boisko Orlik)
Stanowisko ds. opieki medycznej
Tylko po tym schemacie widać, że w nowej jednostce organizacyjnej będzie pracować, aż 11 osób. Jednak trzeba mieć na uwadze, że część pracowników przejdzie z Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych do nowo utworzonego Centrum Sportu. Obecnie w strukturze organizacyjnej ZOPO mamy wydzielone stanowiska dedykowane sportowi i rekreacji – Główny Specjalista ds. sportu i rekreacji czy też Konserwator placów zabaw i boisk. Jeśli jednak chodzi o kadrę administracyjną to zapewne będzie trzeba robić nowe nabory. Wystarczy tylko wspomnieć, że w najbliższym czasie zostanie rozpisany konkurs na stanowisko Dyrektora Centrum Sportu. Te wszystkie działania związane z wydzieleniem Centrum Sportu z Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych są nie potrzebne, bo podnoszą koszty funkcjonowania samorządu terytorialnego ! Nasza gmina jest nie wielka i nie potrzebuje mocno rozbudowanej struktury organizacyjnej…

W związku z wydzieleniem Centrum Sportu podjęto nową uchwałę dotyczącą opłat za korzystanie z gminnych obiektów sportowych. Podczas prezentacji nowej uchwały było podnoszone, że jej zapisy są zgodne z poprzednią uchwałą, która była szeroko konsultowana z klubami i stowarzyszeniami sportowymi. Z tym zdaniem nie zgodziła się radna Katarzyna Przemyska, która podniosła, że w poprzedniej uchwale nie było zróżnicowania dotyczącego imprez sportowych i zajęć treningowych. W nowej uchwale te zapisy już się pojawiają. Oczywiście nadal zachowano zniżki dla klubów i stowarzyszeń sportowych, których działalność jest wspierana finansowo przez gminę Lesznowola. Tak wyglądają stawki dla klubów i stowarzyszeń sportowych korzystających z Hali sportowej w Łazach :

stowarzyszeń i klubów sportowych na zajęcia treningowe, których działalność jest wspierana finansowo przez Gminę Lesznowola od poniedziałku do piątku:

a) do godz. 21.30: − wynajem hali:

3 sektory – 1 godz. – 15 zł netto,− wynajem hali:

2 sektory – 1 godz. – 10 zł netto, − wynajem hali:

1 sektor – 1 godz. – 5 zł netto,

− wynajem sali aerobiku – 1 godz. – 5 zł netto.

b) w godz. 21.30– 23.00:

− wynajem hali: 3 sektory – 1 godz. – 90 zł netto,

− wynajem hali: 2 sektory – 1 godz. – 60 zł netto,

− wynajem hali: 1 sektor – 1 godz. – 30 zł netto.

stowarzyszeń i klubów sportowych na zajęcia treningowe, których działalność jest wspierana finansowo przez Gminę Lesznowola w sobotę i niedzielę:

a) do godz. 18.00:

− wynajem hali: 3 sektory – 1 godz. – 15 zł netto,

− wynajem hali: 2 sektory – 1 godz. – 10 zł netto,

− wynajem hali: 1 sektor – 1 godz. – 5 zł netto,

− wynajem sali aerobiku – 1 godz. – 5 zł netto.

b) w godz. 18.00 – 23.00:

− wynajem hali: 3 sektory – 1 godz. – 90 zł netto,

− wynajem hali: 2 sektory – 1 godz. – 60 zł netto,

− wynajem hali: 1 sektor – 1 godz. – 30 zł netto.

4) stowarzyszeń i klubów sportowych na imprezę sportową, których działalność jest wspierana finansowo przez Gminę Lesznowola:

− wynajem hali: 3 sektory – 1 godz. – 90 zł netto,

− wynajem hali: 2 sektory – 1 godz. – 60 zł netto,

− wynajem hali: 1 sektor – 1 godz. – 30 zł netto.

Nowe zapisy wprowadzające większą odpłatność za imprezy sportowe wywołały wiele kontrowersji podczas prac merytorycznych komisji gminy Lesznowola jak i na samej XI sesji Rady Gminy Lesznowola. Radna Katarzyna Przemyska argumentowała, że jeżeli klub chciał organizować rozgrywki to płacił 5 zł za sektor na hali. Opłata była zbieżna z tą pobieraną za treningi, obecnie proponuje się 30 zł. Na początku roku nie było o tym mowy. Kluby przygotowując swojej budżety nie miały tego przewidzianego w swoich budżetach. Wprowadzenie wyższych opłat z tytułu najmu obiektów na imprezy sportowe może spowodować podniesienie składek członkowskich w klubach sportowych. Tym samym biedniejsze rodziny zostaną wyeliminowane, bo nie będzie ich stać na pokrycie wyższych kosztów. Kontrargumentował radny Łukasz Grochala, który zauważył, że w tym roku klubu otrzymały zdecydowanie wyższe dotacje na swoją działalność ok. 400 tyś zł. Mimo tego kluby nie obniżyły swoich składek członkowskich. Zdaniem radnego każdy Uczniowski Klub Sportowy może wystąpić do gminy o mały grant na ok. 10 tyś zł choćby na obozy szkoleniowe itd. Radnemu Grochali wtórował radny Jerzy Wiśniewski, który odniósł się do podziału merytorycznych komisji w sprawie nowej uchwały – Komisje opiniują, a uchwałę przyjmuje Rada. Słowa radnego stały się prorocze, bo Rada Gminy Lesznowola pozytywnie przegłosowała uchwałę dotyczącą nowych stawek opłaty za korzystanie z obiektów sportowych gminy Lesznowola.

Nowe zmiany dotyczące reorganizacji całej struktury sportowej uznaję za bezzasadne. Zespół Obsługi Placówek Oświatowych bardzo dobrze zarządzał oświatą jak i obiektami sportowymi. Wyodrębnienie nowej jednostki budżetowej zajmującej się tylko sportem uznaje za próbę rozbudowania i tak już dużego aparatu urzędniczego. Do tego doszły dodatkowe odpłatności dla klubów i stowarzyszeń sportowych za wynajem obiektów sportowych z tytułu organizowania imprez sportowych. Od dawna uważałem, że pobieranie odpłatności od klubów i stowarzyszeń sportowych jest błędne. Gmina jako jednostka samorządowa powinna wspierać sport młodzieżowy i takie zapisy są w ustawie o samorządzie gminnym. Nasza gmina rzeczywiście wspiera sport poprzez dotację, a także granty. Jednak jest w tym pewna sprzeczność, bo jedną ręką gmina daje klubom i stowarzyszeniom sportowym dotację na ich statutową działalność, a drugą tą dotację zabiera na rzecz wynajmu obiektów sportowych. Pozostaje pytanie – A gdzie tutaj jest logika ?

Obrazek
Zespół Obsługi Placówek Oświatowych już bez zadań związanych ze sportem i rekreacją. Tymi kompetencjami zajmie się nowo powołana jednostka – Centrum Sportu.

Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński
Dziennikarz lokalnej gazety "Ale numer"
Krajowe Porozumienie Mieszkańców
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Re: Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » wt lip 07, 2015 11:59 pm

Na XI sesji Rady Gminy Lesznowola zostało udzielone absolutorium za wykonanie budżetu gminy Lesznowola za rok 2014. Wójt Gminy Lesznowola Pani Maria Jolanta Batycka-Wąsik podkreśliła, że jest to już jej 17 absolutorium.

Na samym początku procedury absolutoryjnej Wójt Gminy Lesznowola przedstawiła najważniejsza dokonania samorządu gminy Lesznowola związanych z wykonaniem budżetu za rok 2014. Już na samym początku wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik podkreślała – Dochody, wydatki i inwestycje to one są najważniejsze i samorząd jest oceniany przez ich pryzmat. Rzeczywiście zeszłoroczny budżet był bardzo syty. Dochody ogółem zrealizowano w kwocie – 184 967 047,09 zł tj. 101,52% zakładanego planu. Wydatki ogółem wykonano w wysokości 166 325 274,46 zł tj. 97,10% zakładanego planu. W tym miejscu Wójt Gminy Lesznowola zwróciła uwagę na wysokie wydatki inwestycyjne, które wyniosły ponad 21 mln zł. Dodatkowo gmina Lesznowola przeznaczyła 11 mln zł na rzecz Lesznowolskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego, które poczyniło znaczne inwestycje dotyczące kwestii wodociągowych i kanalizacyjnych. W 2014 roku gmina Lesznowola wydała ponad 32 mln zł na inwestycję to bardzo dobry wskaźnik – podkreśliła wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik.

Właściwie, co roku przy procedurze absolutoryjnej wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik podkreśla, że bardzo ważną częścią dochodów lesznowolskiego samorządu są dochody własne. Te w 2014 roku stanowiły, aż 80% wszystkich dochodów gminy Lesznowola – 149 783 000,00 zł. W tym wpływy podatkowe wyniosły 70 mln zł, czyli prawie połowę ogółu. Subwencję oświatowe w 2014 wyniosły 27 mln zł, a inne dotację stanowiły – 8 mln zł. Tradycyjnie już gmina Lesznowola wydaje najwięcej na oświatę – 43%, transport i łączność stanowiły 10%, administracja publiczna 9%, a kultura i sport stanowiły w 2014 roku 4% ogólnych wydatków.

W 2014 roku udało się zrealizować, aż 74 zadania inwestycyjne. To absolutnie imponująca lista – podkreślała w swojej wypowiedzi wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik. Wachlarz zadań był bardzo szeroki. Od zadań inwestycyjnych dotyczących edukacji poprzez inwestycje drogowe czy też kanalizacyjne. Najważniejszymi inwestycjami były : rozbudowa hali sportowej w Mrokowie, adaptacja pomieszczeń kuchennych w szkole w Mysiadle, przebudowa Słoneczka w Mysiadle. Z zadań drogowych: budowa ul. Kwiatowej w Łazach, ul. Krzywej w Jazgarzewszczyźnie, ul. Zajączka i Żubra w Lesznowoli, przebudowa ul.Uroczej w Stefanowie, budowa ul. Błędnej w Zamieniu, budowa parkingu przy ul. Topolowej w Mysiadle, budowa chodnika w Starej Iwicznej wzdłuż ul. Słonecznej. Nie zabrakło projektów wodociągowych i kanalizacyjnych. Do najważniejszych należały budowy Stacji Uzdatniania Wody : SUW Łazy 2 mln zł i SUW Marysin 3,5 mln zł. Budowa nowych sieci kanalizacyjnych w Garbatce i Jastrzębcu. W sumie Lesznowolskie Przedsiębiorstwo Komunalne wydało 9 612 000,00 zł na zadania związane z inwestycjami.

Wójt Gminy Lesznowola podsumowując dokonania roku budżetowego 2014 podziękowała za wspólną pracę swoim współpracownikom – Cieszę się, że udało nam się wspólnie zrealizować plany. Dziękuję za dobrą współpracę. Oby udało się zrealizować wszystkie plany i marzenia w 2015 roku – podsumowała.

Rok budżetowy 2014 okazał się bardzo dobry dla gminy Lesznowola. Wreszcie udało się zmniejszyć zadłużenie gminy do poziomu – 52 387 669,99 zł, co stanowiło 28,32% wykonanych dochodów w 2014 roku. Jednak nie można zapomnieć, że nadal zadłużenie gminy jest bardzo wysokie. To wysokie dochody roku 2014 spowodowały, że wskaźnik zadłużenia był na dość niskim poziomie. Jednak w kolejnych latach będzie bardzo ciężko osiągnąć podobne dochody. Oczywiście istnieje jeszcze szansa na pozyskanie dodatkowych środków finansowych z tytułu nowych meldunków w gminie czy też nowych przedsiębiorców. Jednak, aby osiągnąć dodatkowe zyski to trzeba uszczelnić system podatkowy w gminie. W tym celu byłaby pomocna Karta Mieszkańca Gminy Lesznowola z preferencjami i zniżkami dla mieszkańców płacących podatki na rzecz gminy.

Po działaniach podjętych w roku 2014 widać, że wreszcie zarząd gminy Lesznowola zdał sobie sprawę z powagi sytuacji dotyczącej zadłużenia gminy. Oby ten proces trwał dalej w kolejnych latach. Rok 2014 był dobrym rokiem dla gminy Lesznowola. A jaki będzie rok 2015 ?

Obrazek
Wójt Gminy Lesznowola z najbliższymi współpracownikami.

Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński
Dziennikarz lokalnej gazety "Ale numer"
Krajowe Porozumienie Mieszkańców
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » wt lip 21, 2015 7:52 pm

W sobotę 18 lipca 2015 r. mieliśmy w powiecie piaseczyńskim przepiękną pogodę. Temperatura sięgała zenitu i w cieniu wynosiła nawet 36 stopni. W związku z tym wielu mieszkańców szukało ochłodzenia na słynnych Górkach Szymona w Zalesiu Dolnym czy też w Ośrodku Wypoczynkowy "Wisła" w Zalesiu Górnym. Jednak przepiękna aura tego dnia zamieniła się w istne piekło dla kilkunastu tysięcy mieszkańców powiatu piaseczyńskiego. Około godziny 18 nadciągnął szkwał, który wyrządził wiele zniszczeń w sieci elektrycznej, drzewostanie, a nawet naruszył konstrukcję dachową dwóch domów. Mieszkańcy powiatu piaseczyńskiego pozostawali bez prądu nawet przez trzy dni.

Tego nikt się nie spodziewał, że przepiękne bez chmurne niebo, może zamienić się w czarne skupisko chmur i grzmotów. Jednego lipcowego dnia mieliśmy istną jazdę bez trzymanki. Najpierw były afrykańskie upały by po chwili pojawiła się tropikalna burza. Nawet kilkanaście minut burzy wyrządziło wiele szkód w całym powiecie piaseczyńskim. Olbrzymi wiatr łamał wiele gałęzi i drzew. Te spadały na linie średniego napięcia powodując wiele uszkodzeń. Brak prądu najbardziej odczuli mieszkańcy gmin Nadarzyn, Lesznowola, Raszyn, Piaseczno i Konstancin-Jeziorna. Od soboty Brygady Pogotowia Energetycznego i wszyscy elektromonterzy pracowali przy naprawie uszkodzeń spowodowanych przez burzę. Mimo tego niektóre miejscowości pozostawały bez prądu przez dwa, a nawet trzy dni. Najdłużej bez prądu pozostawali choćby mieszkańcy Woli Gołkowskiej. Według doniesień jednego z mieszkańców czas oczekiwania na przywrócenie prądy wynosił nawet 72 godziny. Jednak nie może to nas dziwić, bo uszkodzenia wywołane przez burze były bardzo duże. W Rejonie Energetycznym Jeziorna uszkodzonych było 7 magistralnych linii średniego napięcia, co spowodowało wyłącznie ponad 220 stacji transformatorowych. W najgorszym momencie odnotowaliśmy w Rejonie Energetycznym Jeziorna ponad 7 tysięcy gospodarstw bez prądu, a na całym terenie naszego działania ponad 140 tysięcy - wyjaśniała koordynatorka ds. komunikacji PGE Dystrybucja S.A Oddział Warszawa Katarzyna Burda-Mazurek. Przy tego typu awariach czas naprawy sieci wynosi około 6 godzin i rzeczywiście w początkowych komunikatach ze strony spółki PGE S.A były takie zapewnienia. Jednak z biegiem czasu okazywało się, że awarie mają charakter masowy, a w tej sytuacji bardzo trudno jest dokładnie oszacować przewidywany czas usunięcia awarii - podkreślała Katarzyna Burda-Mazurek. Jeszcze w poniedziałek (20 lipca br.) bez prądu w Rejonie Energetycznym Jeziorna pozostawało ok. tysiąca odbiorców.

Brak prądu był bardzo dotkliwy dla mieszkańców powiatu piaseczyńskiego i pruszkowskiego. Jednak warto dodać, że również doszło do zniszczeń powierzchni dachowej na dwóch domach jednorodzinnych w gminie Lesznowola. Na szczęście mieszkańcy nie zostali pozostawieni sami sobie i mogli liczyć na pomocną rękę Ochotniczej Straży Pożarnej w Mrokowie, a także swoich najbliższych. Duże zniszczenia dotknęły również obszary leśne. W lesie magdaleńskim brzozy i sosny lądowały na leśnych ścieżkach. Także w Młochowie burza nie oszczędziła zabytkowych drzew rosnących w Parku Pałacowym.

Ostatnie dni były bardzo ciężkie dla mieszkańców powiat piaseczyńskiego i pruszkowskiego. Burza, która raptem trwała kilkanaście minut wyrządziła szkody, które były naprawiane przez kolejne trzy dni. Bez prądu pozostawało, aż 7 tysięcy gospodarstw domowych. Na szczęście sytuacja się unormowała i teraz jest czas na konkretne działania, które spowodują, że w przyszłości nie będzie dochodziło do masowych awarii na terenie Rejonu Energetycznego Jeziorna. Na pewno wyjściem z tej trudnej sytuacji byłyby inwestycje w nowe sieci energetyczne. Stan techniczny obecnych jest zły lub bardzo zły. Także nie wiele trzeba, aby sieć przestała działać...wystarczy burza czy też mokry śnieg. W ostatnich latach tych przykładów mieliśmy, aż nadto...

Obrazek
Na zdjęciu widoczna jest burza w lesie magdaleńskim 18 lipca 2015 r.

Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński​
Dziennikarz lokalnej gazety "Ale Numer"
Krajowe Porozumienie Mieszkańców
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » czw lip 23, 2015 8:23 am

Wystąpiłem do Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie o dokładne dane dotyczące ilości interwencji związanej z ostatnią burzą w naszym powiecie. Oto następujące dane jakie otrzymałem :

Łącznie w dniach 18 - 21 lipca strażacy wyjeżdżali 135 razy do usuwania skutków wichur.

W sobotę 18 - 66 interwencji
W niedzielę 19 - 29 interwencji
W poniedziałek 20 - 26 interwencji
We wtorek 21 - 14 interwencji

Poniżej zestawienie miejscowości gdzie najczęściej prowadzone były działania:
Miejsce zdarzenia ile
Piaseczno 35
Konstancin-Jeziorna 11
Łazy 8
Magdalenka 7
Pilawa [wieś] 4
Jazgarzewszczyzna 4
Głosków 4
Gołków 3
Zalesie Górne 3
Wilcza Góra 3
Bobrowiec 3
Nowa Iwiczna 2
Baniocha 2
Stefanowo 2
Marysin 2
Robercin 2
Wola Gołkowska 2
Mroków 2
Kamionka 2
Tarczyn 2
Borowina 2
Mysiadło 2

Najczęściej były to interwencje z usuwaniem powalonych drzew na drogi, chodniki, ogrodzenia, budynki.

W dniu 19 lipca o godz 20:51 w Gassach miała miejsce interwencja związana z usuwaniem konaru drzewa powalonego na zaparkowany samochód osobowy. Brak osób poszkodowanych uszkodzeniu uległ samochód Renault

W dniu 20 lipca godz 16:37 w Wólce Kozodawskiej doszło do zerwania części dachu z budynku magazynowego, zerwane poszycie dachu zatrzymało się na dachu sąsiadującego budynku mieszkalnego.
W dniu 18 lipca w Marysinie o godz 22 doszło do zerwania części dachówek z budynku mieszkalnego. Działania straży polegały na zabezpieczeniu dachu przy pomocy folii.

Dziękujemy naszym strażakom za pomoc. Warto dodać, że również Ochotnicze Straże Pożarne były w akcji i pomagały najbliższym sąsiadom w usuwaniu uszkodzeń na drogach czy też nieruchomościach.

Obrazek
Zdjęcie wozu bojowego OSP Zamienie

Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński​
Dziennikarz lokalnej gazety "Ale Numer"
Krajowe Porozumienie Mieszkańców
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Rozbudowa Zakładu Przekształcania Odpadów firmy JARPER

Postautor: Kamil M » śr lip 29, 2015 10:47 pm

Wreszcie doszło do długo wyczekiwanej rozprawy administracyjnej w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla rozbudowy Zakładu Przekształcania Odpadów firmy JARPER o instalację do biologicznego przekształcania odpadów na działkach o nr ewidencyjnych 11/1, 11/2 i 10/2 w miejscowości Kolonia Warszawska. Mimo nie korzystnego terminu na rozprawie było obecnych ponad 80 mieszkańców sołectwa Stefanowo i Jabłonowo.

Celem zarządzonej przez gminę Lesznowola rozprawy administracyjnej było przedstawienie stron oraz interesu jaki reprezentują w sprawie budowy instalacji do biologicznego przekształcania odpadów komunalnych. Niestety zabrakło przedstawicieli firmy JARPER, co utrudniło cały proces administracyjny, bo strony postępowania i mieszkańcy nie mieli szansy na skonfrontowanie swoich stanowisk, a także pytań z inwestorem. Mimo tego wiele pytań zostało skierowane do przedstawicieli firmy JARPER, które zostały skrzętnie zaprotokołowane i będą do wglądu dla wszystkich zainteresowanych stron.

W związku z brakiem obecności przedstawicieli firmy JARPER prezentacje stanowisk zaczęto od mieszkańców włączonych jako strony postępowania w rzeczonej rozprawie administracyjnej. Mieszkańcy zaczęli prezentować swoje stanowiska w sprawie planów firmy JARPER dotyczących budowy instalacji do biologicznego przetwarzania odpadów komunalnych. Od dwóch lat mamy problem z olbrzymim smrodem. Nie wiemy kto wydał decyzję, że taka inwestycja jest między zabudową jednorodzinną – zauważyli na początku, a potem przeszli do zadawania już konkretnych pytań do firmy JARPER :

1. Czy prawdą jest, że tereny bezpośrednio sąsiadujące z firmą JARPER są nieużytkami ?.

2. Jaka ilość odpadów została odebrana przez JARPERA z gminy Lesznowola ?

3. Czy znane są podobne przykłady zakładów występujących w Polsce ?

4. Czy gmina Lesznowola wskazała przedsiębiorcy inny teren do inwestycji ?

5. Jakie gmina podjęła działania, aby zabezpieczyć mieszkańców przed podobnymi inwestycjami w przyszłości ?

6. Czy protest ponad 500 mieszkańców nie jest wystarczający do odmowy dla tego typu inwestycji ?

7. Jakie wpływy były do budżetu gminy od firmy JARPER od 2010 do 2015 roku ?

8. Czy znane są negatywne koszty dla mieszkańców: zdrowie, gryzonie czy też utrata wartości nieruchomości ?

9. Istniejący obiekt JARPERA ma tylko częściowe odbiory. Czy gmina podjęła działania kontrolne wobec firmy JARPER ?

10. Czy w planach wojewódzkich jest ujęty zakład ?

Mieszkańcy zwrócili również uwagę na art. 38a ustawy o odpadach z dnia 14 grudnia 2012 r. - Jeżeli instalacja, przeznaczona do przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych, odpadów zielonych oraz przeznaczonych do składowania pozostałości z sortowania odpadów komunalnych i pozostałości z procesu mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych, nie została ujęta w wojewódzkim planie gospodarki odpadami, odmawia się wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, pozwolenia na budowę, pozwolenia zintegrowanego lub zezwolenia na przetwarzanie odpadów w tej instalacji. Na tym skończono prezentację. Druga rodzina, która była stroną postępowania administracyjnego poparła wnioski swoich sąsiadów. Jednak Pani Frankowska dodała od siebie jedno bardzo ważne zdanie – Nie życzyłabym sobie takiej inwestycji dla nas i środowiska. Wypowiadające te zdanie Pani Frankowska nie kryła nawet swojego wzruszenia, bo ta sprawa mieszkańców kosztuje naprawdę sporo zdrowia i nerwów.

Ostatnia stroną postępowania było stowarzyszenie Zielone Mazowsze, które zaczęło prezentację swojego stanowiska. Na poprzednim spotkaniu mieszkańcy złożyli wniosek o zmianę terminu rozprawy. Co z osobami nie będącymi stronami postępowania i nie obecnymi na dzisiejszym spotkaniu ?. Do kiedy mają czas na składanie swoim wniosków ?. W odpowiedzi Pani wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik zauważyła, że nie mogła zaproponować przeniesienia rozprawy administracyjnej na wrzesień, bo mogłaby być posądzona o bezczynność w tej sprawie. Do 10 września mieszkańcy będą mogły składać dalsze wnioski i uwagi do tej inwestycji. Dalej kontynuował przedstawiciel stowarzyszenia Zielone Mazowsze – w roku 1998 w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego był wpisany zakaz inwestycji dla tych, które oddziałują na środowisko. Kiedy to się zmieniło ?. Panie wójt podkreśliła, że na ten temat rozmawialiśmy już dwukrotnie. Procedura zmiany planu nie jest tajna. Zmiana planu nastąpiła na wniosek mieszkańców, którzy chcieli zmiany statusu swoich działek z leśnych na budowlane. W trakcie trwania procedury firma JARPER złożyła swoje propozycje do planu, które zostały ujęte. Znowu swoją wypowiedź dalej kontynuował przedstawiciel stowarzyszenia Zielone Mazowsze – Sporo zastrzeżeń wobec działalności firmy JARPER mają mieszkańcy. Co może uspokoić mieszkańców, że większy zakład będzie miał mniejszą uciążliwość dla nich ?. W odpowiedzi padło tylko, że te wszystkie pytania są skrupulatnie notowane. Dalej były prezentowane kolejne pytania do firmy JARPER – Czy firma zamierza zrezygnować z inwestycji ?, Czy firma zamierza przygotować nowy raport z oddziaływania na środowisko ?. Aktualny raport rozmija się z planami inwestora !. Raport powinien być adekwatny do planowanej inwestycji, a nie jest !. Na sam koniec swojej wypowiedzi przedstawiciel stowarzyszenia Zielone Mazowsze zauważył, że na terenie zakładu będą powstawać duże ilości dwutlenku węgla, a w pobliżu zakładu znajdują się duże dęby, które bardzo mogą odczuć skażenie płynące z terenu firmy JARPER.

Do głosu doszli mieszkańcy, którzy nie byli stronami postępowania, a są strasznie zaniepokojeni nową planowaną inwestycją na terenie miejscowości Kolonia Warszawska. Głównym punktem wielu wypowiedzi były błędy jakie występują w raporcie środowiskowym dla przedmiotowej inwestycji. Bardzo istotny głos w tym punkcie zabrała Anna Monika Rómmel, która wypunktowała nieścisłości występujące w raporcie środowiskowym dla instalacji do biologicznego przekształcania odpadów komunalnych. Po pierwsze zauważyła, że ujęte w raporcie samochody bezpylne wcale nie są ekologiczne, a ekonomiczne, bo dzięki nim można przewieźć znaczne ilości odpadów. Te pojazdy są właśnie stosowane w gospodarowaniu odpadami komunalnymi. Dalej Pani Rómmel zwróciła uwagę na technologię jaka ma być zastosowana – miała być niby innowacyjna, a tak naprawdę jest tanią technologią, która po prostu pozwala uniknąć wysokich wydatków. Tkanina, którą mają być przykryte pryzmy przepuszcza wilgoć. Trudno dzisiaj oszacować, co będzie zawierać wilgoć wydobywającą się z tej tkaniny…W raporcie opisując stan środowiska zauważono, że gmina Lesznowola charakteryzuje się wieloma dniami ciepłymi. To może tylko potęgować występowanie odorów w okresie letnim. Dodatkowo wiatry w Kolonii Warszawskiej w większości występują z zachodniej strony, co będzie strasznie narażało nieruchomości znajdujące się po wschodniej stronie na odory płynące z firmy JARPER. Dalej Pani Rómmel zauważyła, że przez działkę 10/2 gdzie ma znajdować się część pryzm ujętych w raporcie przebiega rów melioracyjny, a te przecież są szczególnie chronione !. Także nieścisłości odkryty w zatrudnieniu na terenie Zakładu Przetwarzania Odpadów firmy JARPER. Według raportu środowiskowego na terenie firmy zatrudnionych jest 60 osób, a informację jaką znaleziono pokazuje zupełnie inną liczbę osób pracujących dla tego przedsiębiorstwa – 22 osoby. Jeśli mamy zatrudnionych pracowników to takie zakłady są pod specjalną ochroną. Podczas pracy w takiej firmie jest wiele zagrożeń - zauważyła Pani Rómmel. Dodatkowym problemem, który dotyczy zakładu firmy JARPER jest brak własnego ujęcia wody. Według raportu środowiskowego wodę firma JARPER bierze od osób prywatnych. Ciekawe też są zapisy dotyczące konfliktów społecznych związanych z nową inwestycją, bo według raportu są one mało prawdopodobne, a tymczasem mieszkańcy walczą już od ponad pół roku o zaprzestanie inwestycji i dalszej rozbudowy zakładu. Kolejnym bardzo ważny aspektem nowej inwestycji będzie hałas, który będzie wpływał na okolicznych mieszkańców. Zakład ma pracować w ciągu tygodnia od godz. 6:00 do 22:00, a w sobotę do godz. 14:00. Przez takim system pracy mieszkańcy nie będą mieli spokoju, co stoi w sprzeczności z art. 51. § 1 kodeksu wykroczeń - Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Na sam koniec Pani Rómmel przytoczyła dwa wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie istoty jaką pełni raport oddziaływania na środowisko. Zgodnie z linią orzecznictwa raport oddziaływania na środowisko pełni bardzo ważną rolę. Powinien być rzetelny i spójny. Dodatkowo stanowi on dla organu administracji publicznej materiał dowodowy. Rzeczą dla organu administracyjnego jest rzetelna ocena raportu. Zwłaszcza oceny czy raport zawiera wszystkie problemy środowiskowe.

Po całym wystąpieniu można jasno i klarownie powiedzieć, że raport środowiskowy sporządzony dla inwestycji dotyczącej instalacji do biologicznego przekształcania odpadów komunalnych w miejscowości Kolonia Warszawska zawiera szereg błędów i nieścisłości. Plany inwestora stoją w sprzeczności do zapisów raportu środowiskowego. Mieszkańcy dodatkowo byli bardzo źle informowani o rzeczowej instalacji. Mimo, że w raporcie oddziaływania na środowisko zapisano, że właścicieli firmy JARPER będą udzielać wszelkich informacji, a tymczasem właścicieli firmy zabrakło nawet na rozprawie administracyjnej…podobnie jak z resztą radnego Zenona Wójcika…

Mieszkańcy podsumowując rozprawę zaprezentowali swoje stanowisko – Naszym celem jest zabezpieczenia przyszłości naszych dzieci i wnuków. Dlatego potrzebne jest wprowadzenie zakazu instalacji do mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów na terenie całej gminy Lesznowola. Na sali rozbrzmiały gromkie brawa !. W swoim stanowisku napisali – Walczymy o nasze bezpieczeństwo, zdrowie, status materialny. Nie zgadzamy się na dewastację środowiska przyrodniczego !. Nie chcemy być drugim Radiowem czy Nadarzynem. Wszyscy życzymy mieszkańcom Kolonii Warszawskiej, Stefanowa i Jabłonowa wygranej w tej jakże ważnej sprawie, która może wpłynąć na przyszłość gminy Lesznowola !.

Obrazek
Podczas rozprawy administracyjnej w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Lesznowola było obecnych ponad 80 mieszkańców sołectwa Stefanowo i Jabłonowo.

Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński
Dziennikarz lokalnej gazety "Ale Numer"
Krajowe Porozumienie Mieszkańców
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Re: Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » czw lip 30, 2015 5:39 pm

„Jeden taki klub na aSTO” wielu zapyta, że to dość tajemniczy tytuł dla tego artykułu. Jednak nie jest tak do końca,bo tytuł artykułu nawiązuje do nazwy nowego klubu siatkarskiego – Akademia Siatkówki Tadeusza Ordyłowskiego, który powstał w czerwcu 2015 r. na terenie powiatu piaseczyńskiego. Nowy klub siatkarski ma bardzo ambitne plany sportowe na swoją najbliższą przyszłość. O planach i wizji rozwoju rozmawiałem z przedstawicielami klubu ASTO KZD – Tadeuszem Ordyłowskim i Adamem Kołakowskim.

Akademia Siatkówki Tadeusza Ordyłowskiego powstał z inicjatywy rodziców, którzy oczekiwali czegoś więcej od klubu sportowego dla swoich dzieci. Rodzice chcieli mieć również większy wpływ na wychowanie i kształcenie postaw u swoich dzieci. Klub sportowy powstał w czerwcu 2015 r. i działa jako Fundacja Dla Dzieci. Drugi człon nazwy klubu wywodzi się od Klubu Zdolnego Dziecka. Pod tym projektem Fundacja Dla Dzieci prowadzi świetlicę artystyczno-terapeutyczną dla dzieci. Fundacja, aby móc wspomagać działalność klubu siatkarskiego ASTO KZD musiała dokonać zmian w swoim statucie. Dzięki temu teraz klub swobodnie może działać w ramach Fundacji Dla Dzieci. To jednak nie jest jedyne wsparcie na jakie może liczyć nowy klub siatkarski. Podczas Mistrzostw Mazowsza w siatkówce plażowej 2015 udało się nawiązać dobre relacje z klubem SK banku Legionovia Legionowo. Legionovia w tym momencie jest absolutnym numerem 1 w siatkówce dziewczęcej – podkreślał trener ASTO KZD Tadeusz Ordyłowski. W zeszłym sezonie 2014/2015 drużyna seniorek klubu SK banku Legionovia Legionowo zajęła bardzo dobre szóste miejsce w rozgrywkach ORLEN Ligi. Z kolei dziewczęta występujące w Młodej Lidze zostały wicemistrzyniami Polski. Sukcesem Legionovii jest bazowanie na wychowankach klubowych i to jest właśnie szansa dla klubu ASTO KZD. Trener Tadeusz Ordyłowski podkreślał, że planują, aby młoda liga ORLEN Ligi zagrała w powiecie piaseczyńskim. Jest to wielka szansa dla utalentowanych zawodniczek, aby pokazać się innym szkoleniowcom i klubom sportowym. Jeżeli zawodniczki będą dobre to mogą dostać szansę gry nawet w Legionovii – zauważył trener Tadeusz Ordyłowski. Wzajemna współpraca z klubem SK banku Legionovii Legionowo to także szansa na wsparcie finansowe i logistyczne dla klubu ASTO KZD. W grę mogą wchodzić wspólne obozy i treningi.

Aktualnie klub ASTO KZD prowadzi nabory dla dziewczyn i chłopców w kategorii: minisiatkówka, młodzik, kadet i junior. W tej chwili klub posiada już cztery sekcje siatkarskie: trzy żeńskie i jedną męską. Udało się także zatrudnić kolejnego szkoleniowca do kadry trenerskiej i są dalsze plany poszerzenia kadry szkoleniowej. Klub został już zarejestrowany w Mazowiecko-Warszawskim Związku Piłki Siatkowej i w sierpniu będą podejmowane pierwsze ważne decyzje. Głównie te dotyczące przystąpienia do konkretnych już rozgrywek wojewódzkich w ramach związku.

Celem dla którego założyliśmy ten klub jest zainteresowanie młodzieży sportem poprzez upowszechnianie i propagowanie siatkówki – podkreślał trener Tadeusz Ordyłowski. Obecnie w powiecie piaseczyńskim nie ma klubu siatkarskiego, który by prowadził zajęcia dla wszystkich grup wiekowych chłopców czy też dziewcząt. Przez to nie ma ciągłości w szkoleniu młodzieży. Jednak trener Tadeusz Ordyłowski zauważył, że stworzyliśmy klub, który daje szanse rozwoju dziecku od najmłodszych lat, aż do seniorskiej piłki w ramach współpracy z SK bankiem Legionovią Legionowo. Dodatkowo do tego projektu klubowi udało się pozyskać kolejnych partnerów do wzajemnej współpracy. To daje olbrzymią szansę na dobry rozwój klubu ASTO KZD. Cieszy również fakt zainteresowania lokalnych samorządowców nowym klubem siatkarskim w naszym powiecie piaseczyńskim.

Co ciekawe klub ASTO KZD zamierza wykorzystywać w swojej działalności nowoczesne i nowatorskie metody komunikowania się. Zastosowaliśmy innowacyjne technologie, dzięki którym będzie możliwość oglądania meczów na żywo i innych wydarzeń siatkarskich w internecie – chwalił się Adam Kołakowski współzałożyciel klubu ASTO KZD. Klub przewiduje udostępnianie transmisji na swoich kanałach informacyjnych i u swoich partnerów. Pierwszy trening oglądało już 158 osób i już na samy starcie jest to wielki sukces naszego klubu – zauważył Adam Kołakowski.

Patrząc na intensywność działań i sukcesów jakie zostały już osiągnięte w ciągu zaledwie dwóch miesięcy można być spokojny o przyszłość klubu ASTO KZD. Plany są bardzo ambitne, ale już działalność szkoleniowa trenera Tadeusza Ordyłowskiego pokazała, że potrafi on podchodzić do swojego zawodu z wielka pasją. Dzięki temu podopieczni trenera Ordyłowskiego osiągają wielkie sukcesy sportowe w swoich kategoriach wiekowych.

Obrazek
Oficjalne logo klubu Akademia Siatkówki Tadeusza Ordyłowskiego.

Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński​
Dziennikarz lokalnej gazety "Ale Numer"
Krajowe Porozumienie Mieszkańców
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Re: Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » sob sie 01, 2015 12:30 am

Mieć, albo nie mieć – oto jest pytanie ? – ten nieco zmodyfikowany cytat z Hamleta Williama Shakespeare’a (Być, albo nie być - oto jest pytanie ?) idealnie opisuje sytuację wokół komunalizacji terenów KPGO Mysiadło. Jak dobrze pamiętamy Minister Administracji i Cyfryzacji decyzją z dnia 28 maja 2015 r. stwierdził nieważność decyzji Wojewody Mazowieckiego z dnia 22 kwietnia 2011 r. W związku z powyższym Minister Administracji i Cyfryzacji uchylił decyzję o przyznaniu 83 h gruntów KPGO Mysiadło gminie Lesznowola. Co warte jest podkreślenia gmina Lesznowola nie straciła tych gruntów, gdyż decyzja z dnia 28 maja 2015 r. jeszcze się nie uprawomocniła.

W dniu 18 czerwca 2015 r. członek zarządu powiatu piaseczyńskiego – Ksawery Gut poinformował opinię publiczną o nadzwyczajnym spotkaniu w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie. Spotkanie oczywiście dotyczyło sprawy cofnięcia decyzji o komunalizacji terenów KPGO Mysiadło przez Ministra Administracji i Cyfryzacji. Decyzją z dnia 28 maja 2015 r. Minister Administracji i Cyfryzacji stwierdził nieważność decyzji Wojewody Mazowieckiego z dnia 22 kwietnia 2011 r. Z wnioskiem o stwierdzenie nieważności decyzji Wojewody Mazowieckiego wystąpili prywatni właściciele. W toku postępowania stwierdzono, że nieruchomość ziemska „Osada Mysiadło nr. 2″ i „Osada Mysiadło nr. 3″ zgodnie z orzecznictwem z dnia 20 czerwca 1947 r. Wojewódzkiego Urzędu Ziemskiego w Warszawie nie podlega pod działanie przepisu art. 2 ust. 1 pkt. e dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej. Jednakże orzeczeniem z dnia 15 stycznia 1949 r. Minister Rolnictwa i Reform Rolnych uznał, że nieruchomość ziemska Mysiadło o obszarze 74 ha 9217 m2 położona w gminie Iwiczna, powiatu warszawskiego podlega przejęciu na cele reformy rolnej. Decyzją z dnia 8 października 2012 r., utrzymaną w mocy z dnia 2 kwietnia 2014 r. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi stwierdził nieważność orzeczenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 15 stycznia 1949 r. Tym samym utrzymana została w mocy decyzja z dnia 20 czerwca 1947 r. Wojewódzkiego Urzędu Ziemskiego w Warszawie. Oznaczało to, że nieruchomość ziemska Mysiadło nigdy nie podległa pod cele reformy rolnej, a zatem nigdy nie przeszła na własność Skarbu Państwa i nie podległa komunalizacji. Na decyzję z dnia 2 kwietnia 2014 r. Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi gmina Lesznowola wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Wyrokiem z dnia 28 stycznia 2015 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę gminy Lesznowola na decyzję Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 2 kwietnia 2014 r. Jednak pismem z dnia 31 marca 2015 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny poinformował, że decyzja nie jest prawomocna. W związku z powyższym na podstawie ustawy z dnia 10 maja 1990 r. przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych Minister Administracji i Cyfryzacji uznał, że decyzja o komunalizacji terenów KPGO Mysiadło była błędna, bo w chwili jej wydania przedmiotowa nieruchomość nie stanowiła w całości własności Skarbu Państwa i nie podlegała komunalizacji.

Od powyższej decyzji niezadowolona strona postępowania mogła wnieść wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy przez Ministra Administracji i Cyfryzacji. Oczywiście gmina Lesznowola skorzystała z tej możliwości i w dniu 22 czerwca 2015 r. przedłożyła wniosek o ponowne rozstrzygnięcie sprawy. Jednym z ciekawszych wątków tego wniosku stanowi umowa przeniesienia własności nieruchomości z dnia 16 sierpnia 1939 r. W tej sprawie Starosta Piaseczyński jako przedstawiciel Skarbu Państwa skierował do Sądu Rejonowego w Piasecznie w dniu 19 czerwca 2015 pozew o stwierdzenie nieważności umowy. Zgodnie z art. 1 Rozporządzenia Tymczasowego Rady Ministrów z dnia 1 września 1919 r. normującego przenoszenie własności nieruchomości ziemskich, umowy przeniesienia praw własności nieruchomości wymagały dla swej ważności uprzedniej zgody władzy państwowej. Dokonanie zmiany właściciela nieruchomości z pominięciem władzy państwowej zgodnie z art. 8 Rozporządzenia Tymczasowego Rady Ministrów skutkowało brakiem ważności takiego dokumentu. Właśnie na tą kwestię powołuje się gmina Lesznowola jak i Starosta Piaseczyński. To właśnie ta umowa skutkowała w opinii niezadowolonych stron orzecznictwem Wojewódzkiego Urzędu Ziemskiego o nie podleganiu nieruchomości ziemskiej ”Osada Mysiadło nr. 2″ i „Osada Mysiadło nr. 3″ pod przepisy Państwowego Komitetu Wyzwolenia Narodowego o reformie rolnej. Dodatkowo strony zauważyły, że obecnie toczy się nadal sprawa przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w sprawie skargi kasacyjnej gminy Lesznowola na wyrok z dnia 28 stycznia 2015 r. na decyzję Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 2 kwietnia 2014 r. Tak jak wcześniej pisałem wyrok nie był prawomocny.

W sprawie komunalizacji gruntów KPGO Mysiadło są dwie strony konfliktu. Po jednej stronie mamy Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także Ministra Administracji i Cyfryzacji, którzy uznali, że tereny KPGO Mysiadło nie podlegały komunalizacji i należą do właścicieli prywatnych. Z drugiej strony mamy przeciwników tej tezy w postaci gminy Lesznowola i Starosty Piaseczyńskiego, który występuje w roli przedstawiciela Skarbu Państwa. Te dwie strony postępowania twierdzą, że tereny KPGO Mysiadło były objęte reformą rolną, a tym samym uległy komunalizacji. Na razie decyzja Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 28 maja 2015 r. nie uprawomocniła się. Także tereny KPGO Mysiadło nadal pozostają własnością gminy Lesznowola.

Trudno dzisiaj jest wyrokować ostateczne rozstrzygnięcie w tej sprawie. Jedno wiemy na pewno, że sprawy dotyczące zwrotów przejętych nieruchomości rolnych mają charakter szczególnie skomplikowany. Ich załatwienie wymaga zgromadzenia i zbadania wielu dokumentów, w tym archiwalnych. Sprawa gruntów KPGO Mysiadło pokazuje właśnie złożoność tejże sytuacji. Dodatkowo brakuje uregulowań prawnych – ustawa reprywatyzacyjna. Jedynym rozwiązaniem prawnym dla spadkobierców ubiegających się o swoich własność są sądy. Ta droga legislacyjna daje możliwość odzyskania 100% wartości utraconego mienia lub jego zwrotu w całości. Wójt Gminy Lesznowola – Maria Jolanta Batycka-Wąsik w swoich wypowiedziach prasowych często podnosi kwestię, że przy nie korzystnym rozstrzygnięciu własnościowym gruntów KPGO Mysiadło zapłaci Skarb Państwa, a grunty pozostaną własnością gminy Lesznowola. Z drugiej strony są także inne rozstrzygnięcia tej kwestii. Wystarczy wspomnieć rok 2008, wówczas Wojewoda Mazowiecki zwrócił rodzinie Morawskich zespół pałacowo-parkowy w Małej Wsi pod Grójcem. W tym przypadku dekret PKWN nie mógł być zastosowany, bo nie przewidywał on przejmowania nieruchomości, które nie miały charakteru rolnego. Co ważne w tej sprawie zwrot nieruchomości, do której wadliwie zastosowano dekret rolny z 1944 r., jest możliwy wobec obiektów z zasobu Skarbu Państwa i jednostek samorządu terytorialnego. Co się stanie z terenami KPGO Mysiadło dowiemy się po ostatecznych rozstrzygnięciach, które powinny nastąpić w najbliższym czasie. Sprawa jest naprawdę skomplikowana i konia z rzędem temu kto zgadnie ostateczne rozstrzygnięcie.

Obrazek
Trwa prawna batalia o grunty KPGO Mysiadło…

Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński
Dziennikarz lokalnej gazety "Ale Numer"
Krajowe Porozumienie Mieszkańców
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Re: Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » pn sie 10, 2015 1:03 am

Jedną z ważniejszych kwestii dotyczących naszego życia jest poczucie bezpieczeństwa. Tymi zadaniami w myśl prawodawstwa polskiego zajmuje się policja. Niestety my jako mieszkańcy kierujemy wiele swoich negatywnych uwag pod adresem naszych policjantów. Wszystko przez nie dostateczną ilość patroli interwencyjnych, patroli drogowych czy też braku aktywności dzielnicowych w rejonie ich działania. Ta ostatnia kwestia jest bardzo ważna dla mieszkańców Mysiadła i Nowej Iwicznej.

Wszystko przez to, że na obszarze sołectwa Mysiadło i Nowa Iwiczna jest tylko jeden dzielnicowy. Od dnia 15 kwietnia 2012 r. służbę na tym stanowisku pełni mł. asp. Kamil Woźniak. Co ciekawe w okresie od dnia 7 grudnia 2014 r. do 8 kwietnia 2015 r. dzielnicowy Woźniak przebywał na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Według zapewnień Komendanta Komisariatu Policji w Lesznowoli podczas nieobecności w służbie mł. asp. Kamila Woźniaka rewir Mysiadła i Nowej Iwicznej został przydzielony pozostałym funkcjonariuszom. Problem w tym, że mieszkańcy Mysiadła podkreślają, że w ogóle nie widzą na swoim terenie dzielnicowego. Warto w tym miejscu podkreślić, że dzielnicowy ma wiele obowiązków, które powinien realizować dla swojej lokalnej społeczności. Do zadań dzielnicowego należą takie obowiązki jak np. walka z przemocą domową, osiedlowym chuligaństwem i dbanie o przestrzeganie porządku na osiedlach oraz udzielnie informacji prawnych.Dodatkowo dzielnicowy powinien bardzo dobrze współpracować z samorządem lokalnym, radami osiedli czy też placówkami oświatowymi. Kompetencje są bardzo szerokie i brak dzielnicowego przez okres 5 miesięcy staje się bardzo dużym problemem dla lokalnej społeczności. Tłumaczenia w tej sprawie Komisariatu Policji w Lesznowoli są także nie wystarczające !. Wiadomo, że jeżeli brakuje dzielnicowego z danego rewiru, to trudno jest innym funkcjonariuszom zastąpić kolegę, który ma bardzo dobre rozeznanie na swoim terenie. Dodatkowo może obniżyć się skuteczność podejmowanych działań prewencyjnych. Dlatego trzeba podjąć działania zmierzające do poszerzenia ilości etatów o kolejnego dzielnicowego dla terenu Mysiadła i Nowej Iwicznej. Naprawdę trudno jest zrozumieć decyzję Komisariatu Policji w Lesznowoli o przydzieleniu tylko jednego dzielnicowego dla terenu dwóch bardzo dużych sołectw gminy Lesznowola – Mysiadła i Nowej Iwicznej. Obszar tych dwóch miejscowości już dzisiaj obejmuje ponad 7 tyś. mieszkańców. Dlatego jeden dzielnicowy ogranicza możliwości przeciwdziałania łamaniu prawa na terenie tych miejscowości.

Wiele w tej sprawie zależy od Komendanta Komisariatu Policji w Lesznowoli. Niestety wiadomość o urlopie dzielnicowego Woźniaka przez okres 5 miesięcy jest bardzo niepokojąca dla mieszkańców Mysiadła i Nowej Iwicznej. W tym okresie trudno uwierzyć, że zastępujący policjanci mł. asp. Kamila Woźniaka byli stanie realizować rozpoznanie terenu pod względem osobowym, terenowym czy też zjawisk i zdarzeń mających bezpośredni wpływ na stan porządku i bezpieczeństwa publicznego…

Obrazek

Z wyrazami szacunku
Kamil Myszyński
Dziennikarz lokalnej gazety "Ale Numer"
Krajowe Porozumienie Mieszkańców
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Re: Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Marcin KANIA » pn sie 10, 2015 7:37 am

Dzień Dobry,

Dziękuję za zainteresowanie się szeroko pojętym bezpieczeństem na terenie Mysiadła. Pana reakcja jest jednak mocno spóźniona, ponieważ w tej sprawie stosowne działania zostały już dawno podjęte. Nim zabierze się Pan za jakąkolwiek sprawę to proszę sprawdźić wcześniej czy dana sprawa nie jest już w toku.

Proponuję by Pan zajął się sprawami mieszkańców w swoim otoczeniu. W tej chwili zachowuje się Pan, co najmniej niepoważnie.

Pozdrawiam
Marcin Kania
Dążę do wyznaczonego celu...

Radny Gminy Lesznowola Powiat Piaseczyński Mysiadło

Obrazek
Awatar użytkownika
Marcin KANIA
 
Posty: 1687
Rejestracja: pt mar 02, 2007 5:30 pm
Lokalizacja: Mysiadło/Gmina Lesznowola

Re: Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » pn sie 10, 2015 7:00 pm

Jako dziennikarz lokalny i działacz społeczny będę interweniował we wszystkich sprawach mieszkańców całej gminy Lesznowola, a także powiatu piaseczyńskiego. Proponuje zapoznać się z Konstytucją RP ! i prawami obywatelskimi tam zapisanymi.

Dodam, że stosuje Pan dziwną politykę, bo w ustawie o samorządzie gminnym jest zapisane, że Pan jako radny powinien wspierać oddolne działania mieszkańców. Pan natomiast cały czas ośmiesza inne osoby działające na terenie gminy...To jest Pana wybór. Nie mam czasu na zbędną polemikę z Panem. Zapewne pojawi się kolejny wpis pt. ja się wszystkim zająłem, jesteś nie poważny. Oj mieszkańcy twierdza inaczej. Wy jesteście nie poważni :

1. Podwyżka diet radnych z 1500 zł na 1800 zł !!!
2. Cofnięcie dotacji na ścieki i wzrost opłat dla mieszkańców o blisko 2 zł na 1m3 !
3. Radny Wilusz znajduje zatrudnienie w Lesznowolskim Przedsiębiorstwie Komunalnym...
4. Gdzie jest II etap Centrum Edukacji i Sportu w Mysiadle ?
5. Wyodrębnienie Centrum Sportu z Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych. Kolejne plany zatrudnienia ?
6. Podwyższenie opłat dla klubów sportowych, poprzez wprowadzenie opłat za organizowanie imprez sportowych...

To są wasze sukcesy...nic tylko gratulować..., ale napiszmy kolejną dykteryjkę - jesteś nie poważny...Jestem poważny, bo widzę jak źle rządzicie gminom. Oby ludzie szybko przejrzeli na oczy, bo zamiast zbudować nowoczesną szkołę w Mysiadle, to zbudowaliście pałac za 52 mln zł i dzisiaj trzeba otwierać filie i remontować prywatny budynek przy ul. Osiedlowej 13 za bagatela 1 mln zł według informacji jaką podał radny Wilusz...

Pozdrawiam ja jadę na Słowację z Panem nie ma o czym dyskutować...

Z wyrazami nieustającego szacunku do Pana osoby
Kamil Myszyński
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

Re: Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Marcin KANIA » pn sie 10, 2015 8:30 pm

Prosze nie wtrącać się w nieswoje sprawy... o których nie ma Pan pojęcia!

Pozdrawiam
Marcin Kania
Dążę do wyznaczonego celu...

Radny Gminy Lesznowola Powiat Piaseczyński Mysiadło

Obrazek
Awatar użytkownika
Marcin KANIA
 
Posty: 1687
Rejestracja: pt mar 02, 2007 5:30 pm
Lokalizacja: Mysiadło/Gmina Lesznowola

Re: Prawa mieszkańców do informacji publicznej

Postautor: Kamil M » pt sie 14, 2015 8:04 am

Marcin KANIA pisze:Prosze nie wtrącać się w nieswoje sprawy... o których nie ma Pan pojęcia!

Pozdrawiam


Świetna wypowiedź radnego tylko pogratulować. Tak jak Panu napisałem będę pisał o wszystkim, co uznam za stosowne. Nie ma Pan prawa stosować żadnych nakazów i przykazów, ba nie pozwala nawet na to prawodawstwo polskie...

Proszę mnie nie nękać swoimi dziwnymi wypowiedziami. Ten temat ma służyć mieszkańcom i ich informować o ważnych sprawach dotyczących gminy Lesznowola, a nie Pana przemyśleniach.
Awatar użytkownika
Kamil M
 
Posty: 716
Rejestracja: śr lip 04, 2012 4:49 pm
Lokalizacja: Łazy, Lesznowola

PoprzedniaNastępna

Wróć do Sprawy mieszkańców gminy Lesznowola

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron