Z końcem sierpnia zmieniła się trasa autobusu 707, który wcześniej przejeżdżał przez Władysławów i Wilczą Górę. Teraz połączenie z Cmentarzem Południowym zapewnia autobus 737, który jednak nie jeździ jak wcześniej 707 do Okęcia, lecz na Ursynów. Wprowadzone zmiany nie odpowiadają wielu mieszkańcom, dlatego poprosili o pomoc gminę.
- Na początku, na jednym z przystanków pojawiła się informacja, że zamiana autobusów nastąpiła z powodu remontu ul. Karczunkowskiej, ale ta informacja szybko zniknęła – mówi Izabela Fabijańczyk, mieszkanka Władysławowa.
W tej chwili 707 jeździ na części dawnej trasy, a więc z Okęcia do Magdalenki, a stamtąd ul. Słoneczną do Piaseczna, omijając m.in. Lesznowolę Kolonię, Bobrowiec, Wilczą Górę i Władysławów. Z kolei te miejscowości znajdują się na trasie przejazdu autobusu linii 737. - Co z tego, skoro 707 jeździł na zachód Warszawy, a 737 kończy pętlę na Ursynowie, czyli z zupełnie innej strony – złoszczą się mieszkańcy, dodając że ich dzieci nie po to wybierały sobie szkoły na Ochocie, aby ZTM zmieniał im teraz autobusy.
Problemy z komunikacją
- 707 łatwo nam było dojechać do Janek, Magdalenki, Raszyna – mówi Izabela Fabijańczyk. - Teraz próbujemy dotrzeć w okolice Tolka albo ul. Słonecznej i tam się przesiąść w 737.
Mimo że autobusy teoretycznie są ze sobą zsynchronizowane, to w praktyce bywa z tym różnie, gdyż częstym powodem opóźnień 737 są korki tworzące się na ul. Postępu, przed skrzyżowaniem z ulicą Słoneczną. Kolejnym punktem przesiadkowym może być wprawdzie stacja kolejowa w Dawidach. Jednak i tu pojawia się problem, bo ze względu na remont trasy pociągi kursują obecnie rzadziej i również mają opóźnienia.
- Doszło do tego, że mieszkańcy Władysławowa, aby dostać się do szkoły w Lesznowoli, albo urzędu gminy, muszą podróżować dwoma autobusami – mówi miejscowy radny, Tomasz Filipowicz. - Jest to bardzo uciążliwe, a przecież nie wszyscy mają samochody.
Czy gmina pomoże?
Oburzeni zmianami ludzie zwrócili się o pomoc do gminy. - Wspierając oczekiwania mieszkańców wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik podjęła rozmowy z Zarządem Transportu Miejskiego w Warszawie oraz zgłosiła 25 sierpnia formalny wniosek o przywrócenie linii 707, która jest bardzo ważna dla mieszkańców Władysławowa, w dotychczasowym wymiarze lub z modyfikacjami - informuje Agnieszka Adamus z gminnego wydziału promocji. - Aktualnie oczekujemy na oficjalne stanowisko ZTM w tej sprawie. http://kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=17231