OBWODNICA KONSTANCINA
: pt lis 22, 2013 11:43 pm
We wtorek, 19 listopada w Zespole Szkół nr 3 przy ul. Bielawskiej odbyły się konsultacje społeczne w sprawie budowy obwodnicy Konstancina-Jeziorny i Góry Kalwarii. „Bezsens, dziadostwo, lekceważenie i robienie ludzi w konia” - tak mieszkańcy ocenili wstępny projekt przebiegu obwodnicy, przedstawiony przez Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich i projektantów z firmy Mosty Katowice. Główne zastrzeżenia mieszkańców i samorządowców dotyczyły braku alternatywnego przebiegu obwodnicy w rejonie Parceli i Cieciszewa
Mieszkańcy gminy Konstancin-Jeziorna poznali wstępny przebieg obwodnicy miasta. Konsultacje społeczne dotyczące planowanej inwestycji przeprowadził Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich wraz z przedstawicielami firmy projektowej Mosty Katowice.
Nowy-stary przebieg
Niestety, wbrew oczekiwaniom mieszkańców i samorządowców przygotowany projekt jest niemal identyczny z tym, który opracowała poprzednia firma – pokrywa się z oprotestowanym korytarzem zarezerwowanym pod budowę w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, uchwalonym przez radnych w 2006 roku. Poprzednia procedura wskutek protestów skończyła się niepowodzeniem i MZDW postanowił zacząć wszystko od nowa.
Projekt obwodnicy, która ma mieć 19,75 km, na terenie gminy Konstancin-Jeziorna ma de facto tylko jeden wariant (formalnie są dwa, ale pokrywają się ze sobą). Zacznie się w Powsinie na wysokości ul. Przyczółkowej i od wschodu ominie Konstancin-Jeziornę, przebiegając przez Okrzeszyn, Bielawę, pola między Mirkowem a Habdzinem, Obory, Parcelę, Cieciszew, Dębówkę i Kawęczyn. Na południu obwodnica ma być połączona z drogą krajową nr 50 lub planowaną obwodnicą Góry Kalwarii (droga krajowa nr 79). Wraz z budową trasy, na której w gminie ma być tylko pięć skrzyżowań, ma powstać sieć dróg dojazdowych.
Punkt zapalny
Najwięcej kontrowersji wzbudza fragment obwodnicy, przebiegający przez Parcelę (planowane skrzyżowanie przy ul. Podlaskiej i Grzybowskiej obok gospodarstwa SGGW) i Cieciszew. Mieszkańcy obawiają się, że budowa trasy całkowicie zniszczy im życie.
- W najbardziej spornym rejonie Cieciszewa i Parceli mamy propozycję odsunięcia trasy od Pomnika Powstańców Styczniowych tak, by był zapewniony swobodny dojazd zarówno do mogiły, jak i do okolicznych domostw – mówił podczas prezentacji Marcin Sucheta, przedstawiciel spółki Mosty Katowice. - Zapewniam, że ta inwestycja nie będzie rozcinała tego terenu na dwie części. Poprzez skrzyżowanie będzie zapewniona swobodna komunikacja między oboma częściami miejscowości, znajdujących się po dwóch stronach trasy – przekonywał Marcin Sucheta.
To jednak nie satysfakcjonuje mieszkańców. - Nie wzięto pod uwagę naszych wniosków – mówił Robert Bryzek, sołtys Parceli. - Zostaliśmy całkowicie zlekceważeni. Warianty się pokrywają, to jest bez sensu – dodał sołtys. - To robienie ludzi w konia. Czy ta obwodnica jest dla urzędników czy dla mieszkańców – wtórowali mu inni uczestnicy spotkania.
Samorząd murem za Parcelą i Cieciszewem
Mieszkańców poparli również przedstawiciele samorządu. - wicemarszałek Strzałkowski zapewniał, że to nowe rozdanie i roztaczał przed nami wizję zupełnie nowego przebiegu – mówił Andrzej Cieślawski, przewodniczący rady miejskiej. - Teraz przychodzą państwo do nas z jednym, oprotestowanym wariantem, pokrywającym się z korytarzem zarezerwowanym w planie, żebyśmy to my wzięli na siebie odpowiedzialność – dodał przewodniczący.
Przedstawiciele MZDW odpierali zarzuty. - Chcąc uszanować własność prywatną, założyliśmy poprowadzenie trasy w korytarzu zarezerwowanym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, który uznaliśmy za wyraz oczekiwań mieszkańców
– mówił Mariusz Kozera, zastępca dyrektora ds. inwestycji MZDW. - Jeśli jednak są państwo innego zdania, na etapie postępowania środowiskowego przy odpowiedniej argumentacji jest szansa na zmianę przebiegu, jeśli inne rozwiązanie okaże się lepsze dla ludzi – dodał urzędnik.
- Jeśli mieszkańcy będą protestować, Regionalny Dyrektor Ochrony środowiska nie wyda decyzji i wrócimy do punktu wyjścia. Może więc warto teraz pochylić się nad tym, żeby drugi wariant uwzględniał alternatywny przebieg obwodnicy. Apeluję o projekt ominięcia Parceli i Cieciszewa – namawiał burmistrz Kazimierz Jańczuk. W odpowiedzi Mariusz Kozera wytknął samorządowcom, że mimo protestów mieszkańców, nie zrobili nic, by zmienić plan. Dodał również, że nie ma idealnego rozwiązania. - Teraz protestują mieszkańcy Parceli i Cieciszewa. Jeśli zaproponujemy inny przebieg, zaczną protestować mieszkańcy Dębówki lub innych miejscowości. To państwo powinni wypracować wspólne stanowisko w tej sprawie – przekonywał Mariusz Kozera.
Długa, droga do drogi
Nie zabrakło także pytań o przybliżony termin budowy nowej drogi. Niestety, przedstawiciele MZDW nie potrafili na nie odpowiedzieć. Jak wiadomo obwodnica nie zmieściła się w finansowych planach rządu na lata 2014-2020. Jednak urzędnicy MZDW chcieliby do końca przyszłego roku uzyskać decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia, by jak najszybciej móc ubiegać się o dofinansowanie unijne na budowę. Koszty inwestycji mogą wynieść nawet ok. 1 mld złotych i tak na prawdę nie wiadomo, kiedy samorząd województwa zbierze taką kwotę. Teraz przed projektantami kolejny krok - prace nad tzw. oceną oddziaływania na środowisko, w ramach której zostanie przeprowadzona m.in. analiza akustyczna. Od jej wyników zależeć będzie, czy i gdzie na planowanej trasie zostaną zamontowane ekrany dźwiękochłonne.
Mieszkańcy, którzy nie uczestniczyli we wtorkowych konsultacjach, swoje uwagi i wnioski do projektu obwodnicy mogą składać w formie pisemnej. MZDW będzie przyjmował je do 4 grudnia. Po przeanalizowaniu opinii mieszkańców do Regionalnej Dyrekcji Ochrony środowiska zostanie złożony wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia. Na tym etapie mieszkańcy również będą mogli zgłaszać swoje zastrzeżenia.
Grzegorz Traczyk http://kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=12259