Obrona przedwojennej zabudowy Konstancina

Pisz tutaj o nurtujących problemach mieszkańców gminy Konstancin-Jeziorna, ich pomysłach oraz propozycjach rozwiązania.

Moderator: GTW

Obrona przedwojennej zabudowy Konstancina

Postautor: justynka » pt lip 25, 2008 10:30 am

W obronie przedwojennego Konstancina

Dosyć niszczenia konstancińskich willi! - ogłosiła wczoraj Barbara Jezierska, wojewódzki konserwator zabytków. 14 budynków chce wpisać do rejestru, a na burzymurków nasłać prokuratora. Czy to trzyma dewastacje?

Konstancin to niegdyś najbardziej luksusowe podwarszawskie letnisko. Od końca XIX w. swoje letnie domy budowali tu najbogatsi warszawiacy. Wille i pensjonaty we wszystkich możliwych stylach projektowali najlepsi architekci.

II wojna światowa łaskawie obeszła się z zabudową Konstancina, ale zaraz potem do rezydencji wprowadzono komunalnych lokatorów. Wiele willi popadło w ruinę. Dziś straszą. W latach 90. miejscowość znów stała się modna wśród krezusów. Niestety, zasobność portfela nie zawsze idzie w parze w szacunkiem dla zabytków. Można mnożyć przykłady starych domów, które są świadomie dewastowane, burzone albo bezpardonowo przekształcane. Taki los spotkał willę Wierzbówka przy ul. Matejki. Po przebudowie całkowicie zatraciła swój charakter i minister kultury musiał wykreślić ją z rejestru zabytków.

Konserwator Barbara Jezierska postanowiła to zmienić. Już rok temu, obejmując stanowisko, obiecała walkę o zachowanie przedwojennej zabudowy Konstancina. Na zwołanej wczoraj konferencji w willi Fraszka przy ul. Piotra Skargi zdała relację z frontu.

- Przeprowadziliśmy 21 kontroli. Wydaliśmy dwa nakazy remontu. Trzy przypadki dewastacji zgłosiliśmy do prokuratury. Cztery kolejne zgłosimy - wyliczała Jezierska. - Za niszczenie zabytków grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. A prawo przewiduje też odebranie zabytkowej nieruchomości - ostrzegła burzymurków.

Konstancińskie wille postanowiła chronić, wpisując je do rejestru zabytków. Wczoraj przedstawiła 14 obiektów, które znajdą się tam najwcześniej. Są to zarówno domy prywatne, jak i należące do skarbu państwa. W dobrym stanie, ale i zniszczone.

- Cały obszar historycznego Konstancina od 1990 r. jest w rejestrze zabytków. Jak widać, to za mało. Dlatego chcę objąć ochroną poszczególne budynki. Do wpisu zakwalifikowały się obiekty naprawdę cenne - tłumaczyła konserwator.

Na liście znalazły się m.in.: • Este i Ukrainka przy ul. Batorego - obie wzniesione przed I wojną według projektu Mikołaja Tołwińskiego; • pochodząca z początku XX w. willa Zbyszek przy ul. żeromskiego z walącymi się werandami o pięknych koronkowych dekoracjach; • niewiele młodsza od Zbyszka drewniana willa Miła przy ul. Piotra Skargi z laubzegowymi wycinankami w drewnie, w których pobrzmiewa echo architektury szwajcarskiej; • wzniesiona przy ul. Sobieskiego przez przedsiębiorcę Izydora Piankę eklektyczna willa Zameczek ze strzelistą wieżą; • nawiązująca do polskiego dworku Malutka z lat 20. przy ul. Wierzejewskiego; • czy wreszcie mały drewniany domek zwany Zakopianką przy ul. Jagiellońskiej.

Teraz w rejestrze zabytków znajduje się 55 willi. Jak szybko trafi tam wspomnianych 14? Jezierska nie potrafiła odpowiedzieć.

- Procedury są długie. Właściciele mogą się odwoływać - rozłożyła ręce. Zaraz jednak dodała: - Już samo wszczęcie postępowania powoduje, że budynek traktowany jest jak zabytek. Daje to nam prawo do kontrolowania obiektu.

- Niektórzy gospodarze są wręcz zadowoleni, że ich dom stanie się zabytkiem. Np. właściciel willi Ukrainka liczy, że dzięki temu uzyska dotacje na remont - zauważył Michał Krasuski z Mazowieckiej Służby Ochrony Zabytków.

Na konferencji przedstawiono powołanego właśnie społecznego opiekuna zabytków Konstancina. Został nim długoletni mieszkaniec Piotr Nowicki, historyk sztuki i marszand. Tłumaczył dziennikarzom, na czym polega tzw. system konstanciński dewastacji przedwojennych domów.

- Brak pieniędzy na remonty był dla Konstancina zły. Ale niedobre są też wielkie pieniądze. Majętni właściciele kupują starą willę. Nagle w dachu pojawia się dziura. Po dwóch sezonach przedstawiają ekspertyzę, że dom nie nadaje się do uratowania. W ten sposób zburzyli willę Hel. Co prawda mieli ją odtworzyć, ale powstało coś kompletnie innego - mówił Piotr Nowicki. Jego zdaniem zahamować ten proceder może tylko doprowadzenie do rozbiórki jednej nowobogackiej rezydencji postawionej kosztem zabytku.

14 willi przewidzianych przez wojewódzkiego konserwatora zabytków do wpisu do rejestru zabytków

Obiekty wymagające niezwłocznego wszczęcia postępowań administracyjnych:
. willa "Ukrainka", ul. Batorego 16
. willa "Zakopianka", ul. Jagiellońska 21
. willa "Poranek", ul. Kraszewskiego 1
. willa "Biruta", ul. Matejki 14
. willa "Miła", ul. Skargi 4
. willa "Zbyszek", ul. żeromskiego 6
. willa "Pod Wieżą", ul. żeromskiego 7
. willa "Kasztelanka", ul. Przebieg 11
. willa "Malutka", Wierzejewskiego 12
. willa "Zameczek", ul. Sobieskiego 19 (postępowanie administracyjne w toku)

Obiekty, wobec których możliwe jest wszczęcie postępowań w następnej kolejności:
. willa "Este", ul. Batorego 19
. willa "Wrzos", ul. Batorego 28
. willa "Szarotka" (d. "Stokrotka"), ul. Matejki 18
. willa "Biała", ul. Mickiewicza 7

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,5489903,.html
Justyna
justynka
 
Posty: 1096
Rejestracja: pt sty 18, 2008 11:04 am
Lokalizacja: Piaseczno

Wróć do Sprawy mieszkańców gminy Konstancin-Jeziorna

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości