Strona 1 z 2

ASFALCIARNIA KONSTANCIN

Post: pn mar 03, 2008 11:36 am
autor: justynka
Zrobimy demonstrację, zablokujemy drogę - zapowiadają mieszkańcy Konstancina, którzy protestują przeciwko otwarciu asfalciarni w uzdrowisku. Setka mieszkańców Konstancina zebrała się w sobotę w stołówce szkoły przy ul. Mirkowskiej. Radzili, jak zablokować uruchomienie wybudowanej w 2005 r. przez Fal-Bruk fabryki asfaltobetonu. - Hałas, smród, korki - wyliczali zagrożenia, które niesie.

Jej wysoka na 25 m wieża góruje nad okolicą. Lada dzień zakład może rozpocząć produkcję. Przeciw temu protestuje 1,2 ts. mieszkańców dzielnicy Mirków. Fabryka mieści się ledwie 300 m od osiedla domków, sąsiaduje z zespołem szkół. - Gdy asfalciarnia ruszy, okolicę spowiją śmierdzące opary rakotwórczych fenoli i węglowodorów - mówi Tomasz Zymer ze stowarzyszenia Uzdrowisko Dzieciom.

Razem z kilkoma innymi stowarzyszeniami od trzech lat walczy z fabryką. W 2006 r. dzięki ich staraniom wojewoda cofnął pozwolenie na budowę. Tę decyzję anulował jednak nadzór budowlany i zakład powstał. Mieszkańcy nie złożyli jednak broni: słali prośby o kontrolę fabryki do urzędów zajmujących się ochroną środowiska. Udało się w styczniu. Okazało się, nie zamontowano w niej kolektora, w którym opary asfaltu miały być dopalane. - Chcieli obniżyć koszty, emitując opary do atmosfery - podkreśla Tomasz Zymer.

Po kontroli kolektor zamontowano. Ale mieszkańcy mają ekspertyzę, która stwierdza, że nie uwolni on okolicy od rakotwórczych oparów. - Uciekłam z Warszawy przed smogiem, a z okien widzę asfalciarnię, która truje 20 razy bardziej! - denerwuje się Joanna Pierz, mieszkanka osiedla Mirków.

Na dodatek fabryka mieści się w strefie ochronnej uzdrowiska w Konstancinie. - Opary i pyły polecą do parku zdrojowego i tężni - zwraca uwagę Wojciech Miętusiewicz z Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina. - To śmierć jedynego na Mazowszu uzdrowiska!

Przemysław Sielicki, prezes uzdrowiska, zapowiada interwencję w Ministerstwie Zdrowia. - W ciągu dziesięciu dni wyślemy tam informację o zagrożeniach - mówi. Mieszkańcy są zdesperowani. Zarzucają władzom miasta nieudolność i sprzyjanie Fal-Brukowi. - To nieprawda. Od początku staram się zablokować tę inwestycję - zaprzecza Marek Skowroński, burmistrz Konstancina.

Tymczasem w fabryce przygotowania do rozruchu idą pełną parą. Może to nastąpić w ciągu kilku dni.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

Asfalciarnia Konstancin

Post: śr mar 05, 2008 3:44 pm
autor: justynka
Oświadczenie Burmistrza w sprawie wytwórni mas bitumicznych
:arrow: www.konstancinjeziorna.pl/aktualnosci-w ... ,-425.html

ASFALCIARNIA KONSTANCIN

Post: ndz mar 23, 2008 2:33 am
autor: Jarek Bielawski
www.asfalciarnia.pl

Strona o asfalciarni w Konstancinie

STOP Asfalciarni w Konstancinie

Post: sob kwie 05, 2008 10:59 pm
autor: Martin

demonstracja przeciwko Asfalciarni w Konstancinie

Post: ndz kwie 06, 2008 7:27 am
autor: justynka
Martin pisze:demonstracja przeciwko Asfalciarni w Konstancinie

W pełni popieram demonstrację w Konstancinie!
:good:

ASFALCIARNIA KONSTANCIN

Post: ndz kwie 06, 2008 9:57 am
autor: Jakub
Ktoś z Was wybiera się na protest w Konstancinie?

ASFALCIARNIA KONSTANCIN

Post: wt kwie 08, 2008 10:33 pm
autor: lucja
Wybieracie się na jutrzejszy protest do sąsiadów z Konstancina?

ASFALCIARNIA KONSTANCIN

Post: czw kwie 10, 2008 1:48 pm
autor: kameleon
Kilka zdjęć z demonstracji: Tak dla uzdrowiska, nie dla asfalciarni:
http://picasaweb.google.com/skeler.pl/T ... sfalciarni

:fotograf:

ASFALCIARNIA KONSTANCIN

Post: pt maja 09, 2008 6:58 am
autor: Kinga Panasiuk
Oświadczenie zarządu powiatu piaseczyńskiego w sprawie wytwórni w Konstancinie-Jeziornie. Wobec dużego zainteresowania społecznego sprawą wybudowania wytwórni mas bitumicznych w Konstancinie-Jeziornie oraz istnienia wielu często wzajemnie sprzecznych ze sobą informacji, zarząd powiatu piaseczyńskiego oświadcza, że jest zdecydowanie przeciwny funkcjonowaniu tego zakładu na terenie uzdrowiska.

Pozwolenie na budowę tej fabryki wydał poprzedni starosta piaseczyński jeszcze w ubiegłej kadencji, w 2005 roku, na podstawie obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego i uzgodnień wydanych przez burmistrza Konstancina-Jeziorny Marka Skowrońskiego. W chwili obecnej, pomimo protestów, pozwolenie na budowę i użytkowanie zostało utrzymane w mocy przez Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Obecny zarząd powiatu piaseczyńskiego stoi na stanowisku, że przeniesienie wytwórni asfaltobetonu z Konstancina-Jeziorny w inne miejsce, w którym istnieje możliwość usytuowania tego typu zakładu zgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania, pomoże w utrzymaniu przez Konstancin-Jeziorną statusu uzdrowiska. Opowiadamy się za ochroną unikalnych walorów przyrodniczych Konstancina. Uważamy je za wartość ponadlokalną, godną troski i ochrony, dla dobra mieszkańców i kuracjuszy.

Starosta piaseczyński Jan Dąbek podjął się mediacji mającej na celu znalezienie nowej lokalizacji dla fabryki asfaltobetonu. Podczas spotkania trójstronnego: starosta – firma „Fal-Bruk” – gmina Konstancin-Jeziorna, burmistrz Konstancina Marek Skowroński zobowiązał się do pokrycia udokumentowanych kosztów przeniesienia wytwórni. Uważamy to za słuszny kierunek działań. Mamy nadzieję, że nasze wysiłki poparte aktywnością ludzi, którym zależy na pozytywnym rozwiązaniu tego trudnego problemu, doprowadzą do uratowania Konstancina-Jeziorny jako gminy uzdrowiskowej.

Zarząd Powiatu Piaseczyńskiego
Opublikowane w gazecie Nad Wisłą

Los asfaltowni w rękach rady

Post: sob mar 28, 2009 4:53 am
autor: Tomasz
Podczas sesji rady miejskiej, która odbędzie się w najbliższy poniedziałek, radni będą rozpatrywali projekt uchwały o rozpoczęciu procedury zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu, na którym znajduje się wytwórnia mas bitumicznych. Jeżeli rada wprowadzi zapisy, które uniemożliwią Fal-Brukowi działalność, gmina będzie musiała wypłacić przedsiębiorcy kilkumilionowe odszkodowanie, rekompensujące koszty przeprowadzki

Dokładnie rok temu, w marcu po trzech latach protestów pojawiła się informacja, że Fal-Bruk (właściciel tzw. asfaltowni) zwrócił się do urzędu z prośbą o wyznaczenie działki zastępczej z powodu braku akceptacji społecznej. Pomoc w negocjacjach i znalezieniu nowej lokalizacji dla zakładu zadeklarował również starosta Jan Dąbek. - Jeżeli burmistrz Marek Skowroński będzie zainteresowany, weźmiemy miejscowe plany i postaramy się znaleźć odpowiednie miejsce na terenie powiatu - w marcu 2008 roku zapewniał Jan Dąbek. - Będę starał się wspierać gminę, ale chcąc uchronić uzdrowisko, sama powinna podjąć kwestie finansowe. Powiat na pewno nie będzie płacił odszkodowania, ponieważ wszystkie nasze decyzje zostały utrzymane i były wydane zgodnie z prawem - dodał starosta.
- Możemy podjąć te rozmowy i cieszę się, że starosta wystąpił z taką propozycją. Mam nadzieję, że w ten sposób uda się tę sprawę rozwiązać. Jeżeli starostwo znajdzie taki teren, to my oczywiście pomożemy, ale uważam, że w naszej gminie nie ma miejsca, w którym mogłaby powstać taka wytwórnia - rok temu obiecywał Marek Skowroński. Sprawa przeniesienia wytwórni utkwiła więc w martwym punkcie, ponieważ nikt nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności. Starosta swoją pomoc uzależnił od stanowiska gminy w sprawie zmiany planu, które zobowiązywałoby konstanciński samorząd do wypłacenia odszkodowania. Gmina natomiast stwierdziła, że trudno podjąć tak radykalne kroki, bez gwarancji, że starostwo znajdzie nową lokalizację.

Trójstronne rozmowy nie przyniosły więc żadnego efektu. Pod naporem protestujących zniecierpliwieni radni z komisji rozwoju, ładu przestrzennego i spraw komunalnych rady miejskiej w grudniu ubiegłego roku przyjęli wniosek, w którym zobowiązali burmistrza do przygotowania uchwały o rozpoczęciu procedury zmiany planu, tak by wykluczył działalność Fal-Bruku. Urzędnicy długo zwlekali, ponieważ takie zapisy w planie oznaczałyby de facto, że samorząd przyznaje się do błędu i godzi się na wypłacenie kilkumilionowego odszkodowania rekompensującego przedsiębiorcy koszty przeprowadzki. Jednak zgodnie z wnioskiem radnych burmistrz po kilku miesiącach przygotował projekt uchwały, który znalazł się w porządku obrad najbliższej sesji. Tyle że teraz nie popierają go już sami wnioskodawcy, ponieważ firma wyceniła koszty przeprowadzki na 9 mln złotych. Wszystko wskazuje więc na to, że projekt uchwały nie uzyska wymaganego poparcia i zmiana planu miejscowego terenu, na którym znajduje się oprotestowana wytwórnia mas bitumicznych, jednak się nie rozpocznie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że niektórzy samorządowcy uważają, że to byłaby przedwczesna decyzja, niepoparta przekonującymi argumentami, uzasadniającymi ogromne koszty odszkodowania. - Urząd powinien zlecić ekspertyzy, czy wytwórnia rzeczywiście truje okolicę, a burmistrz wcześniej powinien podpisać porozumienie z Fal-Brukiem i starostwem - mówią radni.

Wszystko wyjaśni się podczas poniedziałkowej sesji. Radni mają twardy orzech do zgryzienia. Z jednej strony protestujących mieszkańców i przyszłość uzdrowiska, a z drugiej troskę o topniejący budżet, w którym już teraz brakuje pieniędzy na niezbędne inwestycje.

autor: Grzegorz Traczyk
źródło: Kurier Południowy wydanie nr 287, 2009-03-27

Demonstracja w rytmie rocka

Post: pt maja 15, 2009 2:50 pm
autor: justynka
Podczas koncertu rockowego zespołu Feel, który w najbliższą niedzielę, 17 maja zagra w Parku Zdrojowym, odbędzie się manifestacja przeciwników wytwórni mas bitumicznych. Protestujący chcą w ten sposób wywrzeć nacisk na władze samorządowe, żeby przeniosły uciążliwą produkcję z uzdrowiska

- Demonstranci nie planują zakłócania koncertu zespołu Feel, będą jedynie roznosić ulotki i manifestować z transparentami - zapewnia Tomasz Zymer ze Stowarzyszenia Uzdrowisko Dzieciom. Organizatorem manifestacji przeciwko tzw. asfaltowni, którą zaplanowano w Parku Zdrojowym na godzinę 19 będzie Stowarzyszenie Uzdrowiska Konstancin - jako pierwsze, jeszcze w 2005 roku, rozpoczęło protest przeciwko zamierzeniom firmy Fal-Bruk. Udział w demonstracji już zadeklarowali nie tylko członkowie kilku innych lokalnych stowarzyszeń, lecz także liczna grupa mieszkańców gminy. Organizatorzy podkreślają, że głównym celem manifestacji będzie wsparcie działań prawnych i administracyjnych prowadzonych w celu wznowienia przez starostwo powiatowe lub wojewodę postępowań w sprawie pozwolenia na budowę wytwórni, które ich zdaniem wydano z naruszeniem przepisów. Chcą również zaprotestować przeciw „jawnemu łamaniu prawa przez urzędników Starostwa i Nadzoru Budowlanego (PINB i GINB) w sprawie WMB Fal-Bruk i innych sprawach dotyczących naszego miasta (...) indolencji urzędników gminnych i marnotrawstwu funduszy publicznych oraz ich skutkom w postaci upadku uzdrowiska i degradacji środowiska naturalnego” - czytamy we fragmencie komunikatu prasowego.

Kwietniowe deklaracje samorządowców oraz właściciela firmy o tym, że w czerwcu zostanie uruchomiona długotrwała procedura, która w przyszłości doprowadzi do przeniesienia zakładu, najwyraźniej nie przekonały protestujących. Obawiają się, że kolejny raz skończy się na obietnicach, dlatego też nie składają broni i wyjdą na ulicę. Równocześnie z manifestacją będzie toczyła się akcja plakatowa i ulotkowa, by przypomnieć mieszkańcom o problemie. Organizatorzy wieżą, że protest nie zostanie zlekceważony, a władze samorządowe pod naciskiem społecznym szybko wezmą się do pracy.

Udało nam się ustalić, że w sąsiedztwie wytwórni mas bitumicznych przy ul. Mirkowskiej od pewnego czasu trwają pomiary Wojewódzkiego Inspektora Ochrony środowiska, który sprawdza, czy w okolicy zakładu nie są przekroczone dopuszczalne normy emitowanych, niebezpiecznych substancji chemicznych.

autor: Grzegorz Traczyk
źródło: Kurier Południowy wydanie nr 293, 2009-05-15

Post: sob maja 16, 2009 4:16 am
autor: Jarek Bielawski
PROGRAM DEMONSTRACJI 17 maja:

godzina 15.00, niewielka pikieta koło nowego amfiteatru z udziałem m.in. Przybycie zapowiedziała delegacja Partii Demokratycznej demokraci.pl z kandydatami na europosłów.

godzina 18.00, właściwa demonstracja przed Hotelem Konstancja (podczas rautu dygnitarzy i urzędników w hotelu), m.in. wręczenie staroście Pamiątkowego Gwoździa do trumny uzdrowiska oraz nadanie powiatowi piaseczyńskiemu tytułu Mazowieckiej Stolicy Absurdu i Chaosu Budowlanego

godzina 19.00 ciąg dalszy demonstracji w Parku Zdrojowym, dołączają mieszkańcy wcześniej powiadamianych osiedli (burmistrz zmienił program obchodów w ostatnich dniach, musieliśmy zatem dostosować też nasz program).

http://www.youtube.com/watch?v=wahZcE8TNmo

Demonstracja 17 maja będzie przeciwko niezgodnym z prawem i przepisami decyzjom Starostwa Powiatowego, GINB i PINB oraz ich skutkom w postaci obecności uciążliwego zakładu w uzdrowisku w bezpośrednim sąsiedztwie szkół oraz w pobliżu dużych osiedli . Burmistrz i gmina miały swój udział w dopuszczeniu do powstania tej inwestycji tutaj, ale to jest już na obecnym etapie mniej istotne.

Nie jest to z pewnością demonstracja przeciw firmie Fal-bruk, która nie jest naszym oponentem w tym sporze. Nie protestujemy także przeciwko budowie dróg - wręcz przeciwnie. Drogi można jednak budować z materiału produkowanego we właściwej do takiego celu lokalizacji, bez narażania mieszkańców dużego obszaru na dokuczliwe wyziewy i bez zakłócania swą działalnością produkcyjną normalnego funkcjonowania szkół istniejących w tym miejscu od 18 lat (prywatna) i 63 lat (powiatowa im. Reymonta).

żądamy wznowienia postępowań w tej sprawie w Starostwie oraz ukarania urzędników winnych złamania prawa.

UCZESTNICY: mieszkańcy miasta i gminy z osiedli Mirków, Bielawa, Ogrody Bielawy, Nowa Jeziorna, Klarysew, Grapa, Cegielnia Oborska, Empire, Willa Konstancin, Arche, mieszkańcy Domu Aktora w Skolimowie, centrum miasta, Stowarzyszenia: EKO Bielawska, Otwarty Konstancin, Uzdrowisko Dzieciom, Towarzystwo Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina, rodzice i nauczyciele ze szkół koło asfalciarni: gminnej, powiatowego zespołu szkół im. Wł. Reymonta, prywatnej Montessori, oraz inni mieszkańcy miasta i gminy, przedstawiciele Partii Demokratycznej i Zielonych (kandydaci na europosłów - PD wspiera nasze działania od grudnia 2008)

CELE DEMONSTRACJI:

1) Wesprzeć - przez nacisk medialny i wystąpienie publiczne - działania prawne i administracyjne prowadzone w celu wznowienia przez Starostwo lub Wojewodę postępowań w sprawie pozwolenia na budowę wytwórni Fal-Bruk w Konstancinie-Jeziornie oraz decyzji lokalizacyjnej i środowiskowej;
2) Zaprotestować przeciw jawnemu łamaniu prawa przez urzędników Starostwa i Nadzoru Budowlanego (PINB i GINB) w sprawie WMB Fal-Bruk i innych sprawach dotyczących naszego miasta (zagłada torfowiska w Bielawie, całkowicie sprzeczne z planami miejscowymi i strategią rozwoju uzdrowiska inwestycje deweloperskie w Bielawie i centrum miasta) w kontekście skazania Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego na 2 lata więzienia za sprzeczne z prawem decyzje (kwiecień 2009) oraz sprawy prokuratorskiej przeciw kierowniczce Wydz. Architektury Starostwa Powiatowego (od zimy 2007).
3) Zaprotestować przeciw indolencji urzędników gminnych i marnotrawstwu funduszy publicznych oraz ich skutkom w postaci upadku uzdrowiska i degradacji środowiska naturalnego (kwestia braku oczyszczalni, nierozwiązany problem gospodarki odpadami i skrajnego zaśmiecenia miasta oraz terenów zielonych, braku kanalizacji, zatrucia rzeki Jeziorki)

ASFALCIARNIA KONSTANCIN

Post: czw maja 21, 2009 3:12 pm
autor: justynka
Fakt, że niedzielna impreza ściągnie do Parku Zdrojowego tysiące ludzi, postanowiły wykorzystać cztery organizacje protestujące przeciwko istnieniu na terenie Mirkowa wytwórni mas bitumicznych. Celem pięciogodzinnej pikiety był również protest „przeciwko łamaniu prawa przez piaseczyńskie starostwo, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego oraz Główny Inspektorat Nadzoru Budowlanego”. Demonstrację poprowadziła znana z telewizji prezenterka Katarzyna Dowbor. – Weźcie sprawy w swoje ręce! To nie te czasy, że ktoś załatwi coś za nas! – krzyczała przez megafon. Protestujących wspierali kandydaci do europarlamentu i samorządowcy.

Kulminacją demonstracji były wydarzenia w amfiteatrze. Po tym, jak starosta Jan Dąbek przekazał burmistrzowi Markowi Skowrońskiemu symboliczny klucz do Stolicy Kulturalnej Mazowsza (którym w 2009 r. jest powiat piaseczyński), na scenę wszedł Marek Wysmułek z osiedla Willa Konstancin przy ul. Bielawskiej. W imieniu czterech stowarzyszeń wręczył staroście dyplom potwierdzający przyznanie starostwu tytułu „Mazowieckiej Stolicy Absurdu i Chaosu Budowlanego” oraz „Gwóźdź do Trumny Uzdrowiska”. Dąbek wygłosił krótki komentarz, z którego wynikało, że stara się przenieść wytwórnię firmy Fal-Bruk w inne miejsce, ale przeszkadza mu „paru krzykaczy, którzy próbują robić przy tej okazji własną karierę” i przez swoje wystąpienia publiczne zniechęcają inne gminy do „przyjęcia” asfaltowni.

źródło: Nad Wisłą nr 10 (276) 21 maja 2009

Demonstracja przeciw asfalciarni 17 maja

Post: czw maja 21, 2009 3:41 pm
autor: kameleon
17 maja 2009, godzina 18.20. Do nowego amfiteatru w Parku Zdrojowym dociera pierwsza grupa demonstrantów. Pani Katarzyna Dowbor zachęca obecnych w parku mieszkańców miasta do wzięcia udziału w demonstracji. Z boku manifestującym przygląda się w milczeniu burmistrz Marek Skowroński. Od strony hotelu Konstancja, gdzie odbywał się właśnie raut urzędników starostwa i gminy, docierają kolejne grupy protestujących. Potem pochód rusza pod kawiarnię Zdrojowa, rozciągnięty na paręset metrów.

Demonstracja przeciw asfalciarni 17 maja
http://www.youtube.com/watch?v=dLBWvqXbyKo

ASFALCIARNIA KONSTANCIN

Post: pt lip 03, 2009 12:40 pm
autor: Krystian Marciniak
W piątek 10 lipca podczas sesji, konstancińska rada miejska zadecyduje o rozpoczęciu zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, która ma doprowadzić do przeniesienia wytwórni mas bitumicznych. Podczas ostatniego posiedzenia komisji rewizyjnej rady powiatu mieszkańcy przedstawili samorządowcom swoje zastrzeżenia do procedury, którą w 2005 roku przeprowadziło starostwo. Komisja prawdopodobnie postara się wyjaśnić czy doszło do naruszenia prawa.

Podczas obrad komisji rewizyjnej, które odbyły się w starostwie ,reprezentujący jedno z protestujących stowarzyszeń Wojciech Polaczek przedstawił listę 21 tez dotyczących naruszeń prawa i procedur, których jego zdaniem dopuściło się starostwo, wydając pozwolenie na budowę w Konstancinie tzw. asfaltowni. W czasie obrad komisji zabrakło czasu, żeby zadać wszystkie pytania, ale na niektóre próbował z lepszym lub gorszym skutkiem odpowiedzieć wicestarosta Marek Gieleciński.
- Ustawa uzdrowiskowa, która obowiązywała od 1966 roku aż do 2005 roku zobowiązywała starostwo do zaopiniowania tego typu inwestycji przez ministra zdrowia oraz naczelnego lekarza uzdrowiska. Dlaczego nikt tego zrobił? - pytał Mirosław Pretkiel - mieszkaniec Konstancina. Wicestarosta stwierdził, że tego typu konsultacjom w myśl ustawy podlegały jedynie inwestycje objęte tzw. planem centralnym, który funkcjonował w PRL-u. A do takich nie należał zakład Fal-Bruku.

- Ta decyzja została wydana zgodnie z prawem i starostwo nie mogło odmówić inwestorowi, który dostarczył wszystkie wymagane dokumenty, ponieważ naraziłoby się na kary finansowe - mówił Marek Gieleciński. Dodał również, że wszystkiemu winne są zapisy w planie miejscowym, który został uchwalony przez gminę i który dopuszcza na tym terenie takie przedsięwzięcia. Protestujący jednak dowodzą, że wytwórnia powstała niezgodnie z wytycznymi planu, wbrew któremu są np. wysokość zabudowy oraz szambo, zabronione na tym terenie.
- Nieważne czy gmina popełniła błąd czy też starostwo, bo i tak wszyscy za to zapłacimy jako podatnicy. Dlatego trzeba wszystko wyjaśnić i dowiedzieć się, kto za to odpowiada. Na najbliższej sesji rady powiatu będę wnioskował do rady, by pozwoliła komisji rewizyjnej zbadać tę sprawę - na zakończenie powiedział £ukasz Krawczyński przewodniczący komisji rewizyjnej.

Konstancińscy samorządowcy również mają wątpliwości, czy to właśnie uzdrowiskowa gmina powinna ponieść konsekwencje przyszłej przeprowadzki asfaltowni. Mimo to na najbliższej sesji już po raz trzeci dojdzie do próby rozpoczęcia procedury zmiany planu miejscowego na tym terenie. Chociaż może to trwać w konsekwencji kilka lat, to konstanciński urząd będzie musiał wypłacić Fal-Brukowi odszkodowanie. Na sesji pojawią się aż dwa projekty uchwał, z których radni będą musieli wybrać. Jeden z projektów „minimalistyczny” został przygotowany przez urzędników i ogranicza się do zmiany planu tylko na nieruchomości wytwórni. Natomiast drugi opracowany przez radnych dotyczy całego przemysłowego terenu w Mirkowie. Zdaniem autorów tego projektu należy wygasić wszelką działalność przemysłową na tym terenie, żeby nie tylko przenieść tzw. asfaltownie, lecz także nie dopuścić do otwarcia podobnych kontrowersyjnych i uciążliwych zakładów na tym terenie.

Który wariant spotka się z akceptacją większości radnych? Przekonamy się już podczas sesji 10 lipca, na której swoją obecność zapowiedział również starosta piaseczyński. Jan Dąbek chce przekonać radnych, żeby podjęli uchwałę i zmienili plan, obiecując, że wtedy znajdzie dla wytwórni nową lokalizację. Protestujący natomiast nie składają broni i zapewniają, że bez względu na procedury zmiany planu, wszelkie nieprawidłowości popełnione przez starostwo trafią do sądu.

autor: Grzegorz Traczyk
źródło: Kurier Południowy wydanie nr 299, 2009-07-03