Wylinka dorosłego Pytona Tygrysiego w Gassach

Pisz tutaj o wszystkim co działo się przez ostatnich parę tygodni w Konstancin-Jeziorna, oraz o tym co wydarzyć się może.

Moderator: GTW

Wylinka dorosłego Pytona Tygrysiego w Gassach

Postautor: Redakcja » ndz lip 08, 2018 2:58 pm

Obrazek

Znaleziono wyklinkę dorosłego Pytona Tygrysiego w Gassach (gm. Konstancin-Jeziorna) - została porzucona przez hodowcę czy w okolicy grasuje wąż? Trwają poszukiwany blisko 6 metrowego węża w Gassach
http://www.powiat-piaseczynski.info/kon ... n-jeziorna
Awatar użytkownika
Redakcja
Site Admin
 
Posty: 11350
Rejestracja: śr gru 22, 2010 2:28 pm
Lokalizacja: Powiat piaseczyński

Nad Wisłą może przebywać niebezpieczny wąż

Postautor: Kacperek » ndz lip 08, 2018 7:34 pm

Obrazek

Nad Wisłą w gminie Konstancin Jeziorna może przybywać niebezpieczny wąż - ostrzega w komunikacie Fundacja Animal Rescue Polska, która otrzymała zgłoszenie o znalezieniu prawie sześciometrowej wylinki. Jak się okazało jest to wylinka pytona tygrysiego.

"Wylinka jest świeża, więc wąż jest wygłodniały i może być agresywny. Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt powiadomiła lokalne służby oraz Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego" - pisze na stronie internetowej Fundacja Animal Rescue Polska.

Komunikat opublikowano po znalezieniu w gminie Konstancin Jeziorna (na wysokości miejscowości Gassy) blisko sześciometrowej wylinki węża. Najprawdopodobniej zrzucił ją pyton tygrysi. Fundacja rozpoczęła poszukiwania węża. W poniedziałek członkowie Fundacji mają w tej sprawie rozmawiać w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Myśleliśmy, że to jakiś żart, bo już takie się zdarzały. Pojechaliśmy na miejsce i faktycznie leżała tam wylinka o łącznej długości 5,3 metra - opowiada w rozmowie z PAP prezes Fundacji Animal Rescue Polska Dawid Fabiański.

Według Fabiańskiego zagrożenia nie można bagatelizować, ale jednocześnie nie można też wykluczyć, że ktoś "zrobił sobie żart" i wyrzucił wylinkę w tym miejscu.

Mimo to Fundacja w opublikowanym komunikacie prosi wszystkich "o powstrzymanie się przed spacerowaniem i spaniem pod chmurką w tych okolicach oraz baczne obserwowanie okolicy". Jak zaznacza, zagrożone atakiem węża są głównie dzieci i zwierzęta domowe.

"Wszystkie osoby, które natkną się na węża, jego wylinkę lub mają informację o pochodzeniu wylinki proszone są o kontakt pod numerem 223506691 lub 792112 222. Jeśli zgłosi się osoba i przyzna do podłożenia wylinki, to gwarantujemy brak konsekwencji na tym etapie poszukiwań. Po zaangażowaniu się w akcję poszukiwawczą pozostałych służb sytuacja ulegnie zmianie" - pisze Fundacja w komunikacie.http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... y-waz.html
Awatar użytkownika
Kacperek
 
Posty: 1734
Rejestracja: śr maja 13, 2009 5:48 am
Lokalizacja: Powiat Piaseczyński

Wielki pyton grasuje w Gassach

Postautor: Beata » pn lip 09, 2018 6:56 am

Mieszkańcy podwarszawskich Gassów z lękiem obserwują poszukiwania pytona tygrysiego, którego porzuconą skórę - tzw. wylinkę - znaleziono w sobotę nad Wisłą. "Takie zwierzę może zaatakować dziecko, psa, a nawet rybaka" - mówi RMF FM jeden z nich.

Od kilkudziesięciu godzin mieszkańcy unikają samotnych spacerów nad rzeką. Bardziej też pilnują dzieci i zwierząt domowych.

Pan Dariusz, który widział wylinkę gada przyznaje, że zrobiła na nim spore wrażenie. Podkreśla, że to może być wąż sporych rozmiarów.

Jak będzie wygłodniały, to zaatakuje jakiegoś rybaka bez problemu - mówi.

Od soboty okolice Wisły przeczesują policjanci, straż miejska i służby weterynaryjne. Węża szuka też policja wodna, chociaż komisarz Jarosław Sawicki z komendy powiatowej w Piasecznie przyznaje, że dla policjantów to bardzo nietypowa akcja.

Nie mamy gotowego algorytmu na postępowanie w takich wypadkach. Przede wszystkim liczy się tu obserwacja. Liczymy tu cały czas na pomoc stowarzyszeń i fundacji zajmujących się ochroną zwierząt. Jesteśmy z nimi cały czas w kontakcie. Mamy też psa tropiącego - mówi Jarosław Sawicki.

Pyton doskonale pływa, więc - jeśli jest na wolności - równie dobrze może przebywać na prawym brzegu - w rejonie Karczewa czy Otwocka. http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-w ... Id,2604074



Policja prosi o powstrzymanie się od spacerów nad Wisłą w rejonie Ciszyca - Gassy - Cieciszew http://kpppiaseczno.policja.waw.pl/pp1/ ... iecis.html
My kobiety jesteśmy aniołami, a gdy się nam podetnie skrzydła, lecimy dalej - na miotle:)
Awatar użytkownika
Beata
 
Posty: 1755
Rejestracja: śr lut 10, 2010 4:15 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Pyton zostawił ślady na piachu

Postautor: Filip » pn lip 09, 2018 6:30 pm

Obrazek

Poszukiwania pytona nad Wisłą. Zostawił ślady na piachu. Policja apeluje o ostrożność i zaniechanie spacerów, zwłaszcza nad Wisłą na terenie powiatu piaseczyńskiego. Wszystko w związku ze znalezioną wylinką węża. Według ekspertów, gad który zrzucił skórę to pyton tygrysi. Długość tego osobnika może sięgać sześciu metrów. Zwierzę jest niebezpieczne.

Wylinka, czyli zewnętrzna część powłoki węża zrzucana podczas linienia, została znaleziona na wysokości miejscowości Gassy i Cieciszew w niedzielę po południu. Dlatego mieszkańcy tych okolic są proszeni przez policję o szczególną czujność.

Reporterka TVN24 Katarzyna Gozdawa-Litwińska mówiła, że znaleziona skóra węża była świeża. Co oznacza, że gad zgubił ją niedawno. - Według ekspertów waga węża może sięgać 40-50 kilogramów, a długość ponad pięć metrów - opisywała.

Poważne zagrożenie

Jak dodała, służby biorą pod uwagę kilka scenariuszy. Po pierwsze, mógłby to być po prostu głupi żart posiadacza węża, który podrzucił samą wylinkę.
- Ale dopuszczają też możliwość, że ktoś wypuścił węża, którego miał nielegalnie. Do służb dotarły informacje, że widziani byli mężczyźni, którzy wynosili węża, ale było to w okolicach Wilanowa, trzy miesiące temu. Istnieje hipoteza, że gad się przemieścił - mówiła Gozdawa-Litwińska.

Tereny wiślane w powiecie piaseczyńskim są w poniedziałek sprawdzane przez strażaków, policjantów, ratowników WOPR-u i pracowników Animal Rescue Polska. Ich działania koncentrują się wokół łach rzecznych i miejsc, które są mocno nagrzane. Poszukiwania zabezpiecza pogotowie ratunkowe.

- Od kilkudziesięciu minut przyglądamy się akcji służb i informacje, które do nas dochodzą są takie, że znaleziono ślady bytności tego pytona. Głównie na piaszczystych wysepkach i na błocie. Uczestnicy akcji poszukiwawczej nieoficjalnie przekazali nam informację, że pojawiły się tam ślady świadczące o tym, że ten pyton tam przebywa - relacjonowała przed godziną 16 reporterka TVN24 Daria Górka.

Jak poinformowała nas policja, na ślady natrafili pracownicy fundacji Animal Rescue Poland.

- Najnowsze informacje, które są zbierane od kilkunastu godzin niestety świadczą o tym, że mamy do czynienia z bytnością tego zwierzęcia na naszym terenie - potwierdził Jarosław Sawicki z policji w Piasecznie. - Ten gatunek węża może być niebezpieczny. Ten konkretny przedstawiciel oceniany jest na około sześć metrów, także stwarza zagrożenie - ostrzegał.

Policyjne dochodzenie

Na stronie policji - zarówno piaseczyńskiej, jak i stołecznej cały czas znajduje się komunikat z ostrzeżeniem. "Policjanci patrolują okolice zarówno z lądu, jak i przy udziale policjantów z komisariatu rzecznego" - czytamy w informacji. Apelują też, aby każdy, kto posiada jakiekolwiek informacje w tej sprawie, zgłaszał je do policji (22 60 45 213) albo do Fundacji Animal Rescue Polska (22 350 66 91).

Policjanci prowadzą dochodzenie w kierunku artykułu 160 kodeksu karnego, czyli narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Gromadzą między innymi dane na temat osób hodujących węże na terenie powiatu piaseczyńskiego. - Dodatkowo, decyzją komendanta, do wszystkich jednostek na terenie całego kraju został wysłana z prośbą o informacje o osobach, które mogą hodować takie zwierzęta, ewentualnie zaginęły im takie zwierzęta, bądź o wszelkie informacje mówiące o tym, że ktoś dopuścił się wypuszczenia tego zwierzęcia na wolność - dodał Sawicki.

"Pogoda sprzyja"

Jak podkreślił w rozmowie z reporterką TVN24 przedstawiciel fundacji Dawid Fabjański, warunki pogodowe sprzyjają gadowi. - On powinien się teraz wygrzewać na jakiejś plaży. Po zrzuceniu wylinki zwierzę na pewno było głodne i na pewno zacznie polować, ale żeby to robić, musi nabrać temperatury, a więc słońce mu sprzyja - mówił Fabjański.

Pierwszą informację o pozostawionej skórze węża przekazał przedstawicielom fundacji jeden z mieszkańców. Jeszcze w niedzielę powiadomione zostało m.in. Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Filmy na stronie: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje ... 64003.html
Awatar użytkownika
Filip
 
Posty: 1752
Rejestracja: pt kwie 06, 2012 3:18 pm
Lokalizacja: okolice

Kolejna doba poszukiwań węża

Postautor: Redakcja » wt lip 10, 2018 9:02 am

Informacja z wczoraj: https://animalrescuepoland.wordpress.co ... iwan-weza/

Obrazek

Właśnie zakończyliśmy poszukiwania w dniu dzisiejszym. Gada nie znaleziono, dlatego poszukiwania będą kontynuowane w dniu jutrzejszym. W dzisiejszej akcji oprócz inspektorów i wolontariuszy naszej fundacji brali udział: Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie, Starostwo Powiatowe w Piasecznie, Piaseczyński WOPR, OSP Bielawa, OSP Czernidła, Policja Rzeczna, Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Piasecznie, Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Piasecznie, Turyści4x4.pl, Koło Wędkarskie nr 12.

Obrazek

Przeszukaliśmy dość duży obszar pieszo, samochodami terenowymi oraz z wody łodziami. Teren poszukiwań jest bardzo trudny: mokradła, krzaki, wysokie trawy, powalone konary drzew i setki miejsc, w których wąż może się schować. Na miejscu panuje wysoka wilgotność i temperatura, gdyż miejsce to jest dobrze osłonięte od wiatru wałem i od Wisły wysokimi nasypami piachu. Znaleźliśmy nowy ślad, który został potwierdzony przez biorącego udział w poszukiwaniach specjalistę. Ślady znalezione od dnia wczorajszego potwierdzają, iż na nadwiślańskich terenach od miejscowości Gassy do Ciszycy przebywa duży wąż.

Obrazek

W związku z tym prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności mieszkańców następujących miejscowości: Gassy, Dębina, Ciszyca, Czernidła, Łęg. W przypadku zobaczenia węża prosimy nie podchodzić do niego, o ile nie zagraża to bezpieczeństwu, zrobić zdjęcie telefonem zachowując bezpieczną odległość, zawiadomić Policję 997, Powiatowe Centrum Kryzysowe 22 7370763 lub nasz patrol 792 122 222.

Obrazek
Awatar użytkownika
Redakcja
Site Admin
 
Posty: 11350
Rejestracja: śr gru 22, 2010 2:28 pm
Lokalizacja: Powiat piaseczyński

4 dzień poszukiwań węża w okolicach Wisły

Postautor: Redakcja » wt lip 10, 2018 8:34 pm

Na zdjęciu ślad pozostawiony przez węża, a więc naprawdę istnieje:

Obrazek

Po godzinie 17:00 rozpoczął się czwarty dzień poszukiwań pytona tygrysiego. W akcję poszukiwawczą zaangażowana jest Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska, Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Piasecznie, Gminne Centrum Kryzysowe Konstancin Jeziorna, Piaseczyński WOPR, Ochotnicza Straż Pożarna, Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie, ekipa terenowa „turyści4x4.pl”, koło wędkarskie nr 12, Policja Rzeczna, ekipa z dronem. https://animalrescuepoland.wordpress.co ... iwan-weza/
Awatar użytkownika
Redakcja
Site Admin
 
Posty: 11350
Rejestracja: śr gru 22, 2010 2:28 pm
Lokalizacja: Powiat piaseczyński

Wędkarz widział pytona pod Otwockiem

Postautor: Kacperek » śr lip 11, 2018 11:33 am

Obrazek

Wędkarz twierdzi, że widział pytona pod Otwockiem. "Rzucił się na bobra". Wcześnie rano rozpoczął się kolejny dzień poszukiwań pytona tygrysiego. Prowadzący akcję rozmawiali z wędkarzem, który twierdzi, że widział, jak wąż rzuca się na bobra w okolicach Otwocka. Jednak chwilę przed godziną 9 poszukiwania zostały przerwane ze względu na trudne warunki atmosferyczne.

Poszukiwania prowadzone były od godziny 4.30 głównie na terenie powiatu piaseczyńskiego, ale trop sięga już na drugą stronę Wisły - do powiatu otwockiego, gdzie węża miał widzieć wędkarz. Taki sygnał poszukiwacze dostali we wtorek wieczorem. Przemieścili się na prawy brzeg rzeki, ale zastał ich zmierzch. Jak twierdzi Dawid Fabjański z Animal Rescue Polska, "w pewnych momentach (poszukiwacze - red.) widzieli coś, co było w stanie przypominać węża".

- Działania prowadzimy z rana, ze względu na to, że zwierzę było tam wczoraj najprawdopodobniej widziane - informował przed godziną 6 Dawid Fabjański.

Zauważył przy tym, że jeżeli zwierzę rzeczywiście pojawiło się w Otwocku, to musiało przepłynąć "kawałek rzeki". - Mogło się wychłodzić, powinno więc wyjść na jakiś brzeg, czy wyspę spłynąć i czekać aż przyjdzie słońce - powiedział.

O godzinie 9 reporter TVN 24 poinformował, że działania zostały przerwane. Zaczęło padać, co znacznie oraniczyły widoczność.

7 km/h

Dawid Fabjański w TVN24 precyzował, że działania prowadzono przy wsparciu pracowników warszawskiego zoo. Wszyscy dysponują odpowiednim sprzętem.
- Trochę nam przeszkadza deszcz w działaniach. Ale nasi pracownicy wraz z pracownikami zoo są obecni na wyspach, gdzie może przebywać wąż - mówił.

Czy zwierzę może być niebezpieczne? - dopytywał prowadzący. - Nie chciałbym straszyć ludzi, ale prewencja to podstawa. Dlatego ostrzegamy, żeby mieszkańcy byli ostrożni - odpowiadał Fabiański.

Przedstawiciel fundacji opisywał dalej, że zwierze porusza się w wodzie z prędkością około 7 kilometrów na godzinę - według specjalistów - mogło przemieścić się już na drugą stronę Wisły.

Rozmówca Roberta Kantereita przytoczył też relację wędkarza, który miał widzieć zwierzę. Mężczyzna twierdzi, że wąż miał głowę na około 1,5 pięści. Najpierw rzucił się na bobra, a później uciekł z nurtem rzeki.

Policyjne dochodzenie

Poszukiwania pytona zaczęły się, gdy na brzegu Wisły znaleziono wylinkę, czyli zewnętrzną część powłoki węża zrzucaną podczas linienia. W niedzielę po południu przypadkowa osoba trafiła na nią pomiędzy miejscowościami Gassy i Cieciszew.


Tereny wiślane w powiecie piaseczyńskim były w poniedziałek sprawdzane przez strażaków, policjantów, ratowników WOPR-u i pracowników Animal Rescue Polska. Ich działania koncentrowały się wokół łach rzecznych i miejsc, które są mocno nagrzane. Poszukiwania zabezpieczało pogotowie ratunkowe. We wtorek znaleziono ślady, które według poszukiwaczy, mogły być pozostawione przez węża.

Na stronie policji - zarówno piaseczyńskiej, jak i stołecznej - cały czas znajduje się komunikat z ostrzeżeniem. "Policjanci patrolują okolice zarówno z lądu, jak i przy udziale policjantów z komisariatu rzecznego" - czytamy w informacji. Zaapelowano też, aby każdy, kto posiada jakiekolwiek informacje w tej sprawie, zgłaszał je do policji (tel. 22 604 52 13) albo do Fundacji Animal Rescue Polska (22 350 66 91).

Policjanci prowadzą dochodzenie w kierunku artykułu 160 Kodeksu karnego, czyli narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Gromadzą między innymi dane na temat osób hodujących węże na terenie powiatu piaseczyńskiego. Dodatkowo, decyzją komendanta, do wszystkich jednostek na terenie całego kraju została wysłana prośba o informacje o osobach, które mogą hodować takie zwierzęta, ewentualnie zaginęły im takie zwierzęta, a także o wszelkie informacje o tym, czy ktoś dopuścił się wypuszczenia tego zwierzęcia na wolność.

kz/mś https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje ... 64106.html
Awatar użytkownika
Kacperek
 
Posty: 1734
Rejestracja: śr maja 13, 2009 5:48 am
Lokalizacja: Powiat Piaseczyński

Pyton pozował w erotycznej sesji na plaży nad Wisłą

Postautor: Kacperek » śr lip 11, 2018 7:28 pm

Obrazek

Pyton pozował w erotycznej sesji na plaży nad Wisłą. Czy to jego szuka policja? Warszawski fotograf robi erotyczne sesje zdjęciowe kobiet z pytonami na plaży nad Wisłą. Czy to nie jego węża szuka od kilku dni piaseczyńska policja i fundacja Animal Rescue? On sam zaprzecza.
– Ten człowiek wyprowadza węże na plaże nad Wisłę – czy trzeba to zgłosić na policję? – napisała do nas czytelniczka Renata i podesłała linka.

Pyton na spacerze

W portfolio fotografa na portalach społecznościowych faktycznie dominują węże, na przykład oplatające nagie kobiety. Pozują na piasku albo na spękanej suchej ziemi. Takie samej jak na łachach nad Wisłą. Są też zdjęcia samochodu terenowego, w którym przewożone są gady i one same luzem na polnej drodze, w wodzie przy wiślanej łasze. Ze zdjęć wynika, że fotograf ma dwa duże węże i jednego mniejszego. Ten największy jest ogromnych rozmiarów – dwa razy dłuższy niż terenówka.

Zadzwoniliśmy do fotografa P. – Owszem, zdarza mi się wyprowadzać węża na spacer nad Wisłę w Wilanowie. Ale mi nie uciekł. Jest w domu. To nie mojego szukają – zapewnia mężczyzna.

Więcej: http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7, ... wisla.html
Awatar użytkownika
Kacperek
 
Posty: 1734
Rejestracja: śr maja 13, 2009 5:48 am
Lokalizacja: Powiat Piaseczyński

Pyton tygrysi na wolności pogoda utrudniła poszukiwania

Postautor: Filip » śr lip 11, 2018 8:22 pm

Pyton tygrysi na wolności. Pogoda utrudniła poszukiwania. Służby teraz użyją drona. Pyton tygrysi wciąż nie został znaleziony. Służba Ochrony Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska już czwarty dzień szuka kilkumetrowego gada. W środę poszukiwania zostały przerwane ze względu na intensywne opady deszczu.

Jak poinformował w środę po południu Dawid Fabjański ze Służby Ochrony Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska (SOIRZ), w środę trzeba było przerwać poszukiwania pytona tygrysiego ze względu na pogodę.

Pyton tygrysi, Konstancin-Jeziorna. Użyją drona

Fabjański mówi, że wszyscy są zmęczeni i przemoczeni. - Nie spaliśmy przez ostatnią dobę - podkreśla. Jak dodaje, poszukiwania zostaną wznowione w czwartek rano. Istnieje możliwość, że jeden patrol zostanie jeszcze wysłany w okolice miejscowości Gassy wieczorem, czyli tam, gdzie rozpoczęto poszukiwania pytona tygrysiego. Wszystko zależy od pogody. 

Agnieszka Pindelska, Kierownik Biura Bezpieczeństwa, Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych ze Starostwa Powiatowego w Piasecznie informuje, że w czwartek służby do poszukiwań użyją drona. - Głównie w celu przyspieszenia działań i zwiększenia obszaru poszukiwań. Z drona przeszukamy wysepki na Wiśle i na plaży - mówi Pindelska. Poszukiwania mają rozpocząć się o godz. 9, ale godzina może się zmienić. - Na rano zapowiadają deszcze, więc może będzie konieczność przesunięcia godziny - dodaje. 

Jak mówi, jeśli dron się sprawdzi, będzie możliwość podłączenia do niego kamery termowizyjnej. - Osoba, która wypożyczy nam drona, może skontaktować nas z kimś, kto posiada urządzenie do termowizji. Wąż to jednak zwierzę zmiennocieplne, więc nie wykluczone, że kamera może się po prostu nie przydać - informuje Pindelska-Litkie.

Gdzie jest pyton tygrysi?

Jak poinformował nas Jarosław Sawicki z piaseczyńskiej policji, który opiera się na informacjach przekazanych przez Służby Ochrony Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska oraz biologów, ekipa poszukiwawcza będzie się przede wszystkim koncentrować na rejonie, w którym ostatnio znaleziono ślady węża - czyli między Ciszycą a miejscowością Gassy. Rano SOIRZ poinformowało, że pyton tygrysi był widziany na wysokości Otwocka. Oznaczałoby to, że zwierzę popłynęło w górę rzeki ok. 12 km i przepłynęło na drugi jej brzeg (zwierzę porusza się w wodzie z prędkością około 7 kilometrów na godzinę).

- Nie wykluczamy, że wąż tam jest, biolodzy przekonują, że rzeczywiście mógł przepłynąć na drugą stronę Wisły. Jak podkreślają jednak, nie jest to gatunek węża, który specjalnie przepada za przebywaniem w wodzie, jak np. anakonda, która uwielbia pływać. Raczej żyje na terenie podmokłym, w bajorach, w wodzie stojącej - mówi Sawicki.

Informację potwierdza Pindelska-Litkie. - Bytowanie węża to miejscowość Gassy. Oczywiście nie cały obszar, ale teren międzywala - między wodą a wałem przeciwpowodziowym. To bardzo dobry teren dla węża - dużo zieleni, wilgotno, woda, ciepło, pożywienie. To miejsce, które obstawiają eksperci - informuje.

Jak dodaje Sawicki, na policję zgłasza się bardzo dużo osób, które twierdzą, że węża widziały. - Apelujemy o przekazywanie tylko prawdziwych informacji. Cenne będą również takie, które doprowadziłyby nas do właściciela pytona tygrysiego - mówi Sawicki. Pindelska-Litkie wtóruje: Łatwo pomylić węża z kłodą czy gałęzią. To, co może się poruszyć w krzakach, to może być zupełnie inne zwierzę.

Robił sesję erotyczną z pytonem tygrysim

Jak dodaje funkcjonariusz, na policję zgłosił się mężczyzna, mieszkaniec Warszawy, którego kilka miesięcy temu widział paralotniarz nad Wisłą... z kilkumetrowym pytonem tygrysim. Istniało podejrzenie, że to on porzucił węża, którego od soboty poszukują służby.

- Mężczyzna, po przeczytaniu informacji w mediach na temat pytona tygrysiego, zgłosił się do nas i powiedział, że w okolicy, którą wskazywał paralotniarz, wykonywał sesję swojemu 4-metrowemu pytonowi. Podkreślał jednak, że jemu zwierzę nie zginęło - wyjaśnia Sawicki. Jak dowiedziała się "Stołeczna", mężczyzna, który zgłosił się na policję, to warszawski fotograf, który robi erotyczne sesje zdjęciowe kobiet z pytonami na plaży nad Wisłą. W jego portfolio na portalach społecznościowych mają dominować węże, "na przykład oplatające nagie kobiety".

W poszukiwaniach pytona tygrysiego biorą udział przede wszystkim pracownicy organizacji pozarządowej SOIRZ, ale również ratownicy WOPR-u, pracownicy warszawskiego zoo. Jak informuje Centrum Zarządzania Kryzysowego, jest szansa, że jeden patrol zostanie wysłany wieczorem w okolice miejscowości Gassy, aby kontynuować poszukiwania pytona. 

Pyton tygrysi z Konstancina

Służba Ochrony Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska rozpoczęła poszukiwania pytona tygrysiego po tym, jak znaleziono jego wylinkę (zrzuconą skórę) o długości 5,3 metra w okolicy miejscowości Gassy i Cieciszew w gm. Konstancin-Jeziorna.

Poszukiwania kontynuowane były w poniedziałek i we wtorek. We wtorek znaleziono ślady, które według poszukiwaczy, mogły być pozostawione przez węża.

Służby apelują o ostrożność i niespacerowanie w okolicach wymienionych miejscowości. Informują, że jeżeli ktoś posiada jakiekolwiek informacje w tej sprawie, to powinien zgłosić to policji (tel. 22 604 52 13) albo Fundacji Animal Rescue Polska (22 350 66 91).

Policjanci prowadzą również dochodzenie w kierunku artykułu 160 Kodeksu karnego, czyli narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Zbierają również informacje na temat hodowców węży z powiatu piaseczyńskiego. 

Więcej: http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowar ... jutro.html
Awatar użytkownika
Filip
 
Posty: 1752
Rejestracja: pt kwie 06, 2012 3:18 pm
Lokalizacja: okolice

Pyton tygrysi grasuje w krzakach pod Warszawą

Postautor: Redakcja » śr lip 11, 2018 8:50 pm

Od kilku dni mieszkańcy podwarszawskich miejscowości żyją w strachu przed ponad pięciometrowym gadem. Gdzie może się ukrywać i jak przebiegają poszukiwania niebezpiecznego pytona tygrysiego? Reportaż w UWADZE w czwartek 12 lipca 2018 r. o godz. 19:50 Zwiastun: www.facebook.com/UWAGATVN/videos/10155655616331167/
Awatar użytkownika
Redakcja
Site Admin
 
Posty: 11350
Rejestracja: śr gru 22, 2010 2:28 pm
Lokalizacja: Powiat piaseczyński

Pyton w Gassach - poszukiwania dronem

Postautor: Kacperek » czw lip 12, 2018 6:22 pm

Awatar użytkownika
Kacperek
 
Posty: 1734
Rejestracja: śr maja 13, 2009 5:48 am
Lokalizacja: Powiat Piaseczyński

Poszukiwany: pyton tygrysi - reportaż UWAGA TVN

Postautor: Kacperek » czw lip 12, 2018 8:36 pm

Obrazek

Poszukiwany: pyton tygrysi! „Kupienie węża jest prostsze niż kupienie kajzerki”.

Ma mieć ponad pięć metrów długości, ostre zęby i zabójczy uścisk. Myśl o tym, że może grasować w pobliżu podwarszawskiego Konstancina elektryzuje już nie tylko jego mieszkańców. Poszukiwania i doniesienia na temat rzekomej obecności pytona tygrysiego śledzi już cała Polska.

Kilka dni temu, w zaroślach przy Wiśle, dwaj wędkarze znaleźli dużych rozmiarów wylinkę, czyli zewnętrzną część powłoki ciała węża.

- Szukaliśmy miejsca na ryby. Miejsce, gdzie leżała skóra było wygniecione. Żaden wiślany gad, by tego nie zostawił. To musiało być coś dużego. Przestraszyliśmy się. Pobiegliśmy do samochodu i pozamykaliśmy szyby. Jakby spadł gdzieś z drzewa i wpadł do samochodu to nie byłoby jak uciec. Bylibyśmy w pułapce – opowiada Jarosław Podleśny.

Poszukiwania gada

Odnalezienie wylinki węża zelektryzowało nie tylko mieszkających tu ludzi i plażowiczów, ale również całą Polskę. Błyskawicznie rozpoczęto zakrojone na szeroką skalę poszukiwania niebezpiecznego gada. Jako pierwsza rozpoczęła poszukiwania węża Fundacja Animal Rescue Polska.

- W porozumieniu ze starostwem powiatowym powołany został zespół kryzysowy i wydano postanowienie o zamknięciu terenu pomiędzy miejscowościami przyległymi do Wisły na terenie gminy Konstancin-Jeziorna z prośbą, by nie zbliżać się do rzeki - mówi kom. Jarosław Sawicki, rzecznik komendy policji w Piasecznie.

- Przy tej temperaturze, którą mamy w Polsce od kilku miesięcy, to takie miejsce nad Wisłą, przy bajorkach jest idealnie. Wykapie się, nagrzeje, wypocznie, czy zapoluje. Jeżeli rzeczywiście on tu jest to łatwo się nie podda, chyba, że stwierdzi, że nie ma tu już, co jeść i się przemieści. Pytony tygrysie są dobrymi pływakami, dobrze nurkują – mówi Małgorzata Bruczyńska, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Piasecznie.

Na pięć metrów węża – pięciu mężczyzn

Obawy przed napotkaniem węża są uzasadnione, ponieważ wielkość odnalezionej wylinki świadczy o tym, że jest to bardzo duży osobnik. Ma 5,30 metra długości bez głowy i 50 centymetrów szerokości.

- Żeby opanować tak dużego węża trzeba czterech lub pięciu mężczyzn. Liczy się jednego silnego mężczyznę na jeden metr bieżący węża – mówi Piotr Tałałaj, oficer prasowy służby celno-skarbowej​​, zootechnik.

Tałałaj wie też, jak pyton atakuje.

- Jak wąż chwyci rękę to nie da się jej wyjąć. Ponieważ zęby są cofnięte do tyłu. Przy próbie wyjęcia zęby mocno wbijają się w ciało. Rany bardzo trudno się goją, bo nie są to rany szarpane, tylko cięte jak po żyletkach. Bardzo trudno jest wyleczyć takie ukąszenie. Na szczęście pytony nie są jadowite, bo byłby to dodatkowy problem – mówi.

Jest niebezpieczny

Inny ponad pięciometrowy pyton tygrysi jest mieszkańcem warszawskiego ogrodu zoologicznego.

- Przypuszczamy, że nasz pyton jest prawie identyczny. Widać to po wylince z miejsca zdarzenia i naszej. Jest to duży osobnik, ale nie osobnik, który zje sarnę, czy krowę i będzie oblizywał się na widok człowieka. Trzeba uważać, bo jest to duże zwierzę, niebezpieczne. Jak na niego wejdziemy zaczniemy go dźgać kijami, płoszyć i nie będzie miał gdzie uciec to zrobi się agresywny – mówi Adam Hryniewicz z warszawskiego zoo.

Jak się zachować po spotkaniu pytona tygrysiego?

- Należy jak najszybciej zawiadomić służby. Odradzałbym w ferworze bohaterstwa samemu łapać takiego węża – zaznacza Hryniewicz.

Skąd wąż nad Wisłą?

- On jest po prostu z domu do, którego był kupiony. W Polsce kupienie węża, czy jakiegokolwiek egzotycznego zwierzęcia jest tak proste jak kupienie kajzerki, a nawet jeszcze prostsze, bo po kajzerkę trzeba iść do sklepu, a węża kupujemy przez internet – mówi Dorota Sumińska, lekarz weterynarii i publicystka.

„Gadżet, poprawia ego”

Kupienie egzotycznego węża w Polsce nie stanowi żadnego problemu, bo nie ma żadnych przeszkód, by trzymać te gady we własnych mieszkaniach, a nawet zakładać ich hodowle.

- Kupujemy gadżet, kochamy gadżety. Poza tym chcemy zabłysnąć. To jest reperowanie ego, bo nie każdy ma węża, pytona tygrysiego. A jakby można było mieć tygrysa, albo lwa jestem przekonana, że po Marszałkowskiej spacerowaliby ludzie nie z rasowymi psami, tylko z lwami i tygrysami – mówi Sumińska.

Posiadanie węża należy zgłosić do starostwa powiatowego.

- Teoretycznie można znaleźć właściciela węża w rejestrze, natomiast jest wiele osób, które nie zgłaszają takich węży – mówi Piotr Tałałaj.

Razem z Dorotą Sumińską odpowiedzieliśmy na jedno z internetowych ogłoszeń sprzedaży węża.

„Dostałem od narzeczonej pytona, niestety nie powiedziałem jej, że chcę królewskiego i kupiła mi pytona tygrysiego i w dodatku samicę. Mamy małe dziecko i brak miejsca na tak wielkiego węża, za kilka lat będzie ogromna i nie będzie dobrym kompanem naszej rodziny. Jestem zainteresowany sprzedażą”, cytuje ogłoszenie Sumińska.

- Już nieaktualne – usłyszeliśmy od mężczyzny, który odebrał telefon.

Gdzie narzeczona kupiła węża?

- Kupiła go na Facebooku. To byłby dla nas duży problem za dwa, trzy lata. Nie daj Boże dziecko dostałoby się do terrarium i mogłoby nie być dziecka. Sprzedałem go, bo nie mogłem go trzymać – mówi mężczyzna.

Ogromna skala

Zdaniem Sumińskiej skala wypuszczania egzotycznych zwierząt do lasu, czy do zbiorników wodnych jest ogromna.

- Myślę, że dziesiątki, a może setki zwierząt, w tym węży są wypuszczane do bajorek i lasów. Świadczy to o tym, że zamiast mózgu mamy jakieś inne, bardzo uszkodzone urządzenie. Po prostu nie myślimy. Traktujemy zwierzęta przedmiotowo, jak zabawkę – mówi Sumińska.

FILM DO OBEJRZENIA NA https://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/p ... 64195.html
Awatar użytkownika
Kacperek
 
Posty: 1734
Rejestracja: śr maja 13, 2009 5:48 am
Lokalizacja: Powiat Piaseczyński

Poszukiwany pyton tygrysi w gminie Konstancin-Jeziorna

Postautor: iTV Piaseczno News » sob lip 14, 2018 6:39 am

Obrazek

Poszukiwany pyton tygrysi https://itvpiaseczno.pl/artykul/poszukiwany-pyton-tygrysi/474166

Od niedzieli trwa intensywne poszukiwanie węża w okolicach wsi Gassy koło Konstancina-Jeziorny. Cała akcja została zapoczątkowana znalezieniem w okolicach WYSP Świderskich nad Wisłą, wylinki kilkumetrowego pytona tygrysiego. Pyton tygrysi – gatunek węża z rodziny pytonów. Jeden z największych gatunków pytonów świata. Jak informują znawcy, pyton tygrysi może być niebezpieczny dla człowieka. Odwiedzający miejsce znalezienia wylinki i okolice powinni zachować szczególną ostrożność. Służby postawiły znaki ostrzegające przed wężem. Więcej informacji w wywiadzie udzielonym przez Agnieszkę Pindelską , kierownika Biura Bezpieczeństwa Zarządzania kryzysowego i spraw obronnych Starostwa Powiatowego w Piasecznie
Awatar użytkownika
iTV Piaseczno News
 
Posty: 1936
Rejestracja: ndz lut 06, 2011 10:14 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Zakończono poszukiwania pytona

Postautor: Kacperek » ndz lip 15, 2018 7:08 pm

Obrazek

Zakończono poszukiwania pytona pod Warszawą. Gada nie udało się znaleźć. Zwierzę, którego poszukiwaniami żyła cała Polska, uciekł przed służbami, które szukały go od kilku dni. Poszukiwania oficjalnie przerwano. Jeśli gad da o sobie znać, akcja poszukiwawcza zostanie wznowiona.

Komendant Mazowieckiej Straży Pożarnej zadecydował o zakończeniu poszukiwań pytona tygrysiego, który kilka dni temu uciekł właścicielowi i przedostał się na wolność. Koniec poszukiwań nie oznacza jednak, że zwierzę udało się odszukać. - Rzeczywiście składamy już obóz straży. Kończymy poszukiwania, ponieważ aktywność gadów w tych temperaturach jest znikoma - mówi w rozmowie z Onet.pl rzecznik Mazowieckiej SP.

Jak zapewnia straż, poszukiwania zostaną wznowione jeśli tylko ktoś natrafi ponownie na ślad zwierzęcia. Poszukiwań nie przerwała natomiast organizacja Animal Rescue, której przedstawiciele będą nadal tropili egzotycznego gada. Jak twierdzą w rozmowie ze wspomnianym portalem, nie ma powodów do zakończenia poszukiwań.

Na ślady zbiegłego około 10 dni temu w Warszawie pytona natrafiono ostatnim razem w Konstancinie Jeziornej. http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/ ... id,tm.html
Awatar użytkownika
Kacperek
 
Posty: 1734
Rejestracja: śr maja 13, 2009 5:48 am
Lokalizacja: Powiat Piaseczyński

Czy pies znajdzie pytona?

Postautor: Beata » pt lip 20, 2018 6:53 pm

Obrazek

Czy pies znajdzie pytona? Do akcji wkroczył specjalnie szkolony owczarek belgijski. Dziś rano w Gassach odbyło spotkanie powiatowego sztabu kryzysowego, który od kilkunastu dni koordynuje w tamtym rejonie poszukiwania pytona tygrysiego. Jednym z ostatnich pomysłów na znalezienie gigantycznego gada ma być włączenie do akcji psa tropiącego.

Suczka Koka została ściągnięta wraz z opiekunką z OSP Mosina, niedaleko Poznania. Do operacji tropienia węża była w ciągu ostatnich dni specjalnie przygotowywana. Na miejscu powąchała wylinkę pytona, znalezioną ponad dwa tygodnie temu, i ruszyła na poszukiwania.

– Na początku pies przeszukiwał rejon Ciszycy, czyli okolice miejsca, w którym znaleziono wylinkę – mówi starosta Wojciech Ołdakowski. – Później chwilę odpoczywał, a po południu znów ruszył do akcji.

Poszukiwania gada z użyciem psa tropiącego mają potrwać do jutra, pod warunkiem, że nie pokrzyżuje ich pogoda (gdy zacznie padać, pies straci trop). Z naszych informacji wynika, że w ciągu ostatniego tygodnia nie znaleziono żadnych nowych śladów i znaków wskazujących na to, że pyton tygrysi może bytować w okolicy Gassów. Nie znaczy to jednak, że go tam nie ma. Cały czas w powietrzu są dwa drony, które na bieżąco monitorują pobliski teren.

– Jak pies zakończy swoją akcję, zbierzemy się ponownie i zdecydujemy, co dalej robić – dodaje Wojciech Ołdakowski. https://piasecznonews.pl/czy-pies-znajd ... belgijski/
My kobiety jesteśmy aniołami, a gdy się nam podetnie skrzydła, lecimy dalej - na miotle:)
Awatar użytkownika
Beata
 
Posty: 1755
Rejestracja: śr lut 10, 2010 4:15 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Następna

Wróć do Konstancin-Jeziorna: wydarzenia, informacje

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości